piątek, 12 października 2018

Utalentowany dyrygent czy ubrany w szamerunki - tamburmajor ?

Jako zwolennika i propagatora poczynań ludzi dobrej zmiany, zaskoczył mnie sposób prowadzenia z bardzo wysokiego "c" - kampanii wyborczej przez p.dr. Agnieszkę Barbarę Muzyk. Już przed oficjalnym ogłoszeniem przez PiS kandydatury p.Muzyk na Prezydenta m Łomży, jak podał póżniej w swoim liści Naczelnik Kaczyński, brała udział w rozmowach o gospodarce - w kręgach ludzi rządu. Następnie nastąpił, wspierający naszą kandydatkę, najazd ludzi z najwyższych kręgów władzy. W ostatnich dniach do Łomży przybyli dwaj w-ce premierzy i wielu ministrów i w-ce ministrów. Należałoby się cieszyć takim silnym wsparciem ludzi  władz centralnych p.dr Muzyk. Trzeba jednak zauważyć, że społeczność łomżyńska nie lubi być "nietykalnymi" pariasami. Zauważyła to na ostatnim spotkaniu p. premier Szydło, że łomżyniacy są dumnymi ludżmi. Pokazała też, że należy schodzić do tych ludzi z piedestałów i witać się z nimi przez podanie ręki, a także wysłuchiwać próśb  i rad. Pani Szydło zawsze tak robiła. Nawet na oficjalnych spotkaniach w zamkniętych salach. Podawanie ręki maluczkim i rozmowa z nimi nie hańbi, ale buduje przyjacielską więż !! Uściśnięcie kilku tysięcy rąk i wymienienie uwag z elektoratem dało już zwycięstwo wielu kandydatom. I z tej nauki otrzymanej od p.premier Szydło, dobrzy aby skorzystała p.dr.Muzyk. Bo solowy wokal nie jest raczej jej silną bronią. Zespołowa gra w której chce się być wiodącą osobą to trudna sztuka. Stawianie się na piedestale i słuchanie pochwał i kadzenia to prosta droga do przegranej. Chcę tu przypomnieć słowa poety bp. Krasickiego, tak bardzo ukochanego przez naszego św. Papieża Jana Pawła II,- którego 40-lecie wyboru na Stolicę Piotrową obchodzimy w tym roku. Krasicki pisał:
" Mnie to kadzą, rzekł hardo do swego rodzeństwa.
 Szczur siedząc na ołtarzu podczas nabożeństwa.
 Wtem,gdy się zbytnio kadzidłem zakrztusił,
 Wpadł kot z boku, porwał i udusił."
Bądżmy sobą i tylko bliska współpraca z elektoratem i praca dla jego dobra przyniesie zwycięstwo.To zaś przy dobrej współpracy z ludżmi władzy da dobre wyniki dla społeczności łomżyńskiej. Nie dajmy okazji złym "kotom". Grajmy razem i zgrywajmy się coraz to bardziej. Dobry dyrygent potrafi poprowadzić swoją orkiestrę na wyżyny wykonania. To trudne ale osiągalne zadanie !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz