wtorek, 8 września 2020

Gdzie są chłopcy z tamtych lat...???

 81 Rocznica wybuchu II wojny światowej i walk obronnych stoczonych przez żołnierza polskiego na Ziemi Łomżyńskiej mija. Świat i Polska mówi wielkim głosem o Termopilach Polskich pod Wizną. TVP Historia nadaje piękny program, który można obejrzeć na lekcjach szkolnych. Płyną pieśni żołnierskie z radia i tv. Tylko znowu Łomża jakby się wyciszyła. O walkach Samodzielnej Grupy Operacyjnej Narew cisza w lokalnych mediach. Ciężkie, bohaterskie walki 18 Dywizji Piechoty z Łomży i wchodzącym w jej skład 33 pp. Łomżyńskich Dzieci Strzelców Kurpiowskich im. Józefa Piłsudskiego zaległa martwa cisza. Pamięć, której się nie odnawia zamiera. Młodzi Polacy , którzy zamiast patriotycznej lekcji o żołnierzu obrońcy, dostają wielogodzinny przekaz śpiewu Festiwalu w Opolu. Nie można zmieniać planów ogólnopolskich TV. Można jednak , jak to wcześniej bywało, zorganizować uroczystości Rocznicy II wojny światowej z większym rozmachem. Włączając w to młodzież. Jeszcze w latach  90 -ych  ubiegłego wieku grupa młodzieży harcerskiej ( drużyny- Marcina Chludzińskiego i Sławomira Wnorowskiego) potrafiły zorganizować marsze szlakiem walk 33 pp. Ci młodzi ludzie wciągnęli do tego rodziców , a także uzyskali pomoc ludzi biznesu ( darmowe dary żywności, noclegi i paliwo do aut zaopatrzenia). Znali doskonale szlak walk 33 pp. od Nowogrodu do Andrzejewa. Potrafili etapami przewędrować ten szlak i w trakcie ognisk z gawędami zapoznać i przypomnieć o nich okolicznej ludności. Patriotyczna lekcja historii szła z nimi i budowała epos krwawych walk żołnierskich. Pamiętać też trzeba takich ludzi jak ppłk. Ludwik Zalewski. który osobistym uporem i pracą fizyczną swoich żołnierzy, odświeżył pamięć o kpt. Raginisie i por. Brykalskim. On przewiózł i zabudował nad grobami Bohaterów pomnik - betonowe elementy autentycznego schronu bojowego.Prawda o szczątkach kpt. Raginisa i por. Brykalskiego powróciła do pamięci zbiorowej patriotycznych mieszkańców Ziemi Łomżyńskiej. Piszę o tym dlatego, że wszystkie wieloletnie poczynania w/w były podyktowane serdeczną koniecznością budowania tej patriotycznej pamięci wśród młodych Polek i Polaków. Chciałoby się dziś zapytać: - "Gdzie są chłopcy z tamtych lat..??" Chłopcy i dziewczęta. Bo w organizacji tych imprez brały czynny udział także dziewczęta !! Czy dzisiejsi mieszkańcy Łomży to ludzie , których opanowała śpiączka ??? Nie po prostu tzw. "działacze" naszej ziemi umieją jedynie działać - za granty !!! Społeczny, patriotyczny czyn wyszedł z mody. Trzeba wszystko wymusić i opłacić . Inaczej jak mówią - się nie da. Pamiętajmy , że w walkach obronnych 1939 r. brali udział patriotyczni synowie naszej ziemi. Jak potem powiedział ich d-ca ppłk.dypl. Lucjan Stanek, -"W walce ulegli oni przemocy, której najszlachetniejsze walory żołnierskie  nie mogły zwalczyć. Szczycimy się dziś, że nas w walce wybito i rozbito. gdyż świadomi jesteśmy, że ci co polegli pod Nowogrodem, Szablakiem,Łomżą, Śledziami, Długoborzem, Srebrną, Srebrnym Borkiem, Łętownicą, Andrzejewem, Zarębami Kościelnymi -i Ci, którym w bitwach udało się życie zachować, obowiązek swój w stosunku do Ojczyzny wykonali". Musimy pamiętać i szerzyć tą pamięć o tych chłopcach mjr.mjr. Sikory i Wyderki, którzy poprowadzeni do walki wręcz ( brak amunicji) przez swego dowódcę ppłk.Stanka przebili się spod Andrzejewa w rejon Zaręb Kościelnych. Tam z grupy 400 ludzi dotarło w walkach do Nura kilkadziesiąt osób. I te kilkadziesiąt osób przekroczyło Bug. Oni to podjęli walkę z okupantami i byli zaczynem do odtworzenia w 1944 r. 33 Pułku Piechoty, jako oddział Armii Krajowej. Brał on udział w walkach z Niemcami w trakcie akcji "Burza". Pamiętajmy o tych chłopcach z tamtych lat. Dzisiaj, gdy do Łomży wraca wojsko.- Tradycja patriotycznego obowiązku obrony Ojczyzny każe nam tę pamięć rozbudowywać, propagując ją wśród młodzieży. Nie bójmy się być wierni Polsce, Wolności i Wierze naszych przodków !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz