sobota, 11 maja 2013

Szeptem czy krzykiem .

Co myśli i widzi Polak w dniach 8 i 9 maja ? W dniach obchodów zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami. Czy widzi jednośc dzisiejszej  Europy i zwycięstwo demokracji ? Czy też widzi butę Moskali i ustępliwośc  Zachodu, któremu trudno jest dzisiaj o jednośc i prawdę o przeszłości ? Przyszłośc zaś rysuje się mgliście i raczej nie wesoło. Butny car Putin pobrzękuje szabelką , a polski prezydent bije mu pokłony i cieszy się ze wzrostu siły swojego pryncypała. Uczestnictwo w obchodach francuskich nie zmienia wcale sposobu serwilistycznego traktowania  Rosji przez nasze władze. I choc na czele tych władz stoją wykształceni historycy to nie pamiętają oni, że historia uderzyła najbardziej w naszą rzeczywistośc terytorialną  i zniszczyła wizję Rzeczypospolitej. Rozgraniczenie w traktacie ryskim 1921 r, ziem dawnej Rzezcypospolitej, potem dokonane przez Stalina w latach 1937-38 ludobójstwo Polaków w ZSRR, dopełnione po 17 września 1939 roku i po 22 czerwca 1941r., najpierw przez okupację sowiecką wschodnich ziem RP, potem przez ukraińskich nacjonalistów, wreszcie nowa granica wytyczona w Teheranie i Jałcie- to wszystko zatopiło świat polski na wschodnich rubieżach Rzeczypospolitej. Wymordowano i spalono całe okolice szlacheckie. Zaścianki i dobra najbardziej patriotycznej szlachty wschodniej, tych obrońców naszych wschodnich granic i rycerzy z nad stepowych stanic, zniknęły z powierzchni ziemi, a ludzie wymordowani lub rozproszeni na olbrzymich terytoriach imperium.Nie można o tym mówic szeptem. Trzeba krzyczec i przypominac światu i Europie o tym ludobójstwie. Nasi dzisiejsi przywódcy to mali ludzie bez poczucia wielkości naszego narodu. A co gorsza zaprzedani sąsiednim mocarstwom. To pajace  na scenie dzisiejszego "teatru" telewizji i innych mediów.Te "gwiazdy" telewizyjne z "parciem na szkło" takie jak: "słoneczko Peru" Tusk, "supermen" Miller, "piękny Rysio" Kalisz, "chłopek roztropek" Piechociński oraz "hrabia bul" Komorowski i wielu innych , to zgraja cwaniaków , myślących o sobie i swoich. Oni na pewno nie chcą się narażac silniejszym sąsiadom, a mając poparcie zgranej grupy "kataryniarzy" : Giertycha , Marcinkiewicza, Kamińskiego, Cimoszewicza czy Ola Kwaśniewskiego, tumanią i mącą Polakom w głowach.Przeciętny obywatel naszego kraju nie wie i nie powie to jemu TV czy gazeta, że patronka Tuska ,Angela Merkel, była komunistyczna,działaczka młodzieżowa w NRD, co dokładnie opisują w swojej książce Ralf Georg Reuth  i  Gunter  Lachman, wie dokładnie, że  Donald Tusk to agent OSCAR. Ta tajemnica jest publicznie znana nie tylko wysokim oficerom STASI. Zaś pp. Wolfgang Schnur i  Lothar Meizier , którzy wprowadzali p. Merkel do CDU budowanego na terenie byłego NRD znają te sprawy od podszewki.
Może dlatego krąg władzy skupionej wokół D. Tuska to ludzie bezideowi, brutalni i spojeni mafijnym stylem myślenia. Może dlatego obowiązuje tam zasada: chrońmy naszych za wszelką cenę, nie z miłości , którą cały czas deklaruje wódz, lecz dlatego, że za dużo wiedzą. Spaja ich też lęk przed karą. Wiedzą ,że gdy choc jeden z "wtajemniczonych" "posypie się", to zagłada może przejśc na całą strukturę. I to też musi dotrzec do Polaków, chociaż rządzący uważają społeczeństwo za coś gorszego, za oszołomów i frajerów.
 Historyczna wielkośc Polski uwiera elity władzy i jest bardzo niewygodna. Dlatego musimy im to przypominac , a rodakom  mówic prawdę. Nie szeptem, ale głośno, a nawet krzykiem !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz