środa, 26 lutego 2014

Witaj, Gaju Grochowa…

Witaj, Gaju Grochowa…: Dziś mijają 183 lata od krwawego piątku na przedpolach Warszawy. Maszerującej dla zdławienia powstania 60-tysięcznej armii rosyjskiej zastąpił drogę 50-tysięczny korpus polski pod dowództwem gen. Józefa Chłopickiego. W całodziennej wal

piątek, 21 lutego 2014

Odpowiedż red."dużemu duchem"...

W Tygodniku "Kontakty" z dnia 16 lutego br. ukazał się artykuł p. redaktora Władysława Tockiego, pod dziwnie brzmiącym tytułem: "Szabelka i mięso". Chociaż bardzo rzadko czytuję  "Kontakty", to zaintrygowany tytułem artykułu,wczytałem się w jego treśc. W artykule tym obok zwyczajnego kłamstwa i nie znajomości geografii, gdzie piszący myli Majdan w Kijowie z m. Lwów ( ."pohukiwaniem na Majdanie we Lwowie" ) jest zawarta chęc dokuczenia, przywódcy opozycyjnej partii. W dziwny sposób sprawa embarga na polskie mięso, nałożona przez Rosję, wiąże się p. Tockiemu z wojną 1920 r. Obrona Polski, Europy i świata przed sowieckimi hordami rezunów bolszewickich, ma się tak do gospodarczego embarga, jak dzień do nocy. Przedstawia bohaterską walkę Polaków, jako furiacki atak z szabelką na niezwyciężone sowiety.To już nie pomysł Żukrowskiego i Wajdy o ataku polskich ułanów na hitlerowskie czołgi, ale podstawowy brak znajomości historii Polski i chorobliwa obsesja, zakochanego w Moskwie człowieka. Tak to jest taki homo sovieticus w terażniejszym wydaniu. Tu gdzie szantażujący Polskę i inne kraje Putin, cenami materiałów energetycznych (gaz,ropa) i embargami na art. spożywcze, blokuje rozwój produkcji rolniczej i gdzie trzeba zdecydowanego odporu. Pan Tocki straszy Polaków głowicami jądrowymi,rosyjskiej armii. Putin chce odbudowac rosyjskie imperium i stosuje wypróbowane metody nacisków i szantaży.
Każdy ma prawo wypowiadac swoje zdanie. Jednak wiązanie putinowskiej zagrywki z embargo na mięso(już raz to mieliśmy) z atakami na  szefa opozycji politycznej, zakrawa  na planowane psucie krwi Polakom. Widoczne psucie się u nas wszystkiego, a szczególnie wiadomości medialnych, dotarło już do Polski powiatowej. W tym tandetnym Tusko-kraju, manipulowanie społeczeństwem i oczernianie ludzi jest normalnością. Redaktorzy typu p. Tockiego, którzy śliniąc się, gotowi są lizac stopy silniejszych sąsiadów nie zasługują na to, aby Polacy czytali ich wypociny. Gdy się czyta ten artykuł, jak na dłoni widac, upodlanie się ludzi i nawrót do komunistycznego myślenia. Chwalenie wielkiego brata ze wschodu, tak mocno weszło w świadomośc niektórych, że życ i myślec inaczej nie umieją. Nie w "poprawności politycznej" i serwilizmie jest droga do odbudowy znaczenia gospodarczego i politycznego kraju. Musimy zbudowac niezależną, silną klasę gospodarczą, wolną od nacisków skorumpowanej armii urzędniczej i stałych warunków finansowania i rozwoju.Państwo musi pomagac , a nie szkodzic i hamowac.Wtedy nie grożne nam będą embarga złych sąsiadów, bo przedsiębiorcy nasi będą mieli zagwarantowane, wolnym światowym handlem , rynki zbytu. Polskę trzeba rozwijac, a nie zwijac. Tak jak to robili zwycięzcy z wojny 1920 r., oni i ich wykształcone w wolnej Ojczyznie dzieci. Oni to w kilkanaście lat zbudowali :Centralny Ośrodek Przemysłowy, przemysł chemiczny - nawozy sztuczne,przemysł przetwórczy i rolny, port w Gdyni, doskonałe Koleje Państwowe oraz bardzo nowoczesny przemysł zbrojeniowy. O tym trzeba pamiętac i krytycznie patrzec na sąsiadów, którzy wspólnie niszczyli polskie elity naukowe i techniczne.Imperialistyczny Moskal, zawsze będzie nie zależnie od rządów imperialistyczny. Taka to już natura tego państwa. Nie można się go bac i życ na kolanach . Trzeba mu się przeciwstwiac mądrze i zdecydowanie. A wtedy będzie nas cenił i poważał.

poniedziałek, 17 lutego 2014

"Wśród gromady przyjaciól, psy zająca zjadły".

Wielkie zwycięstwa Kamila Stocha na Olimpiadzie w Soczi . A także triumf Justyny Kowalczyk i Bródki, dały Polakom kilka chwil odpoczynku od nagonki medialnej na Macierewicza. Ucichły też histeryczne wywody o bandycie Trynkiewiczu.
Piękne zachowanie się naszych złotych medalistów w trakcie wręczania medali, wyciskało łzy z oczu oglądających i dekorowanych sportowców. Wypowiedzi Kamila Stocha o tradycyjnym wychowaniu w wierze i miłości do polskich lotników, wlewały w nasze serca otuchę , że jeszcze nie wszystko stracone, a młodzi Polacy to wspaniała przyszłośc narodu.
Olimpiada w Soczi jest porównywana do Olimpiady z 1936 r. w Berlinie. Obie , to widzimisię władców. Obie przygotowane z rozmachem i przepychem, miały wykazywac wielkośc wodzów i ich narodów. Putin posunął się nawet do aktu agresji militarnej, wprowadzając swoje wojska na tereny będące terytorium Gruzji. Buta i pewnośc siebie Putina, pozwoliły dzięki łapówkom , urządzic igrzyska zimowe w Soczi. Miękkośc polityków zachodu, pozwala na rozgrywanie polityki imperialnej na Kaukazie i Ukrainie. Przypominają się tu słowa Marszałka Piłsudskiego o Rosji:"Bez względu na to jaki będzie rząd, Rosja jest zaciekle imperialistyczna. Jest to zasadniczy rys jej charakteru politycznego ". I tu trzeba zastanowic się nad aspiracjami naszego premiera Donaldino. Tusk chce byc szefem Rady Europejskiej. Wyciszone przez igrzyska olimpijskie zabiegi naszego faraona, powracają wraz z powrotem do zdrowia p. Merkel. Posłuszny, lojalny wobec Niemców Tusk, może także uzyskac wsparcie Rosji. Nijakośc w polityce wschodniej i potulnośc wobec Putina, może zaowocowac cichym wsparciem kandydatury Tuska, na salony Europy. Lepsze to dla Moskwy, niż obsadzanie cudotwórcy "zielonej wyspy", na intratnym stanowisku szefa rosyjskiego koncernu energetycznego.Wszystko zależy jednak od Merkel.. Chociaż wypowiedzi europosła Protasiewicza sugerują, że POlszewia pod wodzą Tuska, idzie do europarlamentu po najwyższe godności. Sam Donaldino ma rozdwojenie jazni. I chciałby byc we władzach europejskicj i jednocześnie boi się utraty wodzostwa w PO. Klepie się więc przed wyborami bajki o tym , że kraj stoi przed niebywałą historyczną szansą, stałego lidera i rozgrywającego w unii. Znowu wszystko się obiecuje i sprowadza do tego, że jedynie PO i jej lider mogą zapewnic granie Polski w I lidze europejskiej z Niemcami, Francją i Wielką Brytanią. Pod wodzą Tuska, Polska ma miec zapewniony swój udział w tym dyrektoriacie, rządzącym Europą. Plan na tyle realny, że wielu otumanionym Polakom, Europa kojarzy się z Merkel i Tuskiem.Stanie w stójce na dwu łapkach i liczenie na przyjazń niemiecką i wsparcie moskiewskie, może się jednak skończyc dla Tuska bajkowo. Tak jak u Krasickiego. Dwaj dogadani "przyjaciele"mogą rzucic w imię swoistej polityki drapieżców, upitego powodzeniem Donaldino, na żer silniejszych graczy politycznych. Nie wiem, czy nie byłoby to zdrowiej dla Polski i jej znaczenia w Unii Europejskiej.

czwartek, 6 lutego 2014

Strzyża i krwiopijcy.

Dokładnie ostrzyżona ze swojego złotego runa Polska, świeci nagością i bladą skórą anemika.Ledwie duch się kołacze w tym baranku, a już nowa armia urzędników Tusko-kraju, wpija się w jej krwiobieg. Kilkaset tysięcy pijawek wysysa ciepłe resztki ze stygnącego ciała. To nie są pijawki lekarskie, które przynoszą zdrowie , usuwając zepsutą krew. To pijawki wampiry. Niszczą organizm i tuczą się. Przy tym zarażają ciało gangreną. Zła gangrena opanowuje wszystkie organy i zakłóca  zdroworozsądkowe myślenie. Już nie tylko "kręcą lody" ale po prostu kradną i chomikują po obcych komyszach, zrabowane dobra. Czy znaczna częśc Polaków lubi byc okradana ? Widocznie lubią byc traktowani jak dojne krowy, kiedy zabiera się im pieniądze. Takie wnioski można wysnuc z reakcji społeczeństwa na poczynania rządu Tuska, który obkłada umowy cywilno prawne, składkami na ZUS. Ponad 60% Polaków godzi się na zmniejszenie zarobków. Rząd przed chwilą w trybie ekspresowym zabrał pieniądze z OFE, traktując je jak pieniądz własnego budżetu. Reakcja pRezydenta była opózniona i właściwie pozwalająca na zabór tych pieniędzy. Skierowanie ustawy do Trybunału Konstytucyjnego , który rozpatrzy sprawę za kilka miesięcy , dało Tuskowi możliwośc uratowania budżetu na rok 2014. Opór społeczny jest nikły, a nikt nie ma zamiaru wychodzic przed szereg i napiętnowac poczynania Tuska. Skoro tak zachowują się Polacy, to znaczy, że nie zasługują na pełną obywatelską wolnośc wyboru. Po prostu pozostało im w genach milczący homo sovieticus. Rozpanoszeni i robiący co chcą urzędnicy , poczynając od ministrów, a kończąc na skorumpowanych referentach, nie boją się odpowiedzialności.
Trzeba rzetelnie powiedziec, że częśc partii opozycyjnych widzi te poczynania. Jednak jest to głos wołającego na puszczę. Koalicja PO - PSL, przy wsparciu SLD i palikociarni ma się dobrze i ostro walczy z ludzmi patriotycznej prawicy. Spychana w niebyt Polska jest traktowana nawet przez sąsiadów, takich jak Litwa, jak słabeusz  polityczny. Nikt  nie dba o nasze grupy polonijne , a MSZ zależy jedynie na forowaniu Sikorskiego. Głupie pomysły Komorowskiego i Skorskiego, którzy na znaczku "Solidarnośc", chcą wydając publiczne pieniądze, zrobic przedwyborczy Show . Wymyślają nagrodę "Solidarności" nie powiadamiając związku i jego władz. "Narodek" śpi i chyba przymarzł przed telewizorami, oglądając występy Tuska i poczynania Putina w Soczi.
Anemiczna, ostrzyżona Polska z podłączonymi do jej krwiobiegu wampirami jest w sytuacji krytycznej. Ludzki odruch samozachowawczy może jeszcze pobudzic ją do życia. Jednak do tego trzeba ludzi czynu i odwagi. Zdolnych odsunąc od władzy krwiopijców.