poniedziałek, 18 lipca 2016

Dziwne, ciekawe czy złe czasy ?!

Chińczyk jeżeli chce żle życzyc swojemu wrogowi mówi :"Obyś żył w ciekawych czasach". Czy dla Europy i NATO nadeszły ciekawe, złe czasy ? Rozbuchany, islamski terroryzm prześladujący kraje Zachodu to już nie jedyna plaga pojawiająca się nad Europą. Nieudany pucz wojskowy w Turcji i jego konsekwencje polityczne mogą miec wielki wpływ na bezpieczeństwo Europy i krajów NATO. Tzw. flanka południowa została bardzo osłabiona, a kumanie się Erdogana z Putinem nic dobrego nie wróży.Silna, dobrze wyszkolona i uzbrojona armia turecka została osłabiona, a większośc dowódców aresztowana.Ludzie, którzy pragnęli świeckiego państwa i europejskich standardów demokracji znależli się w celach więziennych. Grozi im kara śmierci, którą chce przywrócic zwycięski prezydent Erdogan. Idee Ata Turka  zostały zagrzebane pod islamskimi dążeniami prezydenta i jego ludzi.Społeczeństwo tureckie nigdy nie było jednolite politycznie i wyznaniowo. Ortodoksyjny islam zwyciężył. Trudno wyrokowac w jakim kierunku pójdzie Turcja ? Czy silna , absolutna władza prezydenta-sułtana nie skieruje Turcji w kierunku państwa islamskiego. Areszty i zwolnienia objęły bowiem nie tylko wojskowych. Kilka tysięcy sędziów i prokuratorów decyzją prezydencką zostało pozbawionych stanowisk i uwięzionych.Następuje dogłębna czystka w iście stalinowskim stylu. Wszyscy muszą myślec, mówic i postępowac tak jak Prezydent Erdogan. Totalitarne, islamskie państwo staje się faktem. Na naszych oczach państwo, które ubiegało się o przynależnośc do Unii Europejskiej, staje się poplecznikiem Rosji Putina. Na kilka dni przed "dziwnym puczem" w Turcji gościli doradcy prezydenta Rosji. Czy pucz był inspirowany przez służby specjalne Erdogana ? To wie tylko on i Kreml. Pochwały polityków Europy i świata dla zdecydowanych reakcji prezydenta Turcji, świadczą jedynie o słabości polityków. Brak silnego przywództwa na Zachodzie odbija się teraz czkawką. Erdogan zaczyna od żądań w stosunku do USA (ekstradycja opozycjonisty Gulena) i nowych dotacji-jarłyków od Unii Europejskiej. Niesprawdzona decyzja o nadaniu obywatelstwa tureckiego uciekinierom z Syrii i Iraku, może byc dobrem dla wstrzymania najazdu muzułmańskiego na Europę zachodnią. Może też wzmocnic siły tureckich, radykalnych wyznawców Mahometa i ułatwic zniszczenie sił świeckich. Mocno zakorzenione idee świeckiego państwa wśród inteligencji i wykształconych w USA wojskowych, znajdą się na cenzurowanym. Turcja może się w tym wypadku znależc na krawędzi wojny domowej. To by była tragedia dla Europy i NATO. Zobaczymy jak się to wszystko potoczy ? Czy będziemy światkami ciekawych jedynie wydarzeń ? Czy też nastąpią złe czasy wojny i  niepokojów politycznych ? Niepokojów, które są blisko naszych granic i bardzo nas dotyczą !!!

wtorek, 12 lipca 2016

Czerwień i czerń nie dają usnąc pamięci !!!

Krwawa plama wspomnień nieludzkich mordów Polaków na Kresach wschodnich, powraca ze zdwojoną siłą. Narasta wielki żal do wszystkich , którzy przez lata pomniejszali tą tragedię.Nie można tego ludobójstwa ze szczególnym okrucieństwem pozostawic pamięci historyków. Zbydlęcenie ludzkie na wschodzie II Rzeczypospolitej narastało przez lata, a nawet wieki. Opustoszone przez najazdy Połowców i Tatarów tereny Ukrainy doprowadziły rządy I Rzeczypospolitej i jej elit do rozwoju i rozbudowy miast. Tereny dalsze były zagospodarowywane przez ludzi najróżniejszego pochodzenia i narodowości.Był to żywioł niespokojny , wojowniczy i z naleciałościami wschodniego sadyzmu i nieludzkich form odbierania życia innym. Częściowo ludzie ci zostali ujęci w karby przez organizację Siczy Zaporoskiej. Kozactwo siczowe to coś w rodzaju zakonu żołnierskiego. Zorganizowane w silne kurenie regionalne i zarządzane przez atamanów wybieranych spośród kozaczyzny było też dużą pomocą zbrojną dla obrony potocznej kraju. Założycielem Siczy był dziad Jeremiego Wiśniowieckiego książe Michał. Funkcje obronne i rzemieślnicze spełniali kozacy przez długie lata. Oni też walczyli z czambułami Tatarów i wyprawiali się na Mocze Czarne i tereny Turcji. Osłabiali w ten sposób potencję militarną Sułtanatu Osmanów. Powiedzenie :"Złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma" było rozpowszechnione w całej Rzeczypospolitej. Bunt Chmielnickiego i jego marzenia o stworzeniu własnej dynastii, rozbudził niespokojne duchy na Kresach.Po zdradzie w Perejesławiu w 1654 r.i oddaniu wschodniej Ukrainy wraz z Kijowem pod władzę Moskwy, kraj został podzielony. Kozacy siczowi zostali przez Moskwę zlikwidowani, a Sicz Zaporoska zaorana. Tereny całej Ukrainy były mocno zniszczone przez działania wojenne. Trudno było zapanowac nad niespokojnym mieszkańcem tych ziem.Przez XVIII i XIX wiek co roku na tych terenach ( Wołynia, Podola i Naddniestrza) następowały tzw. rabacje i napady na dwory i osady przez rabusiów i morderców. Zwano ich tam hajdamakami i skutecznie broniono się przed tymi zbójami. Nawet młode kobiety i nieletni chłopcy w okresie tych napadów, poruszali się zbrojno i konno. Tradycja rozbójnicza była podsycana przez Moskwę i Wiedeń. Było to na rękę zaborcom. Tworzyli oni w XIX w. mit o Ukrainie samodzielnej i wielkiej. Polacy byli przedstawiani jako ludzie, którzy zawłaszczyli te ziemie i byli obcy kulturowo i duchowo melanżowi narodościowemu Kresów. Rozwijający się z poparciem Niemców w XX wieku ruch Stefana Bandery, zbierał te wszystkie szumowiny i głosił czystki etniczne ludności polskiej na Ukrainie. Już przed II wojną światową Bandera i jego ludzie dokonywali mordów politycznych na ludziach władzy II RP.(np.minister Pierecki). Wybuch sadystycznych mordów ludobójczych na Wołyniu i całej wschodniej Ukrainie w 1943 r. był inspirowany przez banderowców , a rolę morderców przejęła UPA ( Ukraińska Powstańcza Armia).Nie można tego zapomniec, a żyjący jeszcze do tej pory świadkowie tych sadystycznych wydarzeń (np.Mirosław Hermaszewski-kosmonauta cudem ocalony przez matkę ) są wyrzutem na sadyzm i mordercze postępowania OUN I UPA. Tylko jednoznaczne przyznanie się do winy zbrodni ludobójstwa z nadzwyczajnym okrucieństwem powinno byc wyznacznikiem rozmów z władzami w Kijowie. Ks. Isakowicz-Zalewski ma jednoznaczne zdanie na ten temat i takie właśnie stanowisko powinni zając wszyscy Polacy. Niewinnej krwi przelanej w sadystyczny sposób nie zapomnimy nigdy !!!