niedziela, 25 marca 2018

Czerwony pająk na mózgach, czyli poplątanie pojęć !!!

Już od dawna obserwuję zachowanie i wypowiedzi niektórych Polaków - ofiar wywózki do ZSRR (nieludzką ziemię). Otóż mający po kilka miesięcy, a nawet tygodni, moi koledzy wywiezieni w 1940 roku na Sybir zaczynają bredzić. Jako maleńkie dzieci nie mogą być "matrioszkami" (podrobionymi i podstawionymi agentami NKWD- GRU). Technika ówczesnego państwa sowietów, także wyklucza wszczepienie czipów. Co zatem powoduje taką upartą obronę komunistycznych pozostałości po PRL?? Ci panowie zapominają o całym żle, które zostało zainstalowane na terenie Polski przy pomocy bagnetów Czerwonej Armii. Nie chcą pamiętać ofiar jakie poniósł nasz kraj zarówno za I-ego Sowieta, jak i po roku 1944. Setki tysięcy zamordowanych w okrutny sposób Polaków i narzucenie Rzeczypospolitej antyludzkiego ustroju nie przemawiają do za iście pustych mózgownic. Stąd moje przypuszczenie, że czerwona zaraza w postaci pająka oplotła swoją pajęczyną ich umysły. Nie którym z tych panów śnią się pomniki Gierka i "matrioszki" Jaruzela. Nie wiem, czy śmiać się , czy płakać. Bo nie można z takimi ludżmi rozsądnie rozmawiać. Idiotyczne pomysły "Miśka" - Kamińskiego, który na cześć ubeckiej swołoczy wykrzykuje : "Cześć i chwała bohaterom" są z tej samej pułki oczadziałych mózgownic. Pomieszanie klepek i zezwalająca na to swoboda wypowiedzi robi z politycznego i społecznego rynku w Polsce magiel. Na czyje zamówienie działają i wypowiadają się ci panowie ??
Chciałoby się znowu przywołać wypowiedż Marszałka Józefa Piłsudskiego, tak dziwnie pasującą do dnia dzisiejszego : " Polska to wielki kołtun, trzeba dobrze grzebieniem ten kołtun rozczesać , aby każdy włos był z osobna ." Bo należy pamiętać, że równolegle z agenturą wpływu obcych, która działa nieustannie, działa również bezmyślna masa kołtunerii społeczeństwa polskiego. Popularnie nazywamy ich "pożytecznymi idiotami". Tylko dla kogo ci panowie są pożyteczni?? -Dla Moskwy, Berlina czy Brukseli !!!
Potężne pieniądze przekazywane przez Sorosa i innych na poczet działania organizacji i antypolskich mediów, wyprowadzają na ulicę wszelką swołocz. Co gorsza deprawowana jest młodzież, a szczególnie młodziutkie Polki. Patrzę na to i słucham z obrzydzeniem. Jestem jednak pewien, że zdrowa i patriotyczna część polskiego Narodu da zdecydowany odpór atakowi odmieńców !!!

poniedziałek, 12 marca 2018

Siła złego na jedną Polskę !!

Rozpocznę od wypowiedzi Józefa Piłsudskiego :"Historię swoją piszcie sami, bo inaczej napiszą ją za was inni i żle" !!! Ta oczywista prawda jest w dzisiejszych czasach namacalnie odczuwalna przez Polaków. Zjednoczona w ataku na Polskę warstwa urzędasów unijnych w Brukseli, wspierana przez nową targowicę w kraju nie przebiera w środkach. Wszystkie chwyty są dozwolone.Media w kraju i poza granicami atakują kłamstwem i starają się wyrobić złą opinię naszemu krajowi i rządowi. Przyłączyły się do tego organizacje światowego żydostwa wraz z rządem Izraela. Bezczelne, zbudowane na pomówieniu i oczywistym kłamstwie oświadczenia ambasador Azari, cały czas podnoszą temperaturę w stosunkach izraelsko-polskich. Wykorzystując stworzone przez żydostwo światowe tzw.przedsiębiorstwo holokaust zbudowało mit, że jedynym narodem pokrzywdzonym przez hitlerowskie Niemcy w II wojnie światowej byli Żydzi. Na tej podstawie uważają, że pobudowane na terenie byłej II Rzeczypospolitej kacety niemieckie, uprawniają ich do oczerniania narodu polskiego i uprawniają do finansowych żądań. Ten "narodek wybrany" ,wyznawca złotego cielca, poczuł jak stado hien zapach złota i usilnie zaczyna krążyć wokół wstającej z kolan i rozwijającej się Polski. Wykorzystując układy międzynarodowe włącza w to rządy USA i Rosji. Słaba dyplomacja polska tłumaczy się, zamiast zdecydowanie przejść do kontrataku.Niemcy mówią; "Kto się tłumaczy, ten się oskarża" !!! Już po pierwszej wypowiedzi p.ambasador Azari, rząd polski powinien usunąć ją z kraju, jako personę non grata. Nie byłoby wtedy rozmów Netanjachu  z Putinem w Moskwie i poparcia skomunizowanego żydostwa rosyjskiego. Nie umiemy zaszachować Izraela tym , że gen.Anders w momencie bardzo gorącym, powstawania tego państwa, dał mu 4000 wyszkolonego żołnierza z własnych szeregów WP. Mówiąc wprost zdecydowanie wspomógł powstanie tego państwa wbrew aliantom w Londynie. Polska, która od 1 września 1939 r. do 9 maja 1945 roku walczyła nieprzerwanie z Niemcami i poniosła największe koszty ludzkie i materialne, jest oskarżana i pomawiana o współodpowiedzialność za ludobójstwo nad narodem żydowskim. Bezczelność przywódców żydostwa sięgnął zenitu. Nie możemy tolerować kłamstwa historycznego. Trudna sytuacja polityczna przywódców Europy, którzy dążą  do podporządkowania sobie Polski nie może wpływać na propagowanie kłamstw o naszym kraju. Jedynie twarde nie i rozmowa z pozycji równoprawnej może uciszyć jazgot tej sfory. Nie mamy się czego wstydzić przed narodami świata. I o tym musi wiedzieć i przyjąć to jednoznacznie do wiadomości rząd Izraela i przywódcy światowego żydostwa. Stara zasada stosowana przez żydokomunę : " Pluć, pluć, pluć, a coś na płaszczu zostanie",nie może się sprawdzić w dzisiejszej rzeczywistości. Sterty zebranego złota i miliony pismaków-faktorów kupione za nie, nie zniszczą blasku prawdy o polskim narodzie i jego bohaterstwie !!!

czwartek, 1 marca 2018

Żyli prawem wilka i jak wilk osaczeni ginęli !!!

Dzień 1 marca , uznany Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych - Niezłomnych, jest dla mnie i bliskich mi osób , dniem wspomnień. Wspólnie z gronem przyjaciół, którym były bliskie walki polskiego podziemia o suwerenność Ojczyzny, założyliśmy i zarejestrowali w sądzie Stowarzyszenie Pamięci Walczących z Komunizmem i Faszyzmem "ZAPORA". Wiedzieliśmy z własnego doświadczenia i przekazów rodzinnych, że tereny naszej małej ojczyzny ( Polska Północno-Wschodnia) były terenem upartych walk. Zarówno  walczyli nasi dziadowie i ojcowie z okupantem moskiewskim , jak i Niemcami Hitlera. Przesiąknięta krwią żołnierską ziemia łomżyńska, już w wojnie obronnej 1939 r. zapisała się jako ziemia nieujarzmiona. Krew żołnierzy 33 pp. - im.J.Piłsudskiego , którą przeleli w walkach od Nowogrodu do Andrzejewa nie dawała usnąć pamięci. Walki te były zbyt żywe wśród ludności społeczności łomżyńskiej. Na tej ziemi, oddanej przez Niemców pod okupację sowieckiej Rosji, już na jesieni 1939 r. powstały pierwsze grupy oporu m.in.kpt. Władysława Olszaka - "Śmiały"
por.zaw. Franciszka Skowronka - "Franciszek" -"Jackowski", ppor. Stanisława Cieślewskiego -"Lipiec". Wielu cierpień doznali mieszkańcy ziemi łomżyńskiej w wyniku aresztowań i deportacji       "za pierwszego Sowieta" (1939-1941), jak też zbrodni okupanta niemieckiego (1941-1944/5), a potem przyszła nowa okupacja moskiewska i zbrodnie komunistów.
Krwawe walki i wojna podjazdowa trwała na naszej ziemi długo. Zła, okrutna propaganda komunistyczna zrobiła z bohaterskich żołnierzy podziemnej Polski bandytów. Nazwa ta przylgnęła jak błotniste plamy i starała się ich wykląć z pamięci rodaków. Nasilenie tych walk nastąpiło szczególnie po amnestii 1947 r. Zakłamana, wredna władza komuchów, kierowanych przez ludzi i agenturę Moskwy , nie pozwoliła na normalne życie ujawnionym żołnierzom. NKWD,ubecja i KBW ścigało żołnierzy, którzy broniąc swojej wolności i życia, wrócili do lasu. Stali się zwierzyną łowną. I jak pisał poeta Herbert żyli prawem wilka. Osaczali i napadali na komisariaty MO ( gdzie zdobywali broń) oraz siedziby władz. Żywność i pieniądze zdobywali w GS-ach, a także na pocztach i bankach.Sami zaś byli osaczani i mordowani w swoich bunkrach leśnych i kryjówkach. Tak trwali aż do lat 50-ch XX w. Pomimo zmian komunistycznych klik i dojściu Gomułki do władzy, polowanie na ostatniego z Niezłomnych trwało do roku 1957. W nocy z 3/ 4 marca tego roku, oddziały KBW, UB, MO w liczbie ponad 100 luda, osaczyły (po zdradzie "Zegara"-Wysockiego) por.c.w.Stanisława Marchewkę - "Ryba". Zginął w walce. Do zabójstwa ( po nagrodę) pretendował por. ubecji Włodzimierz Stefański. Akcją kierowali doświadczeni płk,płk.ubecji i KBW  Stanisław Wałach, Edmund Krzemiński i Mieczysław Wolny. ( zasłużeni przy likwidacji oddziałów podziemia na Podhalu i w Kieleckim). Na 50 - lecie śmierci  ppor. Stanisława Marchewki IPN Białystok w 2007r. napisał:
"Z chwilą śmierci "Ryby" definitywnie zakończył się trwający przez kilka powojennych lat okres, w którym zbrojne oddziały podziemia niepodległościowego skutecznie uniemożliwiały zainstalowanie się zbrodniczego systemu komunistycznego w Polsce północno-wschodniej.Znane powszechnie pseudonimy dowódców - "Młot", "Bruzda", "Huzar" - na trwale wpisały się w tradycję oporu i niezłomnej walki o niepodległość naszego kraju."
Cześć i Chwała Bohaterom !!!

Respect Us "(...) i tylko nas jedno przenika do głębi..."