wtorek, 7 marca 2017

Polka-żona,matka,strażniczka i obrończyni polskości i ogniska domowego.

Dzień 8 marca , który został ustanowiony Międzynarodowym Dniem Kobiet jest świętem kobiet na całym świecie.Obchodzony w różny sposób w różnych krajach, ma na celu także przedstawienie sytuacji kobiety w dzisiejszym, zagmatwanym świecie.Polskie kobiety, których historyczna rola w walce o utrzymanie suwerenności, jak i w walce o niepodległość Ojczyzny jest powszechnie znana, zasługują na wielkie uznanie. Dlatego też powstająca w 1918 roku Odrodzona Polska nadała pełnie praw obywatelskich swoim paniom.
Polki od zarania dziejów były ostoją domowego ogniska i wsparciem dla mężów.One w większości wypadków zarządzały gospodarstwem domowym i strzegły miru domowego.Trud wychowania dzieci w duchu umiłowania Wiary i Ojczyzny spadał też w większości na nie. Od nauki pacierza i podstawowych pierwszych liter Matka Polka rozpoczynała kształtowanie patriotycznej osobowości dziecka. Panowie zajęci byli czynnościami rycerskimi (żołnierskimi) gdyż wymagała tego konieczność obrony granic, które atakowane były często przez sąsiadów .Od Prusów ,Jaćwingów i Litwinów począwszy,  na grożnych najazdach Niemców, Rosjan skończywszy.Istniała także w naszej historii cała epoka walk w obronie wiary chrześcijańskiej z nawałą Turecko-Tatarską.Wiele krwi utoczyli naszemu narodowi ci wrogowie.Wtedy gdy mężowie i synowie byli na wyprawach wojennych, pieleszy domowych broniły kobiety - żony i matki.Zarządzały dobytkiem i pracami gospodarskimi.Kiedy jednak trzeba było, gdy w okolicy pojawiały się zbrodnicze oddziały najeżdżców lub maruderów, panie siadały na koń. Organizując obronę dóbr, rodziny i okolicy. Prowadząc dorastającą młodzież i parobków , wspierane przez starców - weteranów walk, odpierały z bronią w ręku zagrożenie pożogą wojenną.
Musimy mówić to teraz, kiedy w wielu głowach tzw.feministek snują się bardzo brzydkie plany siania niepokoju.Klepki poprzestawiały się dokumentnie niektórym organizatorkom tzw."czarnych marszy" i "manif".Duża też w tym rola różnego pokroju dewiantów i rozwydrzonych seksualnie tzw."zimnych suk". "Zimnymi sukami" nazwała siebie i inne panie śp. Czubaszek.Miało to jednoznaczny wydżwięk obrony wolności nieskrępowanego zabijania płodów. Pani śp.Czubaszek z rozbrajającą szczerością przyznawała się do dwu aktów aborcji.Dzisiaj te rozwydrzone "zimne suki"malują układ rodny w kształcie kotwicy Polski Walczącej. Napisy zaś na tych blużnierczych plakatach mówią o "Wyklętych  Jajowodach". Dziwi jedynie obecność, na tych pochodach głupoty,chłopców i mężczyzn.
Święto, świętem !! Polskim kobietom należą się naręcza kwiatów i Życzenia Wszystkiego Najlepszego !! My Polacy nie boimy się "dyktatury kobiet" o której wykrzykuje posłanka Nowoczesnej. Po prostu powiem jej słowa : Myślenie nie boli !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz