niedziela, 25 grudnia 2011

Bóg się rodzi - moc truchleje..

Daj to Boże -bo to co wyprawiają dziś rządzący z wiarą i polskością oraz tradycją ,przechodzi ludzkie wyobrażenia o przyzwoitości ludzkiej.W Polskim sejmie odbywa się w Wigilię Bożego Narodzenia chucpa pod nazwą święta Chanuki żydowskiej.Biorą w tym udział ludzie, którzy jeszcze kilka tygodni wcześniej przysięgali, że będą pracować dla Polski kwitując przysięgę słowami :"Tak mi dopomóż Bóg ".Oniemiały wpatrywałem się w żydowską menorę i myślałem,że śnię.Profanacja polskiego święta powtarza się jeszcze w pałacu prezydenckim, gdzie "matka Polka" zapalała ze zgrają rabinów świece menory i ogłaszała święto Chanuki w obecności ministra Michałowskiego.Ma rację abp.Michalik w swojej wypowiedzi w pasterkowym kazaniu.Chcą niszczyć to co chrześcijańskie i polskie i robią to w sposób bezczelny,urągając polskiej tradycji.Pewność siebie żydostwa w Polsce jest zastanawiająca.Ich niszczenie narodowych pojęć i ataki na wiarę katolicką są nie do wytrzymania dla Polaków. Jesteśmy zaszczuci we własnym kraju a banda żydo-komunistów i PObolszewia pluje w twarz wszystkiemu co polskie i święte.Nie rozumiem społeczeństwa polskiego.Czy już tak zostało upodlone,że plucie mu w twarz przez przedstawicieli najbardziej pasożytniczego narodu nie wywołuje odruchu buntu,choćby z samoobrony przed czymś obcym i złym.Czas na Ruch Oporu przeciwko niszczącym Polskę bandom zdrajców i obcych agentów.Pamiętajmy, że zło zawsze ma podłoże agenturalne i antypolskie.Uczył tego Marszałek Józef Piłsudski i nawoływał do czynnego oporu.

poniedziałek, 12 grudnia 2011

"Pan Bóg dał kupca - diabeł faktora."

Faktor -instytucja wymyślona i realizowana przez Żydów w Polsce .Na każdym rogu w każdym urzędzie łącznie z sądami interesanci i klienci nagabywani byli przez Żydów-faktorów.Faktor wiedział wszystko o wszystkim.Był zaznajomiony z aktualną sytuacją gospodarczą ludzi,gminy,województwa i państwa.Znał plotki i tajemnice gabinetów.Wiedział wszystko co dotyczyło ludzkich spraw i tajemnic finansów i alkowy.Faktor był niezastąpiony. Elity żydowskie były doskonale zorientowane w układach politycznych Europy i świata.Niemcy to była nieodwzajemniana miłość Żydów.Przecież język żydostwa polskiego- Jidisz to skarlały niemiecki.Pozostawienie Żydów samych sobie przez  Amerykę i Anglię jest do tej pory sprawą tajemniczą.Marzenie ludu wybranego zaczyna się spełniać w dzisiejszej Polsce.Szalejący w krajach zachodnich antysemityzm żydowski w porównaniu z traktowaniem filosemickim Żydów w Polsce rozzuchwala ich i pcha do konfrontacji z narodowymi ciągotami Polaków.Każda chęć patriotycznego organizowania życia społecznego lub manifestowanie polskości i tradycji historycznej jest natychmiast atakowana przez media będące w rękach nastawionej antypolsko elity żydowskiej.Ludzie GW i TVN a i tzw.telewizji publicznej mieszają publice w głowach i wszystko co nie jest cacy jest pe.Neobolszewia z "Krytyki Politycznej" ,"palikociarnia" i wszystkiego rodzaju kolorowe-draństwo miesza i rozrabia mając poparcie finansowe rządzącej jedynie słusznej partii.Dobierani w tv do komentarzy i dyskusji politycznych mędrcy z narodu wybranego w swych jąkających się wywodach chcą i robią kłamliwymi ocenami wodę z mózgów Polaków.Wtórny analfabetyzm młodzieży i pokolenia średniego, wychowanego na telewizji jest tragicznie wykorzystywany przez przeciwników polskości .Polacy nie znają swojej historii.Ani dawnej ani najnowszej.Propagandówka tuskizmu i euro-zauroczenia zaczadza umysły a bandy faktorów znów działają w Polsce.Wszystko można nagiąć i wytłumaczyć.Nawet to że w dniu 13 grudnia gen.Jaruzelski wydając bezprawną wojnę Polakom chciał dobra Ojczyzny.On który  głosił wszem ,że "socjalizmu będzie bronił jak życia".Tak to było jego i jego generałów życie wygodne na wysokich stanowiskach.Życie zdrajców i sługusów obcego,wrogiego państwa.I ci którzy bronią generała i jego sitwę są diabelskimi faktorami zła.

wtorek, 6 grudnia 2011

Piłsudski-Jeszcze o Niepodległości.

5 grudnia 1867r.w Zułowie -majątku rodziny Piłsudskich,przyszedł na świat twórca Niepodległości Polski ,Marszałek Józef Klemens Piłsudski.Co się stało z Polakami,że najważniejsza  idea jaka przyświecała od dzieciństwa  Wielkiemu Marszałkowi-Niepodległość Polski,straciła w dniu dzisiejszym na pierwszorzędnym znaczniu i została podporządkowana - europejskości.Mieliśmy już w czasach upadku Ojczyzny na tronie europejczyka.Król Stanisław August Poniatowski to wychowanek w duchu europejskiego oświecenia przez angielskiego dyplomatę Wiliamsa bawidamek i kochaś już od wczesnej młodości Katarzyny,czyli Zofii von Anhalt-Zerbst-wielkiej księżnej póżniejszej carycy. Młody "Ciołek" nawet nie śmiał dorównywać w tym duecie księżnie Katarzynie.Była za silnym psychicznie osobnikiem w tej grze.Dzięki jej żądaniom Staś zostaje królem Polski.Obrona jakiej dzisiaj podejmują się europejczycy króla Stasia jest skazana na niepowodzenie.Był nikim i za spłacone swoje długi abdykował.Zamiast podjąć walkę o uzdrowienie podnoszącego się narodu.Nie stanął na jego czele i nie walczył z wrogami kraju lecz sam przystąpił do konfederacji zdrajców targowiczan.Powinien pozostać w Rosji a pamięć tego niby króla wymazana z narodowej pamięci.Tak o nim myślał i mówił Marszałek Józef Piłsudski.Za mało cenimy wartość niepodległości i suwerenności Ojczyzny.Dzisiejsi nasi politycy prą na siłę do jej ograniczenia w imię europejskości i chęci przypodobania się Niemcom.Premier i minister spraw zagranicznych prześcigają się w lizusostwie w stosunku do p.kanclerz Merkel..Wychwalanie króla Stasia i urządzanie wystaw ku jego czci a jednocześnie chęć rządzących do ograniczenia naszej niepodległości jest myśleniem karła politycznego.Suwerenność kraju trzeba traktować z śmiertelną powagą tak jak ją traktowało pokolenie legionowe piłsudczyków i wychowane w latach II Rzeczypospolitej pokolenie patriotycznej młodzieży rzuconej na szaniec w latach II wojny światowej.Walka o niepodległość i jej utrzymanie to testament duchowy Marszałka Józefa Piłsudskiego.Musimy stworzyć Patriotyczny Ruch Oporu dla walki z zaprzańcami i dzisiejszymi targowiczanami mieniącymi się europejczykami.

poniedziałek, 28 listopada 2011

Zdania różne -Ojczyzna jedna.

"Odrzućmy wielokulturowy bełkot"-Roger Scruton.To zdanie myśliciela powinno dać moment zastanowienia rządzącym dzisiaj Polską i ich sposobie pojmowania patriotyzmu.Trudno się dziwić bandom "kolorowych",
którzy atakują wszystko co polskie i narodowe kiedy sam premier mówi :"polskość to     nienormalność".Tradycja i ukochanie historycznych zdobyczy demokracji polskiej jest dla bojówkarskiego lewactwa (Antifa) oraz zapraszających ich ludzi "Kultury Politycznej" i "GW" faszyzmem.Widocznie ta banda  mająca dostęp do opiniotwórczych mediów chce wmówić Polakom, że patriotyzm to idiotyzm i rasizm.Jeżeli ulegniemy temu terrorowi zmienimy się w wyjałowione stado politopoprawnych baranów bez honoru,religii,obyczaju i tradycji. Nie można zatracić swojej tożsamości.
Saint-Euxupery napisał :"Łobuz powiada-gdzie indziej ludzie mają inne obyczaje.Czemu by naszych nie zmienić.Nie rozumie ,że ludzie zamieszkują własny dom.A ci co padają ofiarą łobuza,też nie potrafią już rozpoznać czym jest dom i zaczynają go rozbierać.W ten sposób ludzie trwonią najcenniejsze dobro."
Panosząca się w Polsce neobolszewia ,popierana i wspomagana przez POlszewicką większość przy poparciu Palikociarni robi bardzo złą robotę dla tożsamości narodowej Polaków.
Józef Piłsudski Twórca Niepodległej  powiedział:"Kto nie szanuje i nie ceni przeszłości,nie jest godzien szacunku terażniejszości ani prawa do przyszłości."Pamiętajmy o tym i pogońmy kota -multi-kulti-lewiżnie.
Zdania możemy w wielu sprawach mieć różne lecz Tradycję,Patriotyzm,Religię i Honor tzn.Ojczyznę -jedno!!

czwartek, 10 listopada 2011

Niepodległść - Wczoraj i dziś.

(11.11.2011 r.Imieniny Rocznicy Niepodległości.Co nam wróżą ? Dobro czy zło? - Czas pokaże ...)
Powstanie II Rzeczypospolitej na gruzach trzech zaborów jako efekt wybuchu niepodległości:-Legiony Piłsudskiego, Polska Organizacja Wojskowa, Zwycięskie Powstania:Wielkopolskie i Śląskie,Zwycięskie Walki o Lwów,Zwycięska Wojna 1920 r. z bolszewizmem.Te bojowe tradycje ukształtowały w młodych Polakach postawy patriotyczne,odwagę,pozytywną postawę moralną oraz otwarcie na nowości intelektualne i chęć rozwoju i postępu w każdej dziedzinie.Ludzie II Rzeczypospolitej byli zdolni do pracy i walki dla  Niej aż do poświęcenia życia.W 1918 roku istniały trzy Polski.Różniły się one wszystkim.Systemem monetarnym,ruchem drogowym i kolejowym,mentalnością i tradycją, a nawet systemem geodezyjnym i kartograficznym.Tworząc II Rzeczypospolitą Piłsudski i jego ekipa mieli przed sobą ogromnie trudniejsze zadanie niż ludzie roku 1989.
Spustoszony kraj przez zabory i wojny trzeba było składać z trzech części.Każda z tych części wchodziła w skład innego państwa.Zabory to były trzy różne światy,trzy różne cywilizacje.Jedyną wspólną cechą było jedynie to,że zamieszkiwali je Polacy.Nerwy państwa-jak nazywają fachowcy komunikację,a przede wszystkim koleje były w trzech zaborach różne.Po zaborach pozostały trzy rodzaje torów (szerokie w Rosji,wąskie w Prusach i Austro-Węgrach),inne systemy hamowania zespolonego pociągów,inna sygnalizacja i urządzenia zabezpieczenia kolejowego.Zaś w ruchu drogowym: lewostronny ruch w zaborze austriackim. Były potężne różnice w sieci dróg kolejowych w poszczególnych zaborach.Widać to na mapach i dzisiaj.Carat spodziewając się wojen z zachodem nie rozbudowywał sieci kolejowych.Budowano zaś forty i cytadele.Różnice dotyczyły stref czasowych i kalendarza.Na terenie powstającej Polski było w obiegu sześć  walut.Dopiero w 1924 roku  wprowadzono jako jednolitą walutę-złotówkę.Były bardzo trudne sprawy z ujednoliceniem urzędniczym.Bardzo ciężko biurokraci austriaccy dostosowywali się do nowych warunków w niepodległej Polsce.Były inne nawyki żywieniowe i bytu codziennego.W wojsku,które też wywodziło się z różnych zaborów i organizacji niepodległościowych ,dochodziło do rywalizacji i kłótni.Przedmiotem sporów w kasynach była wielka wojna światowa.W czasie której poszczególni żołnierze służyli we wrogich sobie armiach zaborców i walczyli przeciwko sobie.Często nie rozumieli się nawet mając duże naleciałości rusycyzmów i germanizmów.Byli też wychowani na innych regulaminach i drylu wojskowym.Dochodziło do przekomicznych sytuacji w trakcie manewrów i pracy poligonowej.Łączyło ich jedno- umiłowanie Ojczyzny Polski i poczucie dumy z noszenia munduru żołnierza polskiego.Zbudowanie i obronienie państwa z trzech tak odmiennych części było wysiłkiem olbrzymim z którym przyszło się zmierzyć twórcom II RP. Polacy spisali się znakomicie.Połączone trzy części w jedność państwową odbudowało się i zaczęło się modernizować i rozwijać.Centralny Okręg Przemysłowy,Gdynia,rozwój infrastruktury,rozwój szkolnictwa,reforma agrarna,rozwój polskiej myśli naukowej,rozwój własnego przemysłu obronnego, a nade wszystko wychowanie w ciągu kilkunastu lat spokoju nowego obywatela-patrioty..Dumnego z własnego państwa i chcącego go rozbudowywać i bronić nie szczędząc sił i życia.Wszystko to zrobiono w czasach recesji światowej-Wielkiego Kryzysu.
Co można odpowiedzieć na tą tytaniczną pracę.Po prostu uczyć się na naszych przodkach.Nie krytyką najlepszych synów II RP,którzy za dumne hasło : Bóg -Honor -Ojczyzna zapłacili życiem zamordowani przez sowiecko-nazistowskie totalitaryzmy.Oni nie poszli na żadne układy.Twórcy skarlałego,rozkradzionego i zmanierowanego przez obce narodowi polskiemu siły europejskie i globalistyczne (kierowane przez  ludzi z "narodu wybranego"), państwa o nazwie III RP to małe karły bez poczucia odpowiedzialności za naród i państwo.Zamiast rozwijać Polskę.Oni ją już od roku 1989 zwijają i ciesząc się władzą -jak głupi batarejką budują stan zależności półkolonii od obcych i wrogich nam państw.Taka jest właśnie różnica pomiędzy twórcami II RP a rządzącymi dzisiejszą III RP.

sobota, 5 listopada 2011

Za szybą mgły-w smudze cienia.

Minął okres świąteczny=Wszystkich Świętych i  Dzień Zaduszny.Wspomnienia i pochylanie się nad grobami bliskich.Była to także okazja nad zastanowieniem się nad sobą samym.Nad drogą postępowania i dalszego skracającego się każdego dnia życia.Znalazłem się już w smudze cienia.Zmiana pokoleniowa, która następuje w sposób bardzo widoczny odsuwa nas w cień.Szkoda jednak ,że młodzi zatracają ten ogień ukochania naszego pięknego kraju -Polski.Być może winić tu trzeba wychowawców tej młodzieży i słabość organizacji (ZHP, Strzelec,Związki Sportowe.).Nabór do zawodu nauczycielskiego jest już od lat przypadkowy.Można powiedzieć ,że na nauczycieli trafiają najsłabsi.Likwidacja Liceów Pedagogicznych i powołanie Studiów Nauczycielskich już w PRL zrobiło złą robotę.Brak nauczycieli z powołania.Zdolnych,potrafiących pracować z młodzieżą nie tylko na lekcjach,wszczepiających  młodym ukochanie Ojczyzny i nie zależnie od przedmiotu uczący jej historii , robi swoje.Młodzieżą rządzą krzykliwe media i propagowana przez nie zakłamana i antypolska propaganda.
Czy dzisiejszy młodzik będzie pamiętał; zapach rozgrzanego lasu sosnowego w obozowy letni dzień?.Świergot budzących się ptaków - o świcie- gdy stoi się na warcie i gdy śpi cały obóz?.Zapach wilgotnej wiosennej ziemi budzącej się do życia- gdy w pierwsze wiosenne dni wędrowało się poza miasto?Czy potrafi zbudować przeprawę przez rzekę w trakcie biegu harcerskiego na stopień harcerski (wywiadowcy, ćwika)?.Czy umęczony całodziennym biegiem harcerskim potrafi opowiedzieć o historii swojej ziemi i na koniec zatańczyć i zaśpiewać taniec związany z tą ziemią?.Czy potrafi zorganizować zimowisko i nawiązać kontakt z miejscową ludnością?
Obsługa komputera i posługiwanie się telefonem komórkowym to nie wszystko.Trzeba być normalnym człowiekiem, który żyje między ludżmi i potrafi współpracować z nimi.Trzeba kochać ziemię polską .Znać jej historię i szczyć się nią.Trzeba po prostu być Polakiem !
Wtedy nam, którzy już jesteśmy w smudze cienia będzie łatwiej żyć i umierać wiedząc,że Polska ma nowych,młodych patriotycznych obywateli.

piątek, 28 października 2011

Dwie daty.

28 pażdziernik 1992 rok-ostatni żołnierz sowiecki opuszcza terytorium państwa polskiego.Duma i poczucie wolności.Czuliśmy wtedy, że lata walki o niepodległość i suwerenność Polski były latami, których nie stracili nasi bohaterscy obrońcy polskości-Żołnierze Wyklęci, że  "Solidarność" i jej działacze to rdzeń patriotyzmu.
29 pażdziernika 1611 roku- Hołd Ruski. 400 lat temu  w Warszawie przed królem Polski Zygmuntem III ,car rosyjski Wasyl Szujski wraz z  braćmi - na kolanach składał hołd i przysięgał dozgonną i wieczną wierność Koronie Polskiej.
Te dwie daty mówią wszystko o tym,że Polacy gdy chcą i działają mądrze  osiągają założone wielkie cele.Jesteśmy narodem , który w układzie najgorszego położenia geopolitycznego przetrwał i był przez wieki ostoją demokracji i siły militarno- państwowej.O nasze piersi rozbijały się zaciekłe ataki wschodniego dzikiego absolutyzmu.To nasi wodzowie i królowie osłaniali ludy europejskie.Nie liczyliśmy nigdy ilości nieprzyjacielskich wojsk.Myśl operacyjna wodzów i idealne wykonanie woja-żołnierza przynosiła nam wspaniałe zwycięstwa.
Dziwić więc może dzisiaj samobiczowanie się Polaków i stawianie się na końcu ogonka znanych nacji europejskich.Kto to czyni i na czyje zamówienie? Popatrzmy w czyich rękach jest prasa i telewizja? Kto się kreuje na duchowego przywódcę narodu?Jak się rozgrywa i na czyje polecenie wybory polityczne w RP?
Dlaczego do sejmu wchodzą ugrupowania dewiantów i mącicieli? Komu zależy na osłabieniu rodzin polskich i skłóceniu  społeczeństwa?Dlaczego powiedzenie : "Polak-Patriota-Katolik"- to oznaka ksenofobii i ciemnogrodu?
Proszę niech każdy z Polaków , któremu nie zaśmiecono jeszcze umysłu maszynką zniewolenia TV i GW pomyśli i zainteresuje się historią swojej Ojczyzny-Polski.Jest to bardziej ciekawsza lektura od narzucanej przez kierujących naszym dzieciom, przez mądrali z narodu wybranego, zakłamanych bajek dla półanalfabetów historycznych.Na historię pisaną przez  rodzinę Michników nikt nie powinien się już nabrać.Jej czas minął z PRL-em.Wtedy była obowiązkowa w naszych szkołach.Dzisiaj trudno mi uznawać nagradzanego wieloma najwyższymi  orderami-nadredaktora z Czerskiej za idola.Gra ,którą prowadzi z jeszcze innym osobnikiem narodu wybranego-Urbanem, jest grą , dążącą do rozbicia jedności narodowej i zgnojenia moralnego Polaków. Pamiętajmy o tym w przededniu rocznicy 11 listopada.Dajmy odpór zjednoczonej nagonce przeciwników Polski ! Jesteśmy u siebie w Polsce i dajmy to odczuć wszystkim , którzy przeszkadzają nam świętować nasze święta i rocznice !!!

niedziela, 23 października 2011

Kłamstwo w żywe oczy !

Bezczelność prowadzącego program ekonomiczno społeczny w TVP Info p Mosza w dniu 22 .X.br.(sobota) sięgnęła zenitu.Wszyscy wiemy, że TV kłamie i jest na usługach jedynie słusznej partii , a społeczeństwo jest tak skołowane tym kłamstwem, że nawet oczywiste określenia i wiadomości są tłumaczone "z polskiego na nasze".Jednak zadane na koniec programu pytanie przez p. Mosza : _"Czy Polacy się bogacą ?".Odpwiedż była jednoznaczna : Tak -odpowiedziało 29 % Nie 71 %. Społeczny odbiór był jednoznaczny.Jednak nie dla prowadzącego .Ten wytłumaczył wynik na swój sposób.Za tym ,że się bogacimy wg p.Mosza jest ta większość, która odpowiedziała -Nie.Co to znaczy ?.Prowadzący robi wodę z mózgu Polakom.Macie tak myśleć jak ja ! Jasne !!. "Słońce Peru" i "Zielona Wyspa Szczęśliwości" jest najważniejsze dla prowadzących programy dziennikarzy TV. Tego nie było jeszcze w żadnym programie.Cynizm i obłuda dupoliżców  osiągnęła dno.Nie dość ,że Polak nie może być patriotą i chrześcijaninem we własnym kraju bo opanowane przez wybrańców media ośmieszają to jako ksenofobię i ciemnotę,to jeszcze twarde dane liczbowe muszą być tłumaczone tak jak sobie zechce prowadzący usłużny dziennikarz.Dokąd idziesz Polsko w takim zakłamaniu i cynicznej obłudzie ? Czy długo zdrowa część społeczeństwa wytrzyma ten potok kłamstwa?Polacy obudżcie się i dajcie odpór tej zarazie głupoty ! Jestem Polakiem i chcę prawdy, a nie sterowanej propagandy.

niedziela, 16 października 2011

33 lata -Habemus Papam !

16 pażdziernika 1978 roku wiadomość o tym, że Polak kardynał Karol Wojtyła został Papieżem dotarła do nas ( mnie i mojej żony Ewy) już w dniu wyboru na Ukrainie.Będąc we wsi nad Prutem, gdzie kupowaliśmy serdak huculski,dowiedzieliśmy się od jej mieszkańców- "Papa rymski Polak".Szybko się to potwierdziło bo już za kilkanaście godzin byliśmy w węgierskim Szegedzie.Tutaj na kościele katolickim w pobliżu naszej kwatery był zawieszony portret Papieża Polaka a wszyscy znajomi Węgrzy cieszyli się i gratulowali nam wyboru.Muszę przyznać,że byliśmy naprawdę szczęśliwi i dużo obiecywaliśmy sobie po wyborze Jana Pawła II- bo takie imię przyjął nasz Papież.
Przyszedł czas odnowy duchowej.Papież odwiedził Polskę i tu na Placu Piłsudskiego wypowiedział w 1979 roku znamienne i prorocze słowa;"Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi- tej ziemi".Polacy słuchali Wielkiego Rodaka i otrząsnęli się ze zgnilizny upodlenia komunistycznego i zniewolenia duchowego.Wybuchła "Solidarność"-ruch społeczny ,który dał narodowi poczucie własnej wartości a cały stary porządek postalinowskiej Europy legł w gruzach.Nie zdołały zniszczyć ruchu lata wojny jaruzelskiej.Polacy sięgnęli po wolność.Cały naród słuchał Papieża Polaka.Papież pielgrzymował po świecie z Dobrą Nowiną nie zapominał jednak o Polsce.Nauczał nas dobrego i szlachetnego życia. Co pozostało z tych nauk w naszych duszach po jego śmierci.Zaraza ukryta przed siłą ruchu "Solidarności" szybko zaczęła wyłazić w postaci złych doradców i pseudo-przywódców .Papież mówił:"Historia uczy, że demokracja bez wartości przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm".Stało się,partie i ludzi tych partii wyrosłe z ruchu solidarnościowego zaczęły przyjmować do swoich szeregów i wybierać na przywódców ludzi podłych i bezwzględnych.Ludzi dla których władza i chęć panowania nad innymi są celem nadrzędnym.A staje się to tym bardziej bolesne,że chrześcijańskie ideały stają się ulubioną ofiarą wszelkiego blużnierstwa, prowokacji szyderstw.Dlaczego w chrześcijańskim kraju do Sejmu wchodzą ludzie gardzący katolickim światopoglądem,szargający tradycję i polską historię.Nawet w sprawie Katynia każą się nam targować.Jest w polskich elitach władzy i ich poplecznikach otwarta promocja satanizmu.Do czego dążą rządzący i ich poplecznicy z narodu wybranego- do otwartego zrównania satanizmu z chrześcijaństwem? Zła z dobrem ?
Takie refleksje, nachodzą nie tylko mnie , w 33 rocznicę wyboru Błogosławionego Jana Pawła II na Papieża. Chciałbym aby dobra tkanka narodu odrzuciła zgniliznę satanizmu i zboczenia i powróciła do nauki Papieża Polaka.Idą trudne czasy rewolucyjnych przemian.Trzeba będzie ludzi silnych ideowo i duchowo.

sobota, 15 października 2011

A słowo stało się ciałem- marsz oburzonych.

Od dłuższego już czasu przewidywałem ruch rewolucyjny odrzuconych i pokrzywdzonych ludzi.Korporacje finansowo-bankowe,które żerują na pracy ludzkiej i w sposób lichwiarski - szczególnie w Polsce -okradają ludzi pracy ciągnąc niebotyczne zyski, popierane są przez elity władzy.Rozwarstwienie społeczne pogłębia się, a cierpliwość ludzi jest na wyczerpaniu.Cały świat ludzi pracy, który ponosi ciężar złego zarządzania i beztroskiego życia elit bankowo- finansowych jest oburzony i wychodzi na ulicę.Wrzenie rewolucyjne sięgać zaczyna zenitu.Nasze społeczeństwo wychowane w serwiliżmie socjalizmu jest jeszcze jako tako spokojne.Lecz i u nas co mądrzejsi widzą zagrywki rządzących i ich chęć zasilania kas bankowych.Lichwa banków w Polsce winna być karana.Rządzący, którzy są temu winni pociągnięci do odpowiedzialności i odsunięci od władzy. Nigdy ogon nie rządzi psem.Lekceważenie zasad podziału wypracowanego majątku i nawrót do dzikiego XIX wiecznego kapitalizmu jest prostą drogą do buntu oszukiwanych i okradanych ludzi pracy.Rewolucja jak wiemy nie jest delikatnym sposobem na rozwiązywanie konfliktów.Jest jednak jedynym na odsunięcie zwyrodniałych banko-globalistów i ich nienasyconej chęci nadmiernego zysku i pławienia się w luksusie.Mając pod kontrolą media łatwo manipulowali ludzką świadomością.Ostatnio byliśmy świadkami największego oszustwa manipulacyjnego jakim jest fałszywa propaganda o "rajskim" życiu w Unii Europejskiej.Przewrotność finansjery zdołała dokonać dezorientacji i dezinformacji,że dziś w Polsce i innych krajach pokomunistycznych,ludzie wracają myślą do czasów komunizmu jako lepszej alternatywy, gdzie wszyscy mieli pracę i nie było głodu ani skrajnej nędzy.Ludzie zapominają o zamordyżmie a pamiętają z życia coś dobrego.Młodzi nie przeszli osobiście przez bestialskie katownie.Nie wyrywano im osobiście paznokci, nie łamano palców i żeber, nie odbijano nerek, nie penetrowano rozpalonym drutem odbytu.W samej Polsce dzisiejsi synowie tych katów są udziałowcami i właścicielami banków,koncernów i zagrabionego majątku narodowego i czerpią garściami złoto wypracowywane przez pokolenia.Oni nie mają skrupułów pochodzą w większości z nad-rasy narodu wybranego.Najbardziej pasożytniczego narodu na kuli ziemskiej.W ostatnich latach zdegenerowani finansiści i bankowcy zagarnęli bogactwa świata (złoto, brylanty itp.).Przejęli kontrolę nad mediami i rozbudowali tajne stowarzyszenia i organizacje światowego globalizmu finansowego.Pod pretekstem "demokracji" i "wolności" odbiera się ludziom samodecydowanie o środkach do życia,pracy i godziwej płacy.Bogate narody doprowadza się do wyniszczenia i skrajnej nędzy.Robi się z nich żebraków żyjących na zasiłku zarządzających tym cyrkiem światowego globalizmu elit finansowo-bankowych .Nadszedł jednak czas rewolucyjnych zmian.Potwór rewolucji nie ma litości i może w sposób krwawy rozliczyć się z pasożytniczymi elitami.

poniedziałek, 10 października 2011

A za szybą kraj , kraj,kraj- największych w świecie jaj..

No i po wyborach. Polska podzielona. Tyberiada zboczeńców i  dewiantów , to już normalność życia w Polsce. Tradycyjny Kraków wybiera do  parlamentu  chorego człowieka.(dewiacja- zboczenie odchylenie od normalności).Sam szef ruchu - mały człowiek do , jak się okazuje do dużych interesów to facet nadal z pistoletem w jednej ręce i  wibratorem w drugiej.Jeżeli tego pokroju ludzie są idolami dużej części społeczeństwa, to ja uważam,że mnie i moim jest nie po drodze z nimi.Jest to Polska z innej bajki, której nie chcę opowiadać moim wnukom .Polska zakłamania , zdrady narodowej i głupoty. Pan Drozda śpiewając na początku lat dziewięćdziesiątych:" A za szybą kraj , kraj , kraj - największych w świecie jaj,jaj, jaj..." na pewno nie przewidział tych "jaj" do których dożyliśmy w Polsce a.d. 2011 roku.Dalej może już być tylko gorzej.

sobota, 8 października 2011

9 pażdziernika 1610r.-Gloria Polonia !!!

9 pażdziernika 1610 r.chorągwie polskie wkroczyły po zwycięskich bojach na Kreml moskiewski a dowodzenie nad nimi Hetman Żółkiewski oddał w ręce Aleksandra Gosiewskiego.Wydarzenie to poprzedziły zwycięstwa polskich wojsk pod Kłuszynem (4 lipca 1610r.),gdzie  Hetman Żółkiewski w 7 tys.jazdy i200 piechurów rozbił wojska rosyjskie wspomagane przez Szwedów (25 tys,Rosjan - 15 tys.Szwedów) dowodzone przez brata cara- Dymitra Szujskiego i gen szwedzkiego Pontiusa .Po stronie rosyjsko - szwedzkiej zginęło 8.000 żołnierzy, po stronie polskiej 300.Równolegle z wyprawą Żółkiewskiego w 1610 r. Aleksander Korwin Gosiewski przeprowadził samodzielną operację wojskową, zdobywając twierdzę Białą i opanowując północną Smoleńszczyznę.Następnie Gosiewski dotarł do Moskwy i dołączył do Żółkiewskiego.
9 pażdziernika jest datą symboliczną- reprezentuje nie tylko chwałę oręża polskiego,lecz również zmysł polityczny i talent polskich hetmanów.
Konsekwentnie przez lata data ta była pomijana i być może i w tym roku serwilistyczne media zapomną także o niej.Panowie z Czerskiej i TVN oraz wiele osób z elit władzy narzekają, że Polacy mają skłonności do mesjanizmu i celebracji porażek i martyrologii. Ci nadredaktorzy, ministrowie i artyści mają w dniu 9 pażdziernika okazję do celebracji tryumfu i potęgi oręża i zdolności politycznej naszych przodków.
GLORIA POLONIA  !!!

piątek, 30 września 2011

Dżihad- Legia a Hapoel Tel Awiw.

Dżihad (arabski)-znaczy co dokładanie starań w jakiejś dziedzinie, termin tłumaczony nieprecyzyjnie jako "święta wojna" za wiarę.(w/g  Janusz Daneckiego- Kultura Islamu Słownik).
Hapoel - żydowskie oznaczenie robotnika.
Napis kibiców "Legia" W-wa w trakcie meczu z drużyną z Tel-Awiwu "Hapoel" -"Dżihad Legia" rozpętał nagonkę poprawnych politycznie elit i mediów na kibiców drużyny polskiej.Znów zaczęto w normalnym napisie zachęcającym do walki piłkarzy "Legii" (dżihad Legia- dokładajcie starań, do walki) doszukiwać się antysemityzmu Polaków.Semitami są wszystkie narody bliskiego wschodu.Jeżeli już nie lubimy kogoś to żydo-komuny.Tworu tak strasznego i krwawego wyrosłego z połączenia idei Marksa (też Żyda) i nadbudowy realnej władzy Lenina -Stalina.Władzy tak krwawej,że do dzisiaj nie można się doliczyć liczby ofiar 50.000.000 czy też 100.000.000 ludzi.Pierwsze skrzypce w krwawej łażni grali czekiści i NKWDziści dowodzeni przez żydowskich dowódców.
Kibice "Hapoelu" wnoszą na stadiony flagi z"sierpem i młotem"Sierp i młot"jest oznaką komunistycznej zarazy na całym świecie.Czy im wolno a nam nie. Czy Polak nie może być Polakiem we własnym kraju na stadionie polskiej drużyny w stolicy swojego państwa.Czyżby Polska to już "Bizonia".
"Antysemityzm jest chorobą.Jedyną fundamentalną przyczyną antysemityzmu jest zachowanie Żydów. Gdziekolwiek idziemy, niesiemy ze sobą-we własnej torbie-antysemityzm".Słowa te wypowiedział pierwszy prezydent Izraela Chaim Weizmann.Głoszenie haseł o narodzie wybranym i szukanie we wszystkim co nie żydowskie zła oraz bazowanie na mordzie hitlerowskich Niemiec jest przemyślaną grą przeciw Polsce.Wypowiedzi żydowskiego trenera o Polsce i Polakach jako winnych Holocaustu i antysemityzmu nie wzbudziły żadnej reakcji "polskich" mediów.Wywieszenie przez kibiców hasła - ładnie zrobionego- rozbudza wariactwo nagonki medialnej.Czemu o tym piszę ? Widzę wyrażnie dubeltowy standard w diagnozowaniu     
"rasizmu".Żyd ma prawo ubliżać Polakowi ( vide-poczynania bezkarne Kuby Wojewódzkiego -w psich kupach flaga Polski, czy też naśmiewanie się z krzyża).Polak ma siedzieć cicho i kajać się za niepopełnione winy.Dosyć tego !!! Mam dosyć układnego rządu POlszewików i ich żydowskich popleczników z Czerskiej i TVN.

środa, 28 września 2011

28 wrzesień-Tragedia "Łupaszki"

28 września 1939 roku  110 Pułk Ułanów dowodzony przez płk. Dąmbrowskiego Jerzego "Łupaszkę" wycofując się przed armią czerwoną i jej czołgami,dochodzi w walkach z bandami dywersantów w okolice Janowa k/Kolna.Tutaj schorowany (astma i odnawiające się rany) "Łupaszka" postanawia rozwiązać pułk.Jest wczesny ranek gdy część żołnierzy postanawia wraz mjr.Dobrzańskim odejść z pułku i iść w kierunku Warszawy.Pułk jest małą grupą około 100 ludzi.Grupa mjr.Dobrzańskiego odchodzi.Płk.Dąmbrowski z pozostałymi przedostaje się na Litwę, by tam po podleczeniu się kontynuować walkę z czerwonymi.Na Litwie 'Łupaszka" zostaje zatrzymany przez NKWD i osadzony w Kownie.Jest ciężko chory.W Kownie dowiaduje się z radia,że gen.Sikorski awansował go do stopnia generała.Awans ten pozostaje tylko teorią.Dla ludzi płk.Łupaszki pozostanie on na zawsze pułkownikiem,sławnym zagończykiem,pogromcą sowietów,zdobywcą Twierdzy Brzeskiej i innych miast oraz niedoścignionym ułanem.Po zajęciu Litwy przez sowietów zostaje rozpoznany i przewieziony do Kozielska już po wymordowaniu polskich oficerów.Sowieci strasznie mścili się nad słynnym pułkownikiem.Połamano mu ręce i nogi ,zerwano paznokcie i wybito jedno oko.Następnie podleczono i doprowadzono do sądu.O charakterze płk.Dąmbrowskiego "Łupaszki" niech świadczy fakt,że gdy na sali sądowej NKWDzista uderzył w twarz kobietę Polkę reakcja pułkownika była natychmiastowa.Skutymi rękami strzelił wprost w twarz a następnie poprawił kopniakiem w jądra NKWudzistę.Czekista zalał się krwią i stracił na miejscu przytomność.Kiedy odczytano wyrok Jerzy Dąmbrowski zwrócił się do sądu reprezentującego ZSRR:-"Wysoki Sądzie- Job waszu mać !!"  Zabito go jeszcze tej samej nocy. Takim był Jerzy Dąmbrowski ,patriotą, żołnierzem, zagończykiem nienawidzącym czerwonej zarazy.Uwielbianym mimo swej brzydoty przez kobiety (ożeniony z księżniczką ruską z Ursów).Trzeba o nim pamiętać i czcić w czasach gdy rządzący bratają się popłuczynami komunistycznej zarazy.

piątek, 16 września 2011

17 września 1939- nóż w plecy- Czortków wschodnie Westerplate i Wizna.

17 września 1939 r. o godz.3 nad ranem odwieczny wróg Polski Rosja, tym razem sowiecka napadła bez wypowiedzenia wojny na Polskę.Obowiązywał zawarty w 1934 roku dziesięcioletni układ o nieagresji .Pierwsze uderzenie spadło na KOP Czortków najdalej na wschód wysuniętą placówkę obronną Rzeczypospolitej.Pułk Korpusu Ochrony Pogranicza dowodzony przez ppłk.Marcelego Kotarbę podjął natychmiast pełną determinacji walkę w obronie napadniętej Ojczyzny. Posterunki w Podwołczyskach,Czortkowie ,Skale i Husiatyniu zostały zaatakowane przez korpus sowiecki złożony z czołgów i kawalerii.Bohaterstwo tych kilkuset żołnierzy KOP ppłk.Kotarby można śmiało porównać do bohaterstwa Westerplatczyków mjr.Sucharskiego i Reduty Wizna kpt.Raginisa.O Wiżnie i Westerplate napisano wiele książek i wyśpiewano wiele pieśni.Nagrano też filmy i rozsławiono ich bohaterstwo poza granicami Polski.Na temat bohaterskich żołnierzy KOP Czortków i ppłk.Kotarby trwa zmowa milczenia.Gdy 17 września 1939 r. o godzinie 3 nad ranem wezwano w Moskwie ambasadora Rzeczypospolitej Polskiej Wacława Grzybowskiego i odczytywano mu notę Mołotowa o zajęciu wschodnich terenów Polski by następnie go uwięzić, żołnierze KOP Czortków byli już w piekle walki z brutalnym agresorem.Wojsko Polskie podjęło nierówną walkę z Armią Czerwoną m.in. w obronie Grodna,Wilna, Podola.Bitwy z sowieckim najeżdżcą stoczono pod Tomaszowem Lubelskim, Szackiem i Wytycznym.Lwów i Brześć oblegali wspólnie sowieci i hitlerowcy.Armia Czerwona i Wermacht !!Podobnie pod Kockiem 4-6 pażdziernika grupa operacyjna "Polesie" generała Franciszka Kleeberga stoczyła ostatni bój w obronie Polski otoczona dywizjami sowieckimi i niemieckimi.To właśnie pod Kockiem żołnierz polski walczył o ostatni wolny kawałek Ojczyzny i dopiero po wyczerpaniu amunicji na rozkaz swojego dowódcy złożył broń.Gen Kleeberg ostatnim pożegnalnym rozkazem tak żegnał się z żołnierzami:
"Żołnierze !
   Z dalekiego Polesia, z nad Narwi, z jednostek , które się oparły w Kowlu demoralizacji - zebrałem Was pod swoją komendę, by walczyć do końca.
   Chciałem iść najpierw na południe-gdy stało się niemożliwe - nieść pomoc Warszawie.
   Warszawa padła nim doszliśmy.Mimo to nie straciliśmy nadziei i walczyliśmy dalej.
   Wykazaliście hart i odwagę w czasie zwątpień i dochowaliście wierność Ojczyżnie do końca.Dziś jesteśmy otoczeni, a amunicja i żywność są na wyczerpaniu. Dalsza walka nie rokuje nadziei, a tylko rozleje krew żołnierską, która jeszcze przydać się może.
    Przywilejem dowódcy jest brać odpowiedzialność na siebie.Dziś biorę ją w tej najcięższej chwili - każąc zaprzestać dalszej bezcelowej walki, by nie przelewać krwi żołnierskiej nadaremnie.Dziękuję Wam za Wasze męstwo i Waszą karność, wiem, że staniecie, gdy będziecie potrzebni.
    Jeszcze Polska nie zginęła !
    Powyższy rozkaz odczytać przed frontem wszystkich oddziałów.
                                            Dowódca Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie"
                                                        Fr,Kleeberg, gen.bryg."

czwartek, 15 września 2011

Okiem laika.

Wypowiedż p.ministra Rostkowskiego w Parlamencie Europejskim,która tak zbulwersowała polityków polskich była po raz  pierwszy uczciwa.Chociaż nie lubię "maga" muszę mu przyznać,że trafnie ocenia sytuację i zależności polityki finansowej od polityki strategicznej graczy geopolitycznych.Wojna jest jedynie przedłużeniem działań politycznych.Niemcy,którzy "sponsorują" UE mają swój stały cel polityczny panowanie nad Europą i granie w I - lidze światowej.Dzięki temu mają możliwości ustalania reguł gry.Dobierając sobie Francję z tylnego siedzenia doprowadziły do rozbioru Jugosławii,kradnąc Serbii macierz Kosowa (klęska w 1389 r.z Turcją-pogrom szlachty serbskiej) oraz doprowadzając do secesji  Chorwacji i Słowenii.Gen.Font (francuski Sztab Generalny) określa to dosadnie :.."dokonali natowską siłą rozbioru Jugosławii,czego ukoronowaniem była potrzebna im secesja chorwacka i słoweńska".Rozgrywka jest jednak poważniejsza .Chodzi o Polskę.I tu rozpoczyna się gra Unią.Czego nie da ci wojna da ci Unia.Gerchard Schroder  mówił na zjeżdzie ziomkostwa:-"Siedżcie cicho, póki Polska nie wejdzie do Unii i sama nie wpadnie nam w ręce!Odzyskacie swoje landy !" Wieloletnie finansowanie Unii daje możliwość dwustronnej współpracy Niemcy-Rosja.Z tego zaś nic dobrego dla Polski nie może wyniknąć przy słabej solidarności państw NATO.Choć jak wiadomo do wspólnej kasy dorzucają się wszyscy (Polska tego roku w/g T.Cukiernika wpłaci 44,5 miliarda złotych więcej niż zyska !) to jednak decyzje finansowe i Polityczne podejmuje Merkel z pomocą Sarkozego.Niemcom popsuły się plany dzięki krachowi ekonomicznemu.Zaczynają pękać linki kukiełek.Nerwowość jest coraz większa.Lecz znając historię i pracę sojuszników Niemiec i Rosji wśród polityków polskich możemy spodziewać się najgorszego i stąd pesymizm kolegi p.Rostkowskiego.Lepsza "zielona karta" USA niż bucior żołdaka niemieckiego.A głosy ekonomistów i polityków są coraz gorsze.Unia się wali !!!

sobota, 10 września 2011

Raginis - Brykalski.Pogrzeb z honorami po 72 latach.

Dzisiaj dnia 10 września dokładnie po 72 latach od śmierci kpt.Władysława Raginisa,który po wyczerpaniu środków obrony i rozkazie dla podwładnych o poddaniu się, rozrywa swoje ciało granatem we wnętrzu schronu.Jest to gest przemyślany,poprzedzony przysięgą złożoną przed podjęciem walki.Władysław Raginis to wychowanek XX - lecia międzywojennego.Pochodzący z polskich Inflant (dzisiaj w Łotwie Dynenburgu),wykształcony w Wilnie,nasiąknięty patriotyczną polskością,kończy szkołę oficerską w Ostrowie Mazowieckim.W 1939 roku powołany w stopniu kapitana do obrony odcinka Wizna w ramach Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Narew".Dowodzi 720 żołnierzami i 22 oficerami broniąc w kilkunastu schronach odcinka  frontu o długości 9 kilometrów.Niemiecka strona to 42.000 żołnierzy z 350 czołgami i całym zapleczem technicznym korpusu gen,Guderiana.Niemcy,którzy mają za zadanie we wstępnym boju złamać obronę Wizny i iść do przodu aby objąć w kleszcze polską obronę centrum kraju zostają na trzy dni zatrzymani przez twardą obronę Polaków.Wściekłość Niemców była bardzo widoczna w potraktowaniu zwłok kpt.Raginisa i zabitego wcześniej por.Brykalskiego (d-ca artylerii odcinka).Oficerowie niemieccy podpalili zwłoki obu polskich bohaterów i pozostawili pod ścianami rozbitego bunkra.Taka to była rycerskość armii niemieckiej.Ciała bohaterów były następnie przeciągane przez żołdactwo sowieckie, po zajęciu tych terenów przez ZSRR.Trudno było odnależć zwłoki obu oficerów.Trud ten podjął p. Dariusz Szymanowski.Pomagali mu inni patriotyczni obywatele ziemi łomżyńskiej i podlaskiej.W wyniku ich prac odbył się prawdziwy pogrzeb żołnierski z uroczystą Mszą św. i kompanią honorową,która oddała trzy salwy pożegnalne.Pogrzeb zaszczycili swoim udziałem wysokiej rangi przedstawiciele Wojska Polskiego i przedstawiciel Prezydenta RP.Dziwna była nieobecność posłów i oficjeli PO.Zauważyli to tłumnie zebrani mieszkańcy gmin:Wizna i Zawady.Celebrujący Mszę św. i sam pochówek ks.bp. Stanisław Stefanek umiejętnie zwrócił się do młodzieży dając przykład do patriotycznego wychowania i honorowego postępowania obu poległych,którego brak w dzisiejszym świecie polityków.Mamy dobry wzór z którego powinni brać przykład młodzi i nie tylko młodzi.Polska jest w sercu.Trzeba na koniec przypomnieć słowa Józefa Piłsudskiego:"Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości,nie jest godzien szacunku terażniejszości ani prawa do przyszłości".Pomyślcie nad tym rządzący POlszewicy.

wtorek, 30 sierpnia 2011

"Dnia 1 września roku pamiętnego..."

"Dnia 1 września roku pamiętnego.
Wróg napadł na Polskę z kraju sąsiedniego...."
mówią słowa piosenki, która była śpiewana przez kalekich żołnierzy po pociągach stacjach i tramwajach w celu przypomnienia samotnej walki bohaterskich obrońców Ojczyzny w 1939r.Broniliśmy się zaciekle i bardzo skutecznie.Żołnierz polski cofał się w ordynku i mocno trzepał skórę zdradzieckiemu najeżdżcy.Mimo potężnej przewagi liczebnej i materialnej wroga jak podają badacze II wojny światowej amunicja i zapasy paliwa  armii niemieckiej pod dwóch tygodniach wojny były na wyczerpaniu.Armia polska pomimo poniesionych strat gotowa była do dalszej walki na bezdrożach pińszczyzny i trudnym terenie Małopolski Wschodniej.Kończyły się suche i pogodne dni.Nadchodziła jesień.W porcie w Rumunii w Warnie stały statki z uzbrojeniem zakupionym we Francji i Anglii.Na usilne prośby Hitlera Stalin zerwał Pakt o nieagresji (1934) i także bez wypowiedzenia wojny wbił nóż w plecy broniącej się Polsce.
Powróćmy do dni wrześniowych.Łomża jak większość miast polskich była od początku wojny atakowana nalotami.Niemcy bombardowali kościoły i szpitale.Miasto było poddane ciągłym nalotom.Tak to opisuje kronikarka tych wydarzeń siostra Alojza Pisiewiczówna Benedyktynka klasztoru w Łomży.: 7 września  "Około południa zaczęło się na dobre bombardowanie Łomży.Kilka bomb druzgocących spadło do naszego ogrodu...Od huku i wstrząsu szyby z okien wypadły...Bomby padały w ogrodzie,samoloty nieprzyjacielskie krążyły nad klasztorem.Kilka kamienic niedaleko klasztoru stało w płomieniach,inne zaś zostały zdruzgotane od bomb." 8-września.:"Około 2 godziny po południu dużo aeroplanów, jakby stado czarnych ptaków zawisło nad naszym klasztorem.Było ich siedemnaście.Nagle  dał się słyszeć przerażliwy huk-łomot łamanych belek,wstrętny swąd i kurzawa napełniały powietrze.Bombardowano klasztor." Wiele zakonnic było rannych a klasztor był całkowicie rozbity.Zginęła siostra Salezja Przestrzelska.Następne dni były coraz gorsze bo rannych przybywało a bombardowania nie ustawały.Z miasta naznoszono dużo rannych.Gdy w dniu 11 września po wkroczeniu Niemców do Łomży przełożona klasztoru zwróciła się do wyższych oficerów niemieckich o pomoc w znalezieniu lekarza aby opatrzyć rannych, których pełen był pałac biskupi w  Łomży usłyszały następującą odpowiedż :" Od nas chcecie lekarza ? Sami się leczcie! Co nam do waszych rannych ?
Następnie zaczęli rabować wszystko co się dało,szczególnie pościel i ubranie w pałacu księdza biskupa.Rabowali wszystko.Potem opieczętowali drzwi pałacu i nie pozwolili tam wchodzić.
Tak postępowali "rycerscy" żołnierze niemieckiej armii tuż na początku wojny.Dalej miało być dużo, dużo gorzej.My Polacy musimy pamiętać i uczyć młodych tej pamięci kto napadał na nas i jak postępowali najeżdżcy.Bohaterska obrona terenów nadnarwiańskich to nie tylko "Polskie Termopile"-Wizna ale cały ciąg uporczywych walk 33 pp. i całej SGO "Narew" gen.Czesława Młota-Fijałkowskiego.Trzeba nam też zapamiętać słowa ppłk.dypl.Lucjana Stanka d-cy 33 pp.w Łomży.:
"Dla mnie i moich żołnierzy istniało tylko powierzone do wykonania zadanie.I robiliśmy wszystko,nie szczędząc własnych sił i życia,by sprostać danemu nam zaufaniu,by nigdy historia nie mogła nam zarzucić,że pułk nie wykonał swego zadania przez brak uporu i heroizmu.W walce ulegli przemocy, której najwyższe i najszlachetniejsze walory żołnierskie nie mogły zwalczyć.Szczycimy się dziś, że nas w walce wybito i rozbito,gdyż świadomi jesteśmy,że ci,co polegli pod Nowogrodem,Szablakiem,Łomżą,Śledziami,,
Długoborzem,Srebrną,Srebrnym Borkiem.Łętownicą,Andrzejewem,Zarębami Kościelnymi - i Ci,którym w bitwach udało się życie zachować,obowiązek swój w stosunku do Ojczyzny wykonali"-
Nic nie można dodać do tych słów dowódcy i patrioty.Dla niego Polska,Patriotyzm to był święty Obowiązek ,a nie głupstwo,ciemnogród i ksenofobia jak mówią dzisiejsi rządzący i ich media.

środa, 24 sierpnia 2011

Tuskizm

Stało się ."Niezależna"sędzina w "niezależnym"sądzie w trybie wyborczym zamknęła usta łagodnej krytyki, a właściwie stwierdzenie faktu o rządach i obietnicach POlszewickiego rządu Tuska.Mamy nadzwyczajny zamordyzm.Nie można nic mówić o rządzie jedynie słusznej partii- krytycznie.Można tylko chwalić kłamliwy rząd" miłości" i niespełnionych obietnic.Nic się nie zmieniło powiedzieli chłopcy z PiS- skłamali zmieniło się- na gorsze.Taka jest prawda i nawet najbardziej "podgrzana " sędzina nie zmieni tego faktu.Metody pełzającego totalitaryzmu ubranego w libertyńską szatkę były już widoczne od paru lat.Stosowanie zasady opluwania przeciwnika politycznego i wsadzania w jego usta swoich słów i postępowań to stara zasada totalitarnych rządów.Przecież jak pamiętam Stalin też walczył o pokój a gołąbki pokoju tak zawróciły w głowie intelektualistom i literatom zachodnich cywilizacji,że zdanie wujka Joe (tak nazywano Stalina na zachodzie) było większym pewnikiem niż miliony zamordowanych w Rosji i innych uzależnionych państwach.Serwilizm i służalczość sięga i dziś szczytów zakłamania.Zasada Tuska, że raz zdobytej władzy się nie oddaje, pcha go do łamania zasad demokracji.Straszenie PiS-m społeczeństwa udało się.Dzisiaj połowa skretyniałej i ogłupiałej młodzieży wierzy Tuskowi.Zasada Tusk-cacy, Kaczyński - pe, to już kredo klaki Tuska.Nierozliczone agentury i komunistyczne popłuczyny wzbogacone na zmianach ustrojowych to autentyczna siła Tuska.Media opanowane przez talmudystów i ich sługusów , to tuba jedynie słusznej partii.Tak więc pełzający totalitaryzm mamy już w Polsce.Ja nazwałem go tuskizmem bo jest tak samo dziwny jak Donald.Twarz wykrzywiona uśmiechem a w oczach strach despoty, który wszystkich inaczej mówiących i myślących z ochotą postawiłby przed swoimi sądami i zamknął im usta a nawet pozbawił wolności w imię miłości Tuska.Smutna to prawda.Jednak może wystarczy karta do głosowania aby ten gang usunąć od władzy.Bo inaczej może być jeszcze ciekawiej.Rewolty społeczne to ostateczność.A do tego może dojść w Polsce.

wtorek, 23 sierpnia 2011

IV -rozbiór Polski-agentura zdrady narodowej.

23 sierpnia 1939 roku został zawarty tzw. Pakt Ribbentrop-Mołotow będący właściwie planem rozbioru Polski przez dwa totalitarne państwa sąsiedzkie : ZSRR i hitlerowskie Niemcy.Bardzo bliskie stosunki polityczne i gospodarcze już od lat były utrzymywane przez Stalina i Hitlera.Rozwój armii niemieckiej bez pomocy sowietów byłby niemożliwy.Wspólne ćwiczenia na poligonach rosyjskich i współpraca wywiadów była bardzo ścisła.Widział to już w 1926 r. ( jeszcze przed dojściem Hitlera do władzy) Józef Piłsudski i ostrzegał na posiedzeniu Komitetu Obrony Państwa:" bolszewicy pracują nad rozkładem naszego państwa i jest to ich stała praca".Spotkania agentów NKWD i Abwehry odbywały się często i były w nie zaangażowane siły komunistów żydo-komuny polskiej.( np. spotkania agenta NKWD Bieruta w Wolnym mieście Gdańsk z agentami Abwehry).!7 września 1939 roku przypieczętował ustalenia sowiecko-niemieckie.Sowieci bez wypowiedzenia wojny (łamią traktat o nie agresji z 1934 r. i obowiązujący na dziesięć lat do roku 1944) najechali zbrojnie Polskę, doprowadzając do faktycznego rozbioru ziem polskich..Po roku 1945 tajni agenci doszli do władzy.Jak pisze Leopold Tyrmand (pisarz żydowsko-polski)"rozedrgana świeżą władzą koalicja talmudystów i pastuchów", była szajką zupełnie jawnych stalinowców, czyli agentów sowieckich.Udawali szczerych patriotów (Grunwald,Kościuszko),uczyli młode pokolenia dawać ojczyżnie całe serce i wysiłek.Marian Hemar zweryfikował ich poczynania:"
"Na cmentarzu zgliszcz i zgnilizny
Tak się nasze zwycięstwo swięci-
Nas to uczą najemni agenci
Świętej miłości ojczyzny."
Trzeba dokładnie wczytać się w te słowa poety.Bo są one aktualne do dzisiaj.Agentura zdrady narodowej działa dzisiaj ze szczególną siłą.Dlatego trzeba dokładnie przyglądać się poczynaniom panów, którzy tak dużo mówią o miłości  do kraju (jakiego?) a każde słowa i czyny patriotyczne to w/g nich ksenofobia i zaściankowość.Pragnę przypomnieć jeszcze raz słowa Marszałka Józefa Piłsudskiego:"agentury obce jest to zjawisko stałe i codzienne,towarzyszące nam rok za rokiem, jest to część naszego życia tak wielka i tak starannie w stosunku do nas ułożona, iż nasza praca-że tak powiem-jest współbieżna z pracą agentur obcych"
Musimy o tym pamiętać teraz tuż przed wyborami do parlamentu.




niedziela, 14 sierpnia 2011

"Że znów świętą wolność mamy."..Or-Ot

"Armia polska kraju strzeże,
Armatami zbrojna,-
Precz od granic wrogi chciwe,
Bo jak nie , - to wojna!"
Tak pisał w broszurce :"Abecadło Wolnych Dzieci" płk.Artur Oppman (Or-Ot),który wydając tą broszurkę w 1926 r. chciał budować wiarę w polskiego żołnierza i jego zwycięskiego wodza.Co nam zostało z tych lat wiary w patriotyczną młodzież i całe społeczeństwo.Zryw narodowy, który odepchnął dzikie hordy bolszewickiej zarazy od bram Warszawy i pogonił precz czerwoną zarazę i azjatyckie sposoby walki morderców i gwałcicieli.Wspominając "Bitwę Warszawską" musimy pamiętać,że lanca polskiego ułana i bagnet szarego piechura ocaliły młodą niepodległość Polski, a hasło Tuchaczewskiego :"po trupie Polski do światowej rewolucji" stało się jedynie marzeniem żydo-komuny.Dzisiaj gdy wspominamy te czasy chwały musimy pamiętać,że ci co niszczą naszą armię i osłabiają zdolność obronną kraju to ludzie bez honoru i bez jasnego spojrzenia w przyszłość.Opowiadanie nonsensów o braku zagrożeń mogą tylko snuć głupcy albo zdrajcy.Rozwój i utrzymanie armii w naszych układach geopolitycznych jest koniecznością,Przy dzisiejszych stosunkach z USA liczenie na siły NATO jest mrzonką .Amerykanie mają swoje wojny i wojenki a siły państw europejskich NATO to jedynie słowa, słowa , słowa i nic więcej.Historia  nauczyła nas,że ani Francuzi ani Anglicy nie będą wysyłać swoich wojsk dla obrony terytorium Polski.Niemcy zaś mają wspólne interesy z Rosją i też nie ruszą palcem w obronie Polski.Musimy myśleć sami o sobie.I warto jeszcz na koniec przypomnieć Or-Ota.:
 "Napadł na nas wróg półdziki,
Baszkir,Tungus,Tatar,
Lecz Piłsudski dał mu wnyki,
Tęgo łba mu natarł.
Dalej z Polski rozbójnicy,
Ani chwili dłużej!-
I zmykają Bolszewicy,
Aż się droga kurzy....."
O tym wszystkim chciałem przypomnieć w rocznicę "Bitwy Warszawskiej".


środa, 3 sierpnia 2011

Historia uczy....J.P.II.

"Historia uczy,że demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm."Te słowa napisane przez Papieża Polaka wyrażnie odnoszą się do dzisiejszego stanu politycznego w naszej Ojczyżnie.Brak kontroli nad postępowaniem rządzących i samowola jedynie słusznej władzy rozpanoszyła organa ścigania w Polsce.Zaczęto za zgodą rządzącej kliki stosować do ludzi prasy i informacji społecznej  artykuł kodeksu karnego z PRL.Wolność krytyki rządzących i wolność wypowiadania i pisania ocen ludzi władzy została ograniczona.Wysyła się uzbrojone oddziały policji a nawet wojska do bezprawnych aresztowań obywateli.Zatrzymanych przetrzymuje się w aresztach śledczych lub co gorsza w ośrodkach psychiatrycznych.Wypisz wymaluj sowiecki sposób postępowania z przeciwnikami politycznymi.Jedynie słuszna droga- jedynie słusznej partii to hasło rządzącej kliki POlszewików."Władzy raz zdobytej się nie oddaje"- to też hasło epoki PRL.Już nie długo na festiwalach  piosenki śpiewać będą: " Tuskizmu bronić będziemy jak życia".Tylko,że buta rządzącej kliki i lizusostwo mediów przypominających przekupną klakę to oznaki upadku każdej władzy.Zastraszanie społeczeństwa nic nie da.Polacy to taki naród,że mimo chwilowego otumanienia oszukańczą polityką "miłości" - otrzeżwieją i dadzą kopa zarozumiałej i aroganckiej władzy.Przygotowywanie stanów nadzwyczajnych czy wojennych nie sprawdzi się co widać bo odbiorze społecznym ostatnich aresztowań ludzi inaczej myślących i mówiących.Łagodność narodu polskiego ma swoje granice, a tam gdzie wejdzie bunt i władza zbuntowanego społeczeństwa nie zagra miłosierdzie. Gdzie wybucha rewolucja milkną prawa.Rewolucja zjada czasem i swoje dzieci.Sobiepaństwo i naigrywanie się z własnego narodu nawet przy całkowicie oddanym sobie pretorianom może doprowadzić do samozagłady rządzących. I o tym muszą pamiętać ludzie Tuska.

piątek, 29 lipca 2011

1 Sierpnia Dzień Krwawy-Powstał Naród Warszawy...

By Stolicę uwolnić od zła.
I zatknęli na dachy, barykady i gmachy,
Biało-czerwonych sztandarów moc...
Tymi słowami rozpoczyna się pieśń powstańcza, która jednoznacznie określa cel walki powstańców-uwolnienie Stolicy Polski od zła.Polscy chłopcy i dziewczęta wychowani w duchu patriotyzmu w okresie 20-lecia międzywojennego nie chcieli już dłużej znosić hitlerowskiego upodlenia.Za Wisłą słychać już było działa sowieckiego alianta.Odzyskanie Stolicy Polski było stworzeniem potężnego przyczółka dla dalszych działań przeciwko armii niemieckiej.Zatrzymanie się Sowietów na linii Wisły i zabronienie przez Stalina na lądowanie samolotów alianckich na lotniskach Armii Czerwonej było jednoznacznym pozwoleniem dla niemieckiej armii do zdławienia Powstania Warszawskiego.Zemsta okupantów była straszna.Wzięta w kleszcze Warszawa nie mogła oczekiwać pomocy.Jeszcze raz Stalin pokazał całemu światu, że dwa totalitaryzmy gdy chodzi o Polskę mogą i chcą współpracować przy Jej niszczeniu.Część ocalałej z pogromów sowieckich i hitlerowskich młodej inteligencji polskiej ginęła na barykadach walczącej Warszawy.Najbardziej patriotyczna i rozkochana w wolności młodzież polska ginęła w bardzo trudnej bohaterskiej walce.Piosenki powstańcze mówiły o tym .Od dumnego "Marszu Mokotowa" i  humorystycznego "Pałacyku Bruchla," do słów w rozpoczętej pieśni: "Pod czołg idzie z butelką dziewczyna by zapłacić im- za zniszczoną Kochaną Stolicę i za zgliszcza te- za dziś trup już pełne ulice- za powstańczą krew."Nigdy nie możemy zapomnieć największego patriotycznego zrywu Polskiej Stolicy."Bohaterscy chłopacy-którzy wolną Warszawę chcieli mieć", ginęli w imię walki dobra ze złem.Tego też zapominać  nie można.My dzisiaj tocząc nadal walkę dobra ze złem nie możemy pozwolić na lekceważące tony postkomunistów i pseudo-liberałów o Powstaniu Warszawskim.Musimy wszędzie gdzie to możliwe chwalić czyn bohaterskich Powstańców i nie pozwolić na zapomnienie ich walki  o Wolną Polskę.

piątek, 22 lipca 2011

22 Lipca-Manifest zniewolenia Polski.

Z największej w dziejach  wojnie - Polska wyszła straszliwie okaleczona i całkowicie zmieniona.Rzeczpospolita utraciła na wschodzie prawie połowę swojego terytorium.Mimo przesunięcia na zachód obszar państwa i tak zmniejszył się o 20%.Ludność już po przesiedleniach była mniejsza o 30% niż w 1939 r.Całe terytorium,zarówno tzw.ziemie dawne jak i nabyte, zwane -odzyskanymi-było zrujnowane działaniami wojennymi i rabunkową gospodarką kolejnych okupantów.Jedne przez Niemców i przetaczający się front,drugie przez Armię Czerwoną, która wkraczała na te tereny.Według oficjalnych szacunków straty równały się 13-krotności dochodu narodowego z 1938 r.Zniszczona była połowa fabryk (blisko 3/4 w hutnictwie i przemyśle metalowym).W ruinach leżały wszystkie miasta , zarówno Warszawa jak "nowy" Szczecin czy Wrocław. Zniszczeniu uległo 1/4 wsi,liczba zwierząt hodowlanych zmalała o ponad1/2 (trzody chlewnej o 83 %).Setki tysięcy hektarów ziemi ornej leżały ugorem.Kilka milionów kalek,epidemia chorób zakażnych,wysoki poziom śmiertelności dzieci- osłabiały potencjał Polski.Za kordonem Curzona pozostały dwa wielkie ośrodki kultury : Lwów i Wilno.Polacy zamieszkujący te ziemie zostali zdziesiątkowani już w latach 1939 - 1941.Byli ofiarami czystek etnicznych dokonywanych zarówno przez Ukraińców jak i Litwinów i Rosjan.Prześladowani przez Niemców po 22 lipca 1944 r. znależli się w warunkach nowej faktycznej okupacji sowieckiej.Przyniesiona na bagnetach Armii Czerwonej władza nie uznawała praw Polaków do samostanowienia.Stalin w Moskwie napisał Manifest , który ogłoszono przez radio Moskwa już 21 lipca ,pomimo,że Lublin wyzwolono 23/24 lipca.Zaczęła działać KRN, mimo,że na terenie kraju istniała delegatura Rządu Polski na uchodżctwie z władzami i Radą Jedności Narodu (namiastką demokratycznego parlamentu).Nastąpiły aresztowania i wywózki żołnierzy AK.Kolaboranci wywodzący się z polskiego żydostwa znowu jak w latach 1939-41 niszczyli polskie oddziały podziemne i patriotyczną elitę Polski.Rozpoczęła się długa noc stalinowskich rządów.Z taką rocznicą mamy doczynienia w dniu 22 lipca.Jest to rocznica zniewolenia i upodlenia Polski.I o tym należy pamiętać w czasach gdy polskość i patriotyzm jest prześladowana przez rządzące gremia i popierające ich media.

wtorek, 12 lipca 2011

Nie tylko Wołyń-68 rocznica mordów.

Rezuny spod znaku trójzuba z UON-UPA mordowali nie tylko na Wołyniu.Cała zachodnia Ukraina i Małopolska Wschodnia to tereny wybijania ludności polskiej zarządzone przez szefów UPA. Samoobrona zorganizowana przez Polaków na Wołyniu, która przekształciła się w 27 Dywizję AK jest przemilczana przez historyków III RP.Musimy także pamiętać o terenach wokół miast Kołomyja i Stanisławowa (dzisiejszy Iwanofrankiwsk).Pamięć o tysiącach pomordowanych w sposób nieludzki dzieciach, kobietach i starcach to nasz święty obowiązek.Przebaczyć można, zapomnieć nigdy.Jeszcze w latach siedemdziesiątych żyli na terenie Kołomyi ludzie, które przeżyły ten straszliwy mord Polaków.Przez cały dzień p. Nautko mieszkanka Kołomyi opowiadała mnie o zabijanych widłami i siekierami ludziach.O rozrywanych i topionych w studniach niemowlakach.O mordowanych przez matki Ukrainki własnych dzieciach-spłodzonych z Polakami.Były przypadki zbierania się Polaków w cerkwiach ukraińskich aby ujść przed mordem.I były przypadki,że pop zawiadamiał bandy rezunów i mordowano ludzi w cerkwi.Taka jest prawda o ludobójstwie na Ukrainie.W okolicach Lwowa jak wspominała także w latach siedemdziesiątych p. Winogradzka z ul.Jarowej na Łyczkowie to mordercze bandy żywych ludzi wrzucały do wyrobisk wapienników i zasypywały gruzem wapiennym.Nigdy nie dojdziemy do ilości zmordowanych Polaków w rzezi z przed 68 lat.Dziwić tylko może milczenie naszych władz i posłusznych mediów.Przecież był wniosek PSL aby dzień 11 lipca ustanowić Dniem Pomordowanych na Kresach.Pan Schetyna milczy.Związek Kresowiaków i członkowie rodzin pomordowanych zwracał się do p. Prezydenta Komorowskiego o objęcie patronatem uroczystości upamiętniających tę zbrodnię.Pan Prezydent milczy.Lepiej przecież bawić się na koszt podatnika w Juracie z p. Merkel i udawać,że wszystko jest cacy.Bal na Titanicu trwa.Krew pomordowanych nie może zakłócić zabawy.Rozpasany nacjonalizm kresowych rezunów i ich dzieci, które usuwają tablice i krzyże pamiątkowe postawione na grobach pomordowanych nie ma odzewu w polskiej dyplomacji.Nikt nie stawia sprzeciwu w dekorowaniu przez Ukrainę członków UPA.Polska dyplomacja i rządzący Polską POlszewicy milczą.W imię czego to milczenie? Czy prawda historyczna to nietakt dyplomatyczny?Czy po prostu poprawność dyplomatyczna i ciągły chocholi taniec zaczadzonych utrzymaniem się przy władzy głów.Polacy pamiętają i takie postępowanie ocenią.Nie wszyscy chcą uciech i igrzysk.

wtorek, 5 lipca 2011

4 lipca - Data jak inne.

4 lipca  Wielkie święto Stanów Zjednoczonych obchodzone bardzo widowiskowo i dostojnie.4 lipca 1943 roku wieczorem, samolot którym powraca do Londynu Naczelny Wódz i Premier Rządu Polskiego na emigracji Władysław Sikorski,po starcie runął do morza.Sprawa dotychczas nie wyjaśniona.Co zaszło w Gibraltarze nikt nie wie poza Anglikami, którzy swoich tajemnic strzegą bardzo pilnie i nie chcą wyjawić prawdy.Wiadomo - polityka światowa nie chciała pomagać Polsce.Tajemnicza śmierć Sikorskiego i towarzyszących mu osób to w pigułce śmierć 10 kwietnia 2010 roku Prezydenta Kaczyńskiego i towarzyszącej mu elicie generalicji i polityków Polski.Też tajemnica i zmowa milczenia.Bóg da,że zostanie jednak wyjaśniona.Lipcowe bale naszych władz z okazji prezydencji unijnej Polski.(planowanej z szeregu) to bal ludzi Tuska i Prezydenta Komorowskiego,który 4 lipca obchodzi pierwszą rocznicę swojej prezydencji.Rządzący Polską wykorzystują okazję urządzania igrzysk dla celów wyborczych.Skołowana młodzież polska i nie tylko młodzież tańczy jak im zagrał Kuba Wojewódzki.Bez echa i bez wypowiedzi premiera 100.000 demonstracja "Solidarności" w Warszawie przechodzi w niepamięć.Bal trwa i ma jeszcze trwać przez pół roku.Przecież są z podatków emerytów pieniążki.Nikt nie zastanawia się nad sytuacją gospodarczą Polski.Bieda jest oczywista i widać ją gołym okiem.Ucieczka ludzi za zarobkiem z kraju jest bardzo duża .Lipcowe daty dla Polaków nic nie chcą przypominać.Zabawa trwa.Raz zdobytej władzy się nie oddaje.POlszewizmu będziemy bronili jak życia.To hasła prezydencji Polski w wykonaniu jedynie słusznej partii.

poniedziałek, 27 czerwca 2011

"Czarny czwartek"-Poznań 1956.

28 czerwca o godz.6.30 syreny fabryczne Zakładów Przemysłu Metalowego im.Stalina (ZISPO) znanych jako Zakłady Cegielskiego w Poznaniu obwieściły początek strajku.Robotnicy wyszli na ulicę i ruszyli do centrum miasta.Po drodze dołączali się do nich pracownicy innych zakładów oraz zwykli przechodnie.Przed Miejską Radą Narodową w pobliżu Komitetu Wojewódzkiego PZPR zebrał się kilkunastotysięczny tłum.Rozrósł się on błyskawicznie do kilkudziesięciu tysięcy zebranych osób.Tłum oczekiwał na przybycie najwyższych władz i śpiewał : Hymn narodowy,"Rotę", "Boże coś Polskę".Słychać też było okrzyki:"precz z Moskalami","precz z bolszewikami,"precz z czerwoną burżuazją","chleba i wolności", "żądamy podwyżki płac","żądamy obniżki cen","precz z normami".Demonstrujący wygwizdali lokalne władze i żądali rozmów z Ochabem i Cyrankiewiczem.Gdy do zgromadzonych dotarła wiadomość, że delegaci wysłani do Warszawy 26 czerwca zostali aresztowani tłum ruszył na siedzibę Miejskiej Rady Narodowej i gmach wojewódzkiego Komitetu PZPR.Kilka tysięcy demonstrantów ruszyło na ul. Młyńską zdobywając wiezienie i rozbrajając strażników..Opanowano budynek Sądu Wojewódzkiego,niszcząc akta sądowe i prokuratorskie.Zdemolowano urządzenia radiowe, myśląc,że to stacja zagłuszająca.Tragedia rozegrała się pod Wojewódzkim Urzędem Bezpieczeństwa.Około godziny 11.00 padły pierwsze strzały.Zaczęto strzelać z obu stron.Oblężenie przedłużało się, a ostrzał był coraz silniejszy.Interweniowała Oficerska Szkoła Wojsk Pancernych.Żołnierze nie strzelali.Zostali rozbrojeni a czołgi opanowane.Zaczęła się zdecydowana akcja wojskowa.O godz.14.00 do Poznania wkroczyły jednostki 2 korpusu pancernego w składzie 10 i 19 dywizji pancernej..Kierował nimi z lotniska Ławica gen Popławski a na miejscu dowodził nimi gen.Józef Kamiński. Śmiertelnych osób było 74 a kilkaset osób było rannych.Akcja pacyfikacyjna trwała do póżnych godzin popołudniowych.Wypadki poznańskie to skutek rozpaczy i wściekłości robotników polskich nie tylko przeciwko trudnościom życia ale też w obronie wartości duchowych- narodowych i religijnych.Była to manifestacja krzywdy Polaków.Rozruchy odbiły się echem w całej Polsce.Strajkowały inne zakłady: w Tychach,w Dąbrowie Górniczej, Kielcach, Sędziszowie Szczecinie, Gdańsku,Wrocławiu i wielu innych zakładach w całej Polsce.Słowa Cyrankiewicza:"Każdy prowokator czy szaleniec,który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewien,że mu tę rękę władza ludowa odrąbie..",zapadły mocno w pamięci Polaków.Władza była obca przyniesiona na bagnetach sowieckich i poparta przez zdrajców i zaprzańców komunistycznych i różnego rodzaju "swołocz" w kraju.Wiadomo było,że się naród obudził i zasadnicze zmiany były konieczne.Igranie z narodem jest niebezpieczne dla rządzących, którzy nie słuchają serca narodu."Nasz naród jak lawa....." pisał Mickiewicz i miał rację.Gdy wybuchnie wewnętrzny ogień, drżyjcie rządzący.

wtorek, 21 czerwca 2011

Na lewo patrz czy w lewo zwrot.

Sposób rozgrywania sceny politycznej przez PO a właściwie przez p. Tuska jest bardzo ciekawy. Liberał i człowiek solidarności bez żadnych skrupułów  brata się z lewicą (aby tylko znany działacz ) i wciąga na listy wyborcze jej członków.Jest to planowe postępowanie od czasów Hibnerowej.Wyrywanie lewicy jej liderów to może ją osłabiać a zarazem zmusić do ściślejszej współpracy.POlszewicy rąbią podgatowkę pod przyszłą koalicję z SLD.Partaninka z Kluzikową to jedynie chęć dołożenia PiS a właściwie Kaczyńskiemu.Rząd Tuska , który za nic nie odpowiada jest właściwie na prostej drodze do władzy totalitarnej.Płaszczące się media i propaganda sukcesu robi na tłumach nijakiej społeczności młodych wrażenie.Ośmieszanie patriotycznych ludzi opozycji pisowskiej i ciągła nagonka sądowo-prokuratorska na przywódców ma doprowadzić do całkowitego pomieszania w głowach społeczeństwa.Słowa,że nie będzie się kłaniał księżom to następne ukłony do lewaków i dewiantów politycznych.Pan Tusk gra tak jak mu wygodniej.Z gruntu niewierzący i nie przywiązujący wagi do wiary .Wziął ślub kościelny jedynie ze względów politycznych przed startem na urząd prezydencki.Bo startować na ten urząd w kraju katolickim będąc niewierzącym libertynem nie uchodziło.Wypowiedż, że nie będzie się kłaniał księżom przeznaczona jest dla elektoratu z pogranicza PO i SLD.Granica ideowa pomiędzy tymi dwoma partiami jest płynna.Większość młodych działaczy PO to ludzie z powiedzenia :"ojciec w partii,ojciec w ORMO a ja jestem za platformą."Pomioty porozumienia okrągłostołowego chciwi władzy i pieniędzy nie mają poczucia polskości i idei powiedzenia "Bóg,Honor,Ojczyzna". Tusk śmiało idzie po elektorat lewicy.Przymila się mu i uśmiecha.Puszcza przedwyborcze oczko.Handelek trwa.Prezydentura Polski w UE zrobi też swoje.Pieniążki państwowe na wyjazdy i bankieciki.Spotkania ze znanymi politykami europejskimi to wszystko woda na młyn Tuska.Media już zachłystują się jego wypowiedziami i porównują życiorysy  Merkel i Donalda z Sopotu.Ciekawe jak zakończy się ten chocholi taniec i jaka śmierć polityczna czeka dążącego do totalitarnej władzy szefa PO. 

piątek, 10 czerwca 2011

No i wszystko jasne...

"No i wszystko jasne "- jak mówił mój znajomy oficer uczestnik II wojny światowej , o postępowaniu ludzi pracujących dla okupantów sowieckich.Odsunięcie od sprawy smoleńskiej p.prokuratora Pasionka przez gen.Parulskiego rzuca wyrażne światło na całość postępowania polskich władz w sprawie wyjaśnienia największej tragedii lotniczej Polski.Postępowanie rządu RP oddala nas od ścisłego sojuszu z USA a pcha nas w objęcia Rosji.Wszystkie decyzje Polski są niesamodzielne.Nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy,że chęć skorzystania z współpracy z największym sojusznikiem w NATO jest przestępstwem.Dokładne zdjęcia satelitarne  i być może dokładne ich opisy i wnioski specjalistów amerykańskich mogłyby wiele wyjaśnić z tego co się działo nad i na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku w dniu 10 kwietnia 2010 r.Niechęć p. Tuska do wyjaśnienia przyczyn katastrofy smoleńskiej jest widoczna od samego początku.To właśnie p. Tusk blokuje współpracę z USA.Przecież w katastrofie zginęli generałowie natowscy.Zwrócenie się o pomoc do USA było i jest obowiązkiem rządu i prokuratury polskiej.Dałoby to możliwość powołania międzynarodowej komisji i zmuszenie Rosjan do oddania dowodów, które są własnością Polski ( oryginały czarnych skrzynek i wrak samolotu prezydenckiego).Postępowanie władz Polski i co za tym idzie prokuratury jest takie aby nic nie wyjaśnić.Jeżeli ktoś coś ukrywa to znaczy,że ma coś na sumieniu.Krętactwami i zaciemnianiem prawdy można oszukiwać Polaków przez jakiś czas. Ale takie postępowania właśnie w tej sprawie jak odsuwanie od postępowania prokuratora chcącego zdobyć od sojusznika nowe dowody i okolicznośći zdarzenia- to już działanie przestępcze.Teraz w sposób jednoznaczny mogę powiedzieć za znajomym :"No i wszystko jasne".

sobota, 4 czerwca 2011

"Ale nam się wydarzyło". J.P.II

4 czerwca 1989 roku Polacy w wyborach pokazali,że nie chcą komuny i wprowadzili do Sejmu i Senatu wszystko co było do zdobycia przy kontrakcie z komunistami.Ten radosny dzień wejścia do rodziny państw demokratycznych jest jak to określił Papież Polak - "wydarzeniem".Wrażenie ,że solidarnościowi politycy lekceważyli masy i ich potrzeby było jednak bardzo widoczne.Już pod koniec lat osiemdziesiątych nastąpiła zmiana opozycyjnego działania grupy Wałęsy,Mazowieckiego,Geremka,Michnika i Kuronia,że tylko bezkompromisowa walka z "komuną" jest moralnie dopuszczalna a zaczęto się dogadywać i pertraktować z rządzącymi.Były rozmowy toczone z inicjatywy komunistycznego ministra Czesława Kiszczaka a Wałęsa zamiast jak w roku 1980 grozić strajkiem, gasił je tłumacząc, że ich organizatorzy torpedują rozmowy i szkodzą wspólnej sprawie.Oderwani od mas solidarnościowi politycy nie doprowadzili do całkowitego odsunięcia od władzy i wpływów komunistycznych przywódców lecz za cenę zacisznych gabinetów intelektualni doradcy Wałęsy ogłosili grubą kreskę.Dzisiaj w dniu świętowania rocznicy 4 czerwca na spotkaniu u Prezydenta Komorowskiego p. Mazowiecki bezczelnie twierdzi, że budował on demokrację dla wszystkich. Czkawką odbija się ta budowa nowej III RP.Komuniści i ich poplecznicy są coraz silniejsi.POpłuczyny pchają Polskę nad skraj przepaści finansowej.Przeciętny  Kowalski patrząc na to co się dzieje może jedynie powtórzyć za Papieżem: "ale nam się wydarzyło"-lecz kontekst tego powiedzenia będzie zupełnie inaczej rozumiany przez Polaków 4 czerwca 2011 roku.

piątek, 13 maja 2011

Kto złe broi ten się boi.

Strach wyzierający z oczu Premiera Tuska i grymas sztucznej wesołości jest aż nazbyt widoczny dla wszystkich oglądających codzienne popisy w tv.To już nie putinizm a polszewizm w postępowaniu rządzącej jedynie słusznej partii.Walka ze wszystkim i wszystkimi, którzy choć w części nie popierają poczynań wodza.Posłuszne wazeliniarskie media jak przekupiona klaka klaszcze, krytykuje i nagłaśnia w michnikowskich gazetach i walterowskiej tvn wszystko co zamyśli i wypowie Naczelny Polszewik.Prezes publicznej tvp bez żenady przyznaje się do obsadzania stanowisk ludżmi rządzącej partii.Oficjalnie mówi się o transferach politycznych i przeciąganiu za stanowiska znanych polityków innych partii.( Nikt już nie pamięta krzyku platfusów z rozmów z Begierową i robienie z tego afery) .Teraz strach przed przegraniem wyborów i zapłaceniem odpowiedzialnością karną i polityczną za zadłużenie Polski, zubożenie spoleczeństwa i afery gospodarcze i zwykłe zmowy "kręcenia lodów" pcha rządzących do łamania demokratycznych zasad postępowania oraz wprowadzaniu cenzury i zastraszaniu policyjnymi szykanami budzącego się społecznego oporu Polaków.Hasło :" kto nie z nami ten przeciw nam" jest nagminnie stosowane nawet do przeciętnego Kowalskiego. Wszystko co złe to wina PiS.Chciałoby się zacytować sparafrazowany dowcip o komórce Kowalskich.Dlaczego krowy nie dają mleka? Winien jest Kaczyński ! Tak-chociaż Kaczyński nie chowa       krów.Zbliża się już czas, że Polacy wystawią rachunek za lata rządów polszewikom. Zostanie zastosowana zasada :"nosił wilk razy kilka ponieśli wilka" Poniosą , na pewno poniosą całą tą bandę tam gdzie ich miejsce. Na śmietnik historii. "Kto złe broi ten się boi".To tylko przysłowie. Ale przysłowia to mądrość narodu..

wtorek, 10 maja 2011

"Siwy strzelca strój..."

12 maja minie 76 rocznica śmierci Twórcy Niepodległej Polski,Naczelnika Państwa Polskiego,Zwycięzcy 1920 roku,Wielkiego Wizjonera,Marszałka Polski Józefa Klemensa Piłsudskiego.Zmarł w Warszawie.Pochowano ciało jego na Wawelu.Serce zawieziono i pochowano w Wilnie na Rosie w grobie matki..Kim był człowiek, który od najmłodszych lat miał tylko jeden cel-Niepodległość Polski? Kim był człowiek, który swoje wizje spełniał wbrew logice, a w ostatecznym rachunku miał rację?Kim był człowiek, który przez całe życie wzbudzał i dotychczas wzbudza uczucie miłości i nienawiści?
Siwy strzelca strój...- to w takich mundurach szli do walki o wolną Polskę jego chłopcy,ślepo wierząc Komendantowi, że ich do wolnej Polski doprowadzi.
Siwy strzelca strój..- nosił go od dni legionowych aż do śmierci. Siwy strzelca strój...symbol walki i władzy.    Był wybitnym Polakiem - i nawet mając świadomość jego autokratyzmu, tej wybitności nikt Piłsudskiemu odmówić nie może.W Krypcie Srebrnych Dzwonów na Wawelu,przy trumnie Marszałka zawsze leżą świeże kwiaty i stoją w skupieniu ludzie.Być może nad życiem i dokonaniami Tej Wielkiej Postaci, której my wszyscy winniśmy cześć i uszanowanie.Pamiętajmy o tym w dzisiejszych czasach zaniku patriotyzmu i troski o Ojczyznę.

niedziela, 1 maja 2011

"Przyszłóść zaczyna się dziś" JP.2

" O prawdziwej sile człowieka świadczy wierność, z jaką potrafi dawać świadectwo prawdzie, nie zważając na pochlebstwa,pogróżki,niezrozumienia i szantaże,a nawet okrutne i bezlitosne prześladowanie." - mówił Jan Paweł II Papież do Polaków jakby przewidując dzisiejsze dni w Polsce.Mamy dzisiaj Błogosławionego do którego możemy się modlić o wsparcie w odzyskanie prawdy ,wierności Ojczyżnie i nie bać się prześladowań , pogróżek i szantażu rządzącej kliki.Wiemy,że prawda zwycięży i Naród się obudzi i pogoni zbieraninę dorobkiewiczów i sprzedawczyków tam gdzie ich miejsce : na śmietnik historii.Można jedynie dziwić się Polakom,że tak długo dali się okłamywać "kręcącym lody" cwaniakom.Gierki polityczne i poparcie mediów otumaniają od paru lat społeczeństwo polskie, szczególnie młodych.Straszna w skutkach reforma administracyjna Buzka,potworzyła łatwe do przejęcia landy.Dzisiejsi włodarze Polski tworząc tzw.centra metropolitarne,podzielili kraj na zróżnicowane w rozwoju dzielnice.Są to już strefy nie A i B lecz  Z i Ż rozwoju gospodarczego.Zwijający się stan zakładów pracy zamykanych przez rządzących pozbawia ludzi miejsc pracy i likwiduje własny produkt rynkowy.Kraj zalany jest przez produkty zagraniczne o niższej klasie i o wyższych cenach niż ceny w krajach UE.Stajemy się półkolonią  zalewaną tandetą zachodu i wschodu, co przy widocznej gołym okiem zaniku własnej produkcji,robi z naszego kraju producenta siły roboczej w Niemczech, Anglii,Holandii,Belgii itp.Jesteśmy Polakami i chcemy być z tego dumni.Chcemy być dumni z naszej historii i zasług dla całej chrześcijańskiej Europy.Nie musimy już być"przedmurzem Europy" przed wojskami Islamu ale możemy być forpocztą Europy dla krajów sąsiadujących z nami od wschodu.Jest to nasza misja dziejowa , którą propagował śp.Prezydent Lech Kaczyński.Stać nas na samodzielny szybki rozwój gdyż posiadamy zasoby ludzkie, których nam zazdrości zachód.Tylko złodziejskie i złe gospodarowanie Polską przez rządzących spycha nas na pobocza państw europejskich.Czas z tym skończyć."Przyszłość zaczyna się dziś.".

czwartek, 21 kwietnia 2011

Klika i klaka wszędy jednaka.

Głosił p.Monastyrski w swoich aforyzmach i miał rację co potwierdzają dzisiejsze rządy PO.Tak zazębiających się układów i układzików wzajemnie się wspierających i mających jeden cel wyeliminowanie PiS i osłabienie ośrodków patriotycznych i trzeżwo myślących Polaków z życia społeczno-politycznego kraju.Ta zmowa, która już osłabiła Polskę jako niezależne suwerenne państwo jest największym zagrożeniem gospodarczym i politycznym po roku 1989.Sitwa rządzącej PO z mediami i ośrodkami pracującymi dla innych państw agent jest mocna siłą układów postkomunistycznych jak i wypaczonej pseudo-europejskości rusofilskich elit Brukseli.Rozpasana warstwa urzędasów mackami oplotła społeczeństwo i rosnąc z roku na rok w siłę wypija wszystkie soki życiodajne państwa.Mając w swoim zarządzaniu finanse i władzę administracyjną stworzyła grupy klakierskie z mediów i działaczy gospodarczych uzależniając je od swoich decyzji.Jedynie słuszna niszcząca państwo racja rządzących prowadzi do samowoli , cenzurowania wypowiedzi i zastraszania opozycji realistycznej w kraju.Ostatnie wypowiedzi tuzów PO to jednoznaczne zastraszanie opozycji.Jak daleko mogą się posunąć rządzące kliki trudno przewidzieć ale historia znała już takich pseudo-demokratów, którzy propagandą i terrorem naginali wszystko do swoich brudnych celów.Właśnie PO bojąc się stracić wpływy i przegrać wybory może posunąć się do rozwiązań siłowych.Mając za sobą rosnącą w popularność i silną finansową lewicę (zawłaszczoną na przejętych majątkach po transformacji ustrojowej i nie rozliczoną za PRL) może przy jej pomocy i słabości władzy sądowniczej mocno dokuczyć ośrodkom patriotycznym.Dlatego też Polacy muszą zjednoczyć się i usunąć od władzy grożny dla państwa wyniszczający układ klikowo-klakowy .

sobota, 16 kwietnia 2011

Nie słuchaj co mówi lecz patrz kto mówi.

Stare to polskie przysłowie sprawdza się w ostatnich czasach ogólnego zezwierzęcenia w stosunkach międzyludzkich w Polsce.Oto media czwarta władza w kraju , która powinna pilnować poczynań rządzących, przyłącza się do tych i razem atakuję patriotyczną część społeczeństwa zaniepokojonego antypolskością elit władzy.Być Polakiem w Polsce jest bardzo niebezpiecznie bo nawet byle muzykus z kolczykiem w uchu potrafi w programie znanego dziennikarza wyrazić się o prezesie największej partii opozycyjnej "chuj".Program jest puszczany na żywo w publicznej telewizji dla milionów telewidzów.Pan ten wypowiada się na tematy polityczne i bredzi w oparach absurdu przypodobując się rządzącym.Myśląc,że jest na arenie cyrku lub na stadionie wśród pijanych i naćpanych słuchaczy swoich pseudo-śpiewów wypowiada słowa wulgarne i obrażliwe.Pasują te słowa do jego wyglądu pajaca i niedoróbka umysłowego."Wstyd nie dym nie gryzie w oczy"-mówi inne przysłowie polskie,ale prowadzący spotkanie znany dziennikarz winien się wstydzić za swojego gościa i nie pozwalać na takie wypowiedzi.Chyba,że całe te cyrkowe spotkania służą jednemu: opluć polskość w Polsce.

sobota, 9 kwietnia 2011

Ruskie znowu napluli w twarz Polakom.

Pod osłoną nocy Ruski zmienili tablicę na miejscu śmierci Prezydenta i 95 Polaków udających się na 70 rocznicę ludobójstwa na polskich oficerach w Katyniu.Zrobiono to specjalnie i szyderczym wyrachowaniem.Na miejscu nie było nikogo z władz Polski.Rodziny zabitych i "Matka Polka" prezydentowa Komorowska musieli przełknąć ten policzek.Rosjanie nie chcą uznać mordu na oficerach polskich za ludobójstwo i mord polityczny.Plują nam Polakom w twarz, a rządzący głupio się uśmiechają i tłumaczą wszystko wielkością Rosji.Posłuszne marionetki takie jak prof.Nałęcz czy ostatnio występujący w tv. aktor Olbryski wychwalają Rosjan i pieją peany nad dobrocią narodu rosyjskiego.Patriotyczny Prezydent Kaczyński i bohaterski Prezydent na Uchodżctwie p.Kaczorowski przewracają się w grobach.Zginęli na nieludzkiej ziemi jadąc na groby oficerów, których zamordowano w ochydny sposób za to ,że  byli Polakami i że byli wiernymi przysiędze żołnierskiej.Dzisiaj rządząca sitwa nie chce uznać tego, że imperializm ruski obojętnie jak go zwać: sowieckim czy moskiewskim jest zawsze antypolski i liczy się tylko ze zdecydowanymi i silnymi.Postępowanie Rusków jest zawsze podstępne i obliczone na oszukanie opinii światowej.Naród o wątpliwym pochodzeniu, którego nazwa jest nawet obca bo skandynawska i którego książęta wywodzili się ze skandynawskich Waregów, dziwnym zrządzeniem losów historii i nieludzkiej władzy zniemczonych carów i żydokomuny porewolucyjnej zapanował nad tak ogromnym terytorium.Kolonializm ruskich to chęć poszerzania granic i mordowania narodów.Nie dobrobyt obywateli lecz zasada bezgranicznego chciwego zaborcy terytorialnego to dewiza Ruskich,zarówno carskich,sowieckich czy moskwicińskich w nowym wydaniu Putina.Zawsze władza w Rosji opierała się na służbach specjalnych.Za Iwana Grożnego - "Oprycznina", za sowietów NKWD-KGB, dzisiaj FSB.Pseudo- demokracja dzisiejszych władz, którą się zachwyca duet Tusk-Komorowski, to ułuda.Pamiętać trzeba też o budowanej latami 5-ej kolumnie zdrajców i agentów w społeczeństwie polskim.Jest to znaczna siła, która ogłupiałe libertyńskie społeczeństwo sprowadza na manowce, lansując że to co polskie, patriotyczne to złe nie trendy, a ośmieszanie tradycji polskiej i historycznych dziejów narodu to nowoczesność i europejskość.Opanowane przez anty -polaków media ogłupiają młodzież polską , a pseudo-autorytety  ( Michnik,Torańska,Nałęcz, Olbryski) uczą wprost antypolskości. Trudno się więc dziwić, że Ruski znowu strzelili nam w tył głowy.

środa, 6 kwietnia 2011

Czego boją się rządzący ?

Zbliża się pierwsza rocznica tragedii smoleńskiej w której zginął Prezydent Lech Kaczyński wraz z elitą wojskową i polityczną Polski.Zginął na posterunku w trakcie wypełniania swoich trudnych obowiązków patrioty i przywódcy kraju w drodze na groby katyńskie.Zgiełk ujadającej od kilku lat psiarni libertyńskiej i antypatriotycznej na chwilę umilkł.Tragedia smoleńska przestraszyła na moment rządzących i ich popleczników. Ogrom nieszczęścia przytłoczył cały naród.Polacy zrozumieli wtedy kogo stracili.Zjednoczony naród chciał pamięci w postaci pomnika na Krakowskim Przedmieściu.Pomnik ten należy się poległym pod Smoleńskiem, na nieludzkiej ziemi, bo jak wiadomo zginęli jadąc uczcić zamordowanych przez sowietów oficerów polskich.Zamordowanych w bestialski sposób za to ,że byli Polakami.Śmierć Prezydenta Kaczyńskiego i osób mu towarzyszących to tragedia na miarę antyczną.W dawnych czasach taki moment na pewno wykorzystaliby wrogowie atakując Polskę zbrojnie.Przecież z Prezydentem zginęli wszyscy dowódcy wojskowi.Rządzący nie zadbali o zapewnienie bezpieczeństwa swoich elit a co gorsza pozwolili obcemu państwu przejąć wszystkie dane o samolocie i o tajemnicach państwowych zawartych w telefonach satelitarnych i kierunkowych naszej generalicji.Na terenie lotniska smoleńskiego nie było naszych służb specjalnych , które powinny nie dopuścić do przejęcia tych urządzeń przez obce służby.Wiedzą o tym rządzący i dlatego boją się całej prawdy o tragedii smoleńskiej.Chęć zawłaszczenia całej władzy w Polsce była i jest większa od chęci powiedzenia prawdy.Kto jest winny ? Pyta prawnik. Ten co miał motyw i najwięcej zyskał.Dlatego też znowu jest jazgot medialny i elity rządzące manipulując społecznym odbiorem,zakłamują prawdę o smoleńskiej tragedii.Dlatego nikt nie zarządził wywieszenia flag w dniu 10 kwietnia, a uroczystości rocznicowe chce się sprowadzić do uroczystości żałobnych nad grobami poległych.Syreny warszawskich i nie tylko stołecznych firm powinne o godzinie O,00 być włączone a ruch drogowy wstrzymany.Pamiętajmy mataczenie i przeciąganie wyjaśnienia prawdy o tragedii smoleńskiej odbije się czkawką dla rządzących i ich popleczników medialnych.Naród jest pamiętliwy i surowy.Pamiętając,osądzi kiedyś cieszących się z tragedii narodowej winnych tej tragedii i próby jej zagmatwania i zamiecenia pod dywan.Ja wywieszę flagę państwową i będę myślał o tragedii i modlił się za zabitych na nieludzkiej ziemi.Mam się za kogo modlić, bo jadący Prezydent odwiedziłby i grób mojego wuja Apolinarego Siemińskiego (brata Mamy).Będę też się modlił za p. Prezydenta Kaczorowskiego, którego osobiście znałem i któremu w 1992 roku asystowałem przy odsłanianiu tablicy katyńskiej w Londynie.Tablicy , która jednoznacznie mówiła o winie sowietów za zbrodnię katyńską.Ceniłem p. Kaczorowskiego za prawość, patriotyzm i niezłomność harcerską.

piątek, 1 kwietnia 2011

Cyrk polski.

"Bo na Ordynackiej był cyrk.."śpiewał p.J.Stępowski piewca ulicy warszawskiej.Dzisiaj Ordynacka nie wiąże się nam z cyrkiem ale z poważnym stowarzyszeniem, które ma wpływ na sfery SLD i nie tylko.Za to cała elita "warszawki" to jeden cyrk.Na arenie Polski grają" artyści " rządowi i wolentariusze mający wpływ na postanowienia ustawowe i decyzje kadrowe "cyrku polskiego".W mediach niepodzielnie panują piewcy i pochlebcy cyrkowej elity.Kiedyś dwaj cwaniacy z Targówka w rozmowie o dzisiejszych cyrkach mówili:"co to cyrk? To burdel a nie cyrk.Mój ojciec miał burdel to był cyrk".Widocznie nawet cwaniak nie może określić dzisiejszej rzeczywistości za cyrk, bo wiąże się on z prawdziwymi występami artystów.I ciągnąc dalej wypowiedż cwaniaka trzeba kończyć :" Co to artystki?To k..wy nie artystki.Mój ojciec miał k..wy to były artystki".Tylko w ten cwaniacki sposób można scharakteryzować dzisiejszą rzeczywistość.Rzeczywistość skrzeczącą kłamstwami magów od gospodarki i "kręcenia lodów".Rzeczywistość bardzo trudną dla przeciętnego Polaka, a nie do przeżycia dla emeryta przy szalejącej drożyżnie.Panowie na świeczniku obdarowują się nagrodami, które dla Polaka - emeryta są sumami niebotycznymi.Ćwierkający wróbelek w gazecie prawnej opowiada głupstwa naśmiewając się z katolicyzmu i wiary w opiekuńczość łaski boskiej.Pluje na polskość i naśmiewa z historycznych zapisków Długosza.Ma prawo ponieważ w cyrku są też i klauni.Tylko za drogie są karty wstępu do tego przymusowego cyrku polskiego.

czwartek, 24 marca 2011

Śpiewać każdy może.

Śpiewać każdy może, ale  nie w Polsce pieśni patriotyczne.Młody muzyk i wokalista Piotr Wolwowicz wystąpił TV Polsat z piosenką p.A.Rosiewicz "Pytasz mnie".Piękny, patriotyczny tekst piosenki został wykonany przez młodego piosenkarza i przyjęty z zachwytem przez publiczność.Nie podobał się jednak jury. Nie ze względu na wykonanie lecz na treść. Treść przepiękną mówiącą o ukochaniu tego co polskie: kwiatów polskich-bzów, ptaków - bocianów i melodii walczyków i mazurków Chopina.Tęskni za tym wszystkim jadący na obczyznę Polak.Taka właśnie treść piosenki nie podobała się jurorom ze względu  jak się wyraziła p.E.Zapendowska na :bogoojczyżniany patriotyzm.Reszta jurorów w składzie M.Ostrowska,W.Łozowski i A.Sztaba poparła Zapendowską i nie kazała "iść tą drogą " młodemu muzykowi.Bezczelność i antypolskość jurorów zaskoczyła wszystkich.W Polsce nie można już śpiewać piosenek o ukochaniu tego co polskie.Trzeba być trendy i udając "europejczyka" wyć byle co i byle jak , a najlepiej pluć na to co kochamy i co nam jest bliskie.Dosyć tego ubliżania Polakom szuje i zwyrodnialcy.Polak ma prawo być Polakiem w swoim kraju i śpiewać patriotyczne pieśni.Cieszę się ,że młody Piotr Wolwowicz  nie przejął się decyzją jurorów i postanowił dalej śpiewać pieśni patriotyczne Polaków.

poniedziałek, 21 marca 2011

Być Polakiem w Polsce

Trudno jest być Polakiem w Polsce.Postępowanie patriotyczne,świętowanie rocznic historycznych oraz manifestowanie polskości jest w Polsce czymś złym i nie popieranym przez jedynie słuszną linię michnikowskiej Gazety Wyborczej.Nie można mówić całej prawdy o rodzinie redaktora.Za takie wypowiedzi można się znależć na ławie sądowej polskiego sądu, który może nas ukarać za prawdę o braciszku i tacie .Tata dążył do likwidacji Polski, braciszek skazywał polskich patriotów.Europejczyk Adam Michnik kreuje nową politykę elit społecznych w Polsce.W/g p. Michnika patriotyzm , polskość prawdziwe przedstawianie historii to ksenofobia i oszołomstwo.Podobało mi się powiedzenie p.red.Ziemkiewicza w tv, który powiedział, że jest patriotą i nie wstydzi się tego,że jest oszołomem.Tak jestem oszołomem i powtarzając to nadal będę interesował się historią Polski, jej bohaterami wojennymi,jej wzlotami i upadkami.Chcę znać korzenie mojego narodu i swojej rodziny.Chcę z dumą wspominać zwycięstwa polskiego oręża.Chcę przekazywać synom i wnukom prawdę o przedmurzu chrześcijaństwa. Prawdę o walce z Honorem za Boga i Ojczyznę.Nie zapomnę przekazać też im prawdy walki za waszą i naszą wolność i prawdy zapomnień i oszustw za tę walkę.Podobnie do p.Michnika manipuluje Polakami p.Wojewódzki w swoim programie w tvn.Ten w niewybredny sposób wyśmiewa wszystko co polskie i tradycyjne.Dziwi mnie obecność na jego programach ludzi teatru i filmu.Czyżby popularność wśród młodzieży tego programu przysłaniała im cel Wojewódzkiego.Panowie Michnik i Wojewódzki to tylko przykłady wojującego judaizmu w Polsce.Amerykańscy badacze problemów nowożytnego judaizmu wyodrębnili cele jakie judaizm stawia wobec kultury chrześcijańskiej w Stanach Zjednoczonych.:
1.Wpoić poczucie winy za kulturę przenikniętą antysemityzmem ,która umożliwiła Holocaust.
2.Ośmieszać i zwalczać Kościół Katolicki jako najpotężniejszą instytucję chrześcijaństwa winną wpojenia masom antysemityzmu i wykluczania Żydów.
3.Całkowicie oczyścić z chrześcijaństwa przestrzeń publiczną.
4.Podważać spoistość społeczeństwa chrześcijańskiego przez szerzenie indywidualizmu i relatywizację wartości,gdyż w takim społeczeństwie mniejszość żydowska czuje się bezpiecznie.
5.Propagować wielokulturowość i masową imigrację z powodu jak wyżej.
6.Kwestionować dumę narodową kraju gospodarza jako przejaw patologicznego nacjonalizmu, też z powodu jak wyżej.
7.Propagować swobodę obyczajową, zwłaszcza seksualną i podążanie za przyjemnościami, bo taki jest popyt mas, a można na tym skorzystać powiększając przewagę.
Linia postępowania, wypisz wymaluj pp.Michnika i Wojewódzkiego, której przyklaskuje duża liczba młodych Polaków.Być Polakiem w Polsce  to trudne i już niebezpieczne wyzwanie.

sobota, 12 marca 2011

Fatamorgana-Tsunami

W latach dziewięćdziesiątych XX w. p.Drozda będąc "dyżurnym satyrykiem kraju" śpiewał w swoich występach kaberetowych następujące słowa:" a za szybą kraj,kraj,kraj-największych na świecie jaj,jaj,jaj..".Piosenka ta miała obrazować przeobrażenia ustrojowe i gospodarcze w Polsce.Owszem były "jaja" i robiono wszystko nie tak jak oczekiwało społeczeństwo.Mali ludzie "dużego człowieka", spod znaku KLD ( Kongres Liberalno-Demokratyczny) byli języczkami u wagi i odwoływali rządy w ciągu jednej nocy, a młody kędzierzawy blondynek D.Tusk pogrywał w tym cyrku pierwsze skrzypce.Młody działacz " młodego" PSL p.Pawlak zostawał premierem i cyrk nieodpowiedzialności kręcił się dalej.Nie rozliczono PZPR ani SB.Nie uznano tych organizacji za zbrodnicze.Moment a popłuczyny PZPR umocnione "prywatyzacją" i "pluralizmem" przejęły w Polsce władzę.Uciekinierzy elit PZPR( czyt.agenci ) do ZSRR szybko powracali do kraju i zasiedli w ławach sejmowych i na stanowiskach szefów spółek handlowych i gospodarczych, bogacąc się i stając się w nowej nomenklaturze "baronami".Zwycięstwo AWS , która zajęła się niepotrzebnymi reformami administracyjnymi,kosztownymi i osłabiającymi struktury władzy umocniło tylko grupy pazernych politykierów.Już wtedy pseudo liberałowie zaczęli "kręcić lody".Na krótko okradanie państwa wstrzymało zwycięstwo PiS  i Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.Polska zaczynała być Polską.Klika salonów medialno-gospodarczych rozpoczęła nagonkę na patriotyczne ośrodki władzy.Wyszydzanie i kpina ,blużnierstwo i antypolskość sięgnęły szczytów.Nie było nic świętego.Dewianci i ogłupiona młodzież miała używanie.Stało się PO zdobyła pełnię władzy.Zaczęli "kręcić lody".Dwie opoki polskości :Prezydent Lech Kaczyński i ABW pod kierownictwem Kamińskiego były cierniami które uwierały cielsko PO.Jak widzieliśmy pozbyto się i tych sprawiedliwych".Hulaj dusza bez kontusza".Nic nie robienie a opowiadanie o krainie szczęśliwości stało się domeną p.Premiera Tuska.Brnął w raz z kolegami w kłamstwie o "zielonej wyspie",oazie rozwoju na mapie Europy.Razem z magiem ministrem finansów p.Rostkowskim zadłużał kraj kilka krotnie szybciej od Gierka.Drużyna kolesi od interesów i od "gały" usilnie pomagała wyświetlanie społeczeństwu tej fatamorgany.I stało się trzeba było znowu oszukać ludzi.Zabrać pieniądz z kont ubezpieczenia w II filarze aby ratować twarz w UE.Nie zmienia to sytuacji Polski.Eksperci unijni poznali się na tych sztuczkach i p.Tusk jest traktowany jak ubogi krewny stając pod drzwiami 17 - nastki.Lizusostwo w stosunku do Niemiec też nic nie dało.Francja,Niemcy i Rosja podały nad głowami Polaków sobie ręce i rozgrywają rozbitą Polskę nie licząc się z jej zdaniem.Czy jest to głupota czy zdrada historia osądzi.Gdy nareszcie przejdzie czas oczyszczającego tsunami wyborów, głupcy popierający PO zrozumieją wtedy wszystko.Zobaczą na własne oczy spustoszenia po rządach kliki Tuska i jego drużyny.

niedziela, 6 marca 2011

Porozmawiajmy

Strach się bać ! Polska idzie na pohybel a my cieszymy się z wolności.Co się stało z rozumem Polaków?Ja jako Polak nigdy już nie będę wierzył władzy.POlszewizm jest takim samym złem jak bolszewizm.I tu i tam chodzi o zniszczenie Polski.Porozmawiaj Polaku ze mną. Nie ty który ćpasz i uważasz kolegę premiera z a kolesia i ty co dano ci po 15 latach życia prawo osądu w pseudo sondażach ale ty który wiesz że Polska dzięki rządzącym idzie na "pohybel."Cześć pracy !! Komuna coraz bliżej!.

sobota, 5 marca 2011

dziennik jerzego: Chamstwo POlszewików

dziennik jerzego: Chamstwo POlszewików: "Sympatyczny i młody wykształciuch p.red.Warzecha w Salonie 24 nie zgodził się z władzami POwskiej Warszawy aby odwołać sygnał alarmowy syren..."

Chamstwo POlszewików

Sympatyczny i młody wykształciuch p.red.Warzecha w Salonie 24 nie zgodził się z władzami POwskiej Warszawy aby odwołać sygnał alarmowy syren o godzinie 10,41 w dniu 10 kwietnia, w rocznicę śmierci elity polskiej polityki i armii pod Smoleńskiem.Chamstwo widoczne w decyzji i uzasadnieniu jej jest dla każdego Polaka ubliżające.Tylko bolszewizm sowiecki robił z ofiar winnych a z katów bohaterów.Nienawiść POlszewików do wszystkiego co ludzkie i naturalne otrzymuje etykietkę,że wszystkiemu winien PiS bo zawłaszcza historię narodu.Wariactwo sięgnęło szczytu!Upierdliwa POwska Warszawka postępuje jak rasowy bolszewicki cham.Nie traktuje ludzi w/g ich uczuć i sumień lecz chce wszystkim narzucić własne "ja",choćby to było złe dla nich samych.Takie postępowanie zemści się bardzo szybko i nawet dwudniowe wybory nie pomogą.Nienawiść rodzi nienawiść.Kto mieczem wojuje od miecza ginie.Rządzący mogą być zmieceni jednym gniewnym wybuchem narodu.W mojej rodzinie istniało stare powiedzenie o chamie."Bij chama bij,a  jak nie ma cham bij kożuch po chamie, nie ma kożucha bij miejsce po kożuchu po chamie".I na takie bicie zanosi się w Polsce.Dość chamstwa.!!!

środa, 2 marca 2011

Żeby Polska Była Polską.

1 marca stał się dzięki inicjatywie śp.Prezydenta Lecha Kaczyńskiego świętem Żołnierzy Wyklętych.Dziwnie się złożyło, że właśnie Stowarzyszenie "Zapora" (Stowarzyszenie Pamięci Walczących z Komunizmem i Faszyzmem "Zapora"),które wraz z kolegami powołaliśmy do życia w 1990 r., w początkach marca (3/4 marca) czciło przez długie lata śmierć w walce ostatniego partyzanta ziemi łomżyńskiej, por. Stanisława Marchewki"Ryby".Pamiętam ile złośliwych uwag i wyzwisk sypało się na nas.Pan "Ryba" był wyzywany od bandytów i nie chciano uznać jego odwagi i bohaterstwa w walce z Niemcami i komunistycznym rządem PRL.Człowiek, który chciał żyć normalnie był zmuszany do zdrady swojego dowódcy p.mjr.Tabortowskiego Jana ps."Bruzda".Nie zdradził go ,poszedł za nim do lasu i mocno trzepał skórę ubekom i czerwonej zarazie moskiewskiej (zdobycie Grajewa w dniu 9 maja 1945 r., odbicie łączniczki"Iskry" ze szpitala w Białymstoku, czy rozbicie więzienia w Łomży.i inne ).Ci i inni bohaterscy Żołnierze Wyklęci mają prawo do swojego święta.Walczyli oni o to aby Polska była Polską, anie nastą republiką sowiecką.Teraz gdy mamy to święto musimy pamiętać o tym skąd nasz rodowód i kim byli chłopcy z lasu.Przewrotna propaganda komunistyczna do dzisiaj chce nazywać ich bandziorami.Bandyci i zdrajcy, którzy na bagnetach sowieckiej armii wprowadzili w Polsce ustrój "jedynie słuszny" nie mogą darować sobie,że bohaterscy chłopcy-Żołnierze Wyklęci mają nareszcie swoje święto.Czcijmy to święto i uczmy się od nich być Polakami,żeby Polska była Polską.

wtorek, 22 lutego 2011

Na złodzieju czapka gore.

Jest stare polskie powiedzenie :"na złodzieju czapka gore".Znaczy tylko tyle, że złodziej boi się swoich czynów i cały czas jest w stanie obawy i stresu.Tak właśnie zachowują się rządzące elity w Polsce.Całość usilnych postępowań głównych partii rządzących polegała na nieustającej krytyce a nawet wyśmiewaniu Kaczyńskich i czołowych działaczy PiS.Trwało to od lat w mediach opanowanych przez PO i  SLD i na wpisach internetowych gdzie przemądrzali smarkacze i  pseudopolitycy szermowali niewybrednymi oskarżeniami i zwykłym chamstwem obrażali śp.Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego brata Jarosława.Wszystko miało się skończyć wraz ze śmiercią Prezydenta .Lecz nic nie robiący i zadufany w sondażach rząd, którego premier przenosił się z miejsca na miejsce mając pilnować swoich posłów drżał ze strachu przed rzeczowymi dyskusjami na temat gospodarcze i opowiadał głupstwa o "zielonej wyspie" i dobrobycie,który miał stworzyć Polakom."Zielona wyspa" okazała się ruchomymi piaskami w których pogrąża się polityka ekonomiczna rządu.Gdy zabrakło hasła "Smoleńsk", a Kaczyński i inni politycy zaczęli mówić o gospodarce,rozległ się skowyt rządzących i natychmiastowa chęć powrotu do tematu katastrofy smoleńskiej.To przecież bardzo wygodne, bo można o wszystkim zapomnieć i znów zwalać wszystko na Kaczyńskich.Pluć ,pluć ,pluć, a coś zawsze na płaszczu zostanie ku uciesze gawiedzi.Każdy ma prawo wypisywania i zakładania swoich blogów w internecie na dowolny temat.Gdy jednak pojawił się mądry artykuł na tematy gospodarcze p. J.Kaczyńskiego wystraszeni przeciwnicy jak stado kundli zaczęli jednym głosem negować jego nie treść ( bardzo mądrą) ale prawo do pisania blogu przez autora.Prawda jest jedna .Ludzie zaczynają powoli odróżniać blichtr i pozłotę od realiów życia."Obiecanki-cacanki, a głupiemu radość"mówi następne polskie przysłowie.I tu na pewno zawiedzie się klika rządząca.Obiecankami i magicznymi ruchami nad finansami państwa nic nie przybędzie kieszeniach Polakom.Strach przed prawdą zmusza rządzących do manewrów przedwyborczych, co do terminu,ilości dni wyborczych i koalicjantów w walce z opozycją.Sondażami można było manipulować choćby przez włączenie nastolatków ( 15 latek ma prawo uczestnictwa w sondażach zaś ludzie po wyżej 60 lat nie.), realnymi wyborami będzie trudniej.Kłamstwa i machinacje socjopolityczne tu nie pomogą.Ekonomiści unijni też jak widać nie chcą się dłużej nabierać na sztuczki księgowości kreatywnej i twardo stąpają po ziemi.Włosy stają więc "dęba" i na "złodziejach czapka gore".

środa, 16 lutego 2011

Problem z Litwą-przyjaciele czy wrogowie ?

Dzisiaj do Wilna udaje się na uroczystości niepodległościowe p.Prezydent RP B.Komorowski.Jakie rocznice obchodzić będą nasi sąsiedzi.Ta z 1918 roku, gdzie mniejszość żmudzka korzystając z orędzia prezydenta USA Wilsona o samostanowieniu narodów i poparcia Niemców ogłosiła niepodległość Litwy.Litwy szowinistycznie nastawionej do Polaków zamieszkującej wtedy w większości Litwę środkową z Wilnem włącznie.Żmudzinom marzyło się nawet powołanie na tron Hohenzollerna, pod nazwą Mendoga II.Cała wielka historyczna przeszłość unii z Polską miała być przekreślona.Wspólna droga wielkości Litwy i Polski zapomniana.Interesy Niemców i komunizującego żydostwa były ważniejsze.Zawalił się piękny plan Józefa Piłsudskiego o odnowieniu państwa Jagiellonów.Robione były wysiłki,ażeby porozumieć się z Kownem i Mińskiem.Ażeby odbudować Litwę.Niestety Mińsk był zapatrzony na Moskwę, Kowno na Berlin.Decyzja o wejściu Dywizji Litewsko - Białoruskiej pod dowództwem gen.Lucjana Żeligowskiego na ziemię wileńską była koniecznością dla zamieszkujących tę ziemię Polaków.Żołnierze i dowódcy wywodzili się z tych stron i zostali powitani przez społeczeństwo wileńskie bardzo serdecznie.Jak wspomina gen.Żeligowski:"W całym mieście zapanował bezgraniczny entuzjazm.Cała ludność wysypała się na ulicę.Pieśni, okrzyki i płacz mieszały się ze sobą.Z wojska i ludności zrobił się jeden wielki tłum.Każdy chciał coś mówić,coś darować drugiemu.Szeregi stanęły.Żołnierzom całowano ręce,ściskano,obejmowano konie."To co wspólne lata unii dały Litwie każdy badacz kultury zrozumie będąc na Uniwersytecie Wileńskim i zwiedzając Wilno z jego historycznymi zabytkami.Pamiętajmy,że w momencie podpisywania unii na ziemi wileńskiej panował język słowiański.Żmudż jedynie posługiwała się językiem żmudzkim - leśno bałtyckim.Powtórzę dalej za wspomnieniami gen.Żeligowskiego : "Nikt nie chciał słyszeć o nauce żmudzkiego języka, nikt nie uznawał "litewskiego" urzędnika i żadna kobieta nie chciała wejść do kościoła, gdzie był "litewski" ksiądz.".Tak było w początkach uzyskiwania niepodległości litewskiej.Pamiętajmy też o szowiniżmie Litwinów i ich władz po roku 1939.O wydawaniu polskich żołnierzy internowanych na Litwie Niemcom i sowietom.Pamiętajmy o polskości oddziałów Armii Krajowej w latach czterdziestych.O walce 5 dywizji AK i wyzwoleniu Wilna z rąk niemieckich.O setkach tysięcy wywiezionych z ziemi wileńskiej Polakach na Sybir.Pamiętajmy też  o roku 1990, gdy sowieckie wojska atakowały wieżę telewizyjną w Wilnie.Byłem tam wtedy i całym sercem jak większość Polaków popierałem dążność Litwinów do wolności.Pamiętajmy,że parlament litewski wtedy w ciągu jednej nocy nauczył się mówić po polsku.Zniknęła gdzieś szowinistyczna buta bałto - żmudzińska, którą często doznawali polscy turyści w środkach lokomocji w Wilnie, gdzie konduktor rozumiał po rosyjsku ale nie rozumiał po polsku przy zakupie biletu na przejazd.Dziwi mnie , że władze polskie pozostawiają bez odzewu dyskryminowanie szkolnictwa polskiego oraz nie możliwości występowania pod nazwiskami polskimi polskiej społeczności z ziemi wileńskiej.Ziemia rodzin polskich od wieków należąca do nich nie jest im zwracana.Są trudności w studiowaniu Polaków na Uniwersytecie Wileńskim.Kiedy rząd polski przestanie unikać twardych decyzji.Nie można na siłę udawać,że nic się nie dzieje.Garstka Litwinów (kilkanaście tysięcy) w Polsce korzysta z dobrodziejstw pomocy dla mniejszości narodowych z całkowitym opłacaniem szkolnictwa i prawami do ziemi i nieruchomości w Polsce.Za pieniądze polskiego podatnika prowadzą zespoły folklorystyczne i śpiewacze,budują świetlice i kluby narodowe oraz występują w TV państwowej propagując swoją narodowość.Zdecydowanie za słabo stosujemy środki odwetu w stosunku do Litwinów.Oni uważają to za naszą słabość i robią swoją antypolską politykę.Czas z tym skończyć !!

czwartek, 10 lutego 2011

Co się dzieje w państwie "duńskim".

"Co się dzieje w państwie duńskim" mówił cwaniak do cwaniaka jak żle się działo w ich szemranych interesach.Takie pytanie może dzisiaj zadać sobie każdy Polak.Coś złego dzieje się w Polsce.Jest niby rząd,który rządzi.Są ministrowie,którzy chodzą do pracy i zasiadają w swoich gabinetach i fotelach i załatwiają sprawy swoich kolesi i rodzin.Jest premier,który często występuje w TV i mówi Polakom,że jest dobrze.Jest prezydent,który urzęduje w wielu pałacach i przyjmuje i odwiedza gości zagranicznych,popełniając gafę za gafą.Cóż hrabia !Są wybrani w wyborach prezydenci miast, którzy bardzo szybko z komunistycznych pachołków ZSRR przekształcili się w socjaldemokratów i popijają kawę z nobliwymi biskupami. Są ziemie polskie szczycące się walkami niepodległościowymi i tym,że u nich zmarł największy endek polski Dmowski, a wybierają komucha i to niereformowalnego.Mój starszy już nie żyjący kolega, patriota i akowiec miał swoje powiedzenie wypracowane w komunistycznych więzieniach a dotyczące przefarbowanych "socjaldemokratów"-"gad serca nie zmienia ,tylko skórę".Miał niewątpliwie rację.Przecież oni żołnierze wyklęci nie otrzymują orderów "Orła Białego".Nie od nich uczymy się patriotyzmu i poświęcenia dla Polski.Naszymi umysłami i duszami rządzą właściciele mediów ,których bracia sądzili bohaterów i skazywali ich na kary śmierci.Nasza niby wykształcona młodzież skrzykująca się w internecie w celu dołożenia" kaczorkom" i popijająca nad grobami swojej zabitej elity "zimnego lecha" jest zaczadzona antypolskością i antychrześcijanizmem.Zapatrzenie się na zachodnie wzorce europejskie jest złe dla polskiej młodzieży.Całkowite odejście od chrześcijańskich korzeni Europy i nie uznawanie zdobyczy kulturowych i technicznych świata łacińskiego może żle skończyć się dla piewców walczącego ateizmu,tak silne popieranego przez Brukselę.Unia europejska wydała skandaliczny kalendarz uczniowski na rok szkolny 2010/2011.Został on rozpowszechniony we wszystkich 27 krajach członkowskich w ich językach narodowych w nakładzie 3.275.500 egzemplarzy i został rozpowszechniony w 21.000 szkół.W kalendarzu uczniowskim nie zostało zaznaczone żadne  święto chrześcijańskie, nawet Boże Narodzenie i Wielkanoc.Wymieniono natomiast różne święta hinduskie,muzułmańskie i żydowskie (Ad-el-Kebir,Jom Kipur) a nawet święto Sikhów-Sikh Baisakhi-Day.Nastawienie antychrześcijańskie instytucji unijnych jest tu aż nadto widoczne.Dokąd idziesz Europo?-chciałoby się zapytać wraz z naszymi europarlamentarzystami.Jednak patrząc na pracę p. Michała Kamińskiego, widać,że nie wiele oni pracują nad rozpowszechnieniem prawdziwej historii Europy i Polski.Rozbujały konsumpcjonizm połączony z ateizmem i hedonizmem prowadzi młodzież polską do upadłości moralnej i braku poczucia własnej wartości narodowej.A co na to nasz rząd? Rząd pracuje, urzęduje, występuje.jest !!!