środa, 26 stycznia 2011

Powstanie-patriotyzm-wychowanie młodych

Na koniec stycznia 2011 roku przypada 148 rocznica Powstania Styczniowego.Publicyści porównujący trzy wielkie powstania narodowe :1794 ,1830 i 1863 roku dochodzą do przekonania, że żadne z nich nie miało szans zwycięstwa ale Powstanie Styczniowe w porównaniu z poprzednimi rozpoczęło się w warunkach najcięższych, w zasadzie beznadziejnych.A przecież Powstanie Styczniowe było tym które trwało najdłużej,stworzyło państwowość z wszystkimi atrybutami,wciągnęło w swą orbitę największą masę ludzi,znalazło najliczniejszych sojuszników cudzoziemskich, a w samej Polsce pozostawiło po sobie najtrwalsze i najgłębsze ślady.Organizacja spiskowa w Królestwie liczyła 20-25 tys.ludzi.Stawali oni do walki w noc z 22/23 stycznia ze 100.000 armia rosyjską z 176 działami, co prawda rozczłonkowaną w 140 garnizonach ale utrzymującą łączność i jednolicie dowodzoną.Chłopstwo w swoisty sposób zachowało się wobec powstania.Wszędzie zaprzestali świadczeń wobec dworu a na hasło Rządu Narodowego o uwłaszczeniu poparli carat i zaczęli wydawać i rabować powstańców.Pojęcie patriotyzmu u chłopstwa poza nielicznymi wyjątkami nie istniało.Hasła ludowców :"żywią i bronią " są mitem ruchu ludowego.Instrukcja Rządu Tymczasowego nakazywała dowódcom surowe karanie chłopstwa za grabież i zdradę.Wieś polska była podzielona i bardzo trudna dla partii powstańczych.Chłopi dostawiali związanych dziedziców do komend rosyjskich licząc na nagrody.Na przegranych powstańców spadły niespotykane represje.Powieszono na stokach Cytadeli członków Rządu Narodowego:Romualda Traugutta,Romana Żulińskiego,Józefa Toczyńskiego,Rafała Krajewskiego i Jana Jeziorańskiego.Rozstrzelano kilkanaście tysięcy powstańców.Skonfiskowano 1660 majątków szlacheckich (Folwark Wnory-Parzochy rozdano 22 rodzinom chłopskim).Zesłano na Sybir dziesiątki tysięcy Polaków.Z samej Litwy 40.000.Pamięć o bohaterach była bardzo żywa.W okresie dwudziestolecia powstańcy cieszyli się wielkim uznaniem.Mieli stałe renty i umundurowanie.Młodzież traktowała ich z należnym szacunkiem.Patriotyzm i walka o niepodległość państwowości była w cenie.Wychowanie patriotyczne młodzieży dało wyniki w II wojnie światowej,gdzie  młodzież polska była ostoją patriotyzmu i zapleczem oporu zbrojnego przeciwko obu okupantom.Dzisiaj przy rządach PO patriotyzm to ksenofobia a poświęcenie dla ojczyzny do oszołomstwo.Wszystkie inne niż zgodne z linią rządzących opinie i zdania są dyskryminowane i wprost wyrzucane mediów.Ulegają likwidacji programy takie jak: Jana Pospieszalskiego-"Warto rozmawiać",Grzegorza Górnego-Terlikowskiego-"Wojna Światów",Tomasza Sakiewicza- "Pod prasą", Anity Gargas - "Linia specjalna",Bronisława Wildsteina-"Bronisław Wildstein przedstawia,Rafała Ziemkiewicz- "Antysalon",Wojciecha Cejrowskiego-"Boso przez Świat".Wszystko co patriotyczne ,polskie i katolickie jest złe i nie trendy.Wariactwo libertynizmu i ogłupiania społeczeństwa jest najważniejsze.Ciekawe kiedy przyjdzie otrzeżwienie narodu i zostanie wystawiony rachunek za upodlenie i zarozumialstwo debilnych ekip.

poniedziałek, 17 stycznia 2011

Obyś żył w ciekawych czasach

Chińczyk chcąc żle życzyć rozmówcy mówi : "obyś żył w ciekawych czasach".Tak się złożyło,że urodziłem się gdy nad światem panowała pożoga wojenna najstraszniejszej z wojen.Wyzwolenie nie przyniosło narodowi polskiemu spokoju i możliwości samostanowienia.Na bagnetach armii sowieckiej przy zdradzie aliantów przywleczono do Polski komunizm z całym bagażem ucisku narodowego i wyniszczaniu przy pomocy zdrajców najlepszych synów narodu.Kilka lat walk partyzanckich to dalsze zniewalanie i tłamszenie społeczeństwa.Moje spotkanie z ubecją na długie lata stawiało mnie po stronie nieprawomyślnych i opornych.Jutrzenka "Solidarności" miała zmienić wszystko.Wojna jaruzelska pozwoliła na kilka lat komunie przetrzymać władzę i oddać ją w chwili dogodnej i w sposób przez nich przygotowany i bezbolesny.Moje spotkania z Konfederacją Polski Niepodległej i z Akcją Wyborczą Solidarność wspominam pozytywnie, choć już było widać cwaniactwo niektórych działaczy i ich ugodowość.Krótki bo dwuletni okres Polski Prawa i sprawiedliwości skażony "Samoobroną" to mignięcie czegoś  z celem i chęcią postawienia życia Polaków w normalności a nie na głowie.Atak sił przeciwnych skupionych w PO (-ojciec w partii , ojciec w ORMO a ja jestem za platformą) wspomaganych przez koncerny medialne obce polskiej racji stanu doprowadziły do zwycięstwa PO.Mamy więc co  mamy.Doszła do tego tragedia 10 kwietnia 2010 pod Smoleńskiem i stało się najgorsze.Podzielony naród nie został zjednoczony śmiercią elity krajowej.Prześmiewcy o móżdżkach debili nadal urządzali kabaretowe scenki w trakcie narodowej żałoby.Nikt nie starał się ich uciszyć w tej rozpętywaniu hecy nad grobami.Rządzący byli zadowoleni a dwaj najważniejsi wprost chichotali na placu J.Piłsudskiego podczas uroczystości pośmiertnych.Oni uzyskali wszystko i cieszą się władzą jak mówi stare przysłowie "jak głupi batarejką".Nawet prysznic plwocin rosyjskiego raportu MAK nie pozwala im realnie patrzeć co się dzieje wokół Polski i dokąd Ją prowadzą.Czyż nie są to ciekawe czasy ?

piątek, 7 stycznia 2011

Co z tą koleją ?

Stan polskiego kolejnictwa jest tragiczny.W tej ocenie jest wszystko: zahamowanie inwestycji i odtwarzanie sieci kolejowej i ich modernizacja,rozbicie PKP na kilka spółek,likwidacja linii ( kradzież infrastruktury,torów,
urządzeń zabezpieczenia ruchu kolejowego ).Likwidacja Przedsiębiorstw Robót Kolejowych.Likwidacja Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego.Zniszczenie i zezłomowanie specjalistycznego taboru kolejowego.Zniszczenie szkolnictwa kolejowego.Zaledwie 37% z 19,3 tys. km.polskich torów jest w stanie dobrym.Stan kolejnych 36 % linii jest ledwie dostateczna.Reszta wymaga pilnego remontu.Pociągi mogą rozwijać prędkość 160 km/godz.zaledwie na 965 km.torów, z prędkością od 120 do 160 km. mogą poruszać się po 2,9 tys.km.linii.Na torach o łącznej długości 1,74 tys.km. obowiązuje ograniczenie prędkości do 40 km/godz..Już za rządów Tuska w 2008 r. zamknięto 977 km.torów.
Popieranie przewozów transportem elastycznym,kryzys w przemyśle wydobywczym,ciężkim.,chemicznym i rolnym,tradycyjnie dającym kolei dużo ładunków oraz odwrócenie eksportu ze wschodu na zachód to wina zapaści przewozów towarowych kolei.Tu trzeba ingerencji i planów ministra infrastruktury we współpracy z całym rządem.W okresie wejścia do UE nastąpiło potrojenie pojazdów samochodowych ciężąrowych (ewenement  w skali europejskiej).Brak inwestycji kolejowych i likwidacja linii kolejowych doprowadziła do całkowitej zapaści transportu kolejowego.Nigdzie na świecie nie ma transportu kolejowego rozbitego na spółki i spółeczki nie tylko konkurujące ale wprost zwalczające się.Pociągi nie mogą jeżdzić po żwirowych ani asfaltowych drogach.Muszą mieć b.dobrze utrzymane tory (służby drogowe,oraz służby zabezpieczenia ruchu kolejowego, a także dobrze wyszkolone służby mechaniczne -rewidenci i mechanicy.)Nie można też zapomnieć o Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego, tak chętnie likwidowanych .Nigdzie też prywatyzacja kolei nie wyszła na dobro jej istnienia i rozwoju.Jest to specyficzny i bardzo dochodowy rodzaj transportu, gdzie przewozy towarowe są dochodowe (tańsze od transportu samochodowego i do tego b.ekologiczne),a przewozy osobowe zawsze i wszędzie są częściowo dotowane z budżetu.Kombinacje z samorządowymi dotacjami są tylko nieporadnym i nieefektywnym sposobem łatania biedy.Idziemy w złym kierunku i oddalamy się od innych państw europejskich i światowych.Chyba ,że to jest planowane,aby pozwolić wejść do Polski  kolei niemieckiej (DB).Wystarczy dokładnie przeanalizować stan środków własnych i unijnych i poważnie pomyśleć o odbudowie i rozbudowie PKP.Położenie geograficzne Polski jest takie, że na tranzycie przez terytorium naszego państwa powinniśmy zarabiać i to bardzo dobrze.Zarówno na kierunku wschód-zachód jak i północ-południe.Kolej to nerwy państwa.Nie można pozwolić aby świat nam uciekł.Nie możemy stać się pośmiechowiskiem  całej Europy.