piątek, 23 września 2016

1939 r.-bandyci nad Warszawą !!!

Krwawy dzień 23 września 1939 roku pokazał jeszcze raz bandycką twarz pilotów spod znaku czarnego krzyża. Polacy w całym kraju poznali już sadystów w mundurach Luftwaffe . Oni to atakowali cywilne grupy ludzkie na drogach polskich. Ci "rycerze" Goringa nie uznawali żadnych konwencji międzynarodowych. Otwarte miasta polskie były dla nich celem, a mordy na cywilnej ludności i ataki na szpitale i kościoły codziennością. W dniu 23 września na polecenie osobiste Hitlera lotnictwo niemieckie przeprowadziło zmasowany atak na broniącą się Warszawę. 400 bombowców przez 11 godzin zrzuciło na Warszawę ponad 600 ton bomb. Ze szczególnym uporem atakowano oznakowane czerwonym krzyżem szpitale i polowe lazarety.Sadyści spod znaku czarnego krzyża zamordowali ponad 14.000 cywilów. Tej bandzie morderców asystował sam Hitler w swoim pociągu "Ameryka". Niszczenie Warszawy przez potężną artylerię (np.działo kolejowe "Berta") było dla Niemców wykonujących rozkazy wodza przyczynkiem do wątpliwej chwały i orderów. Nie wystarczały już mordy zwyrodnialców z SS ( 40.000 zamordowanych mieszkańców Woli), trzeba było pokazu nalotu dywanowego na Warszawę. To był pokaz dla Sowietów, którzy już od kilku dni mordowali obrońców i ludność cywilną we wschodniej Polsce. Bestialstwo obu najeżdżców do tej pory nie zostało rozliczone. Niemrawe decyzje polskich rządów nigdy nie postawiły przed Trybunałem Międzynarodowym państwa niemieckiego. Wyliczone koszty materialne (bo trudno rozliczyć w walutach milionowe mordy na narodzie) sięgają astronomicznej sumy 849 miliardów dolarów. Trzeba o tym mówić głośno w Europie i na świecie. Musimy pokazywać światu, że Niemcy to naród , który sam stworzył Hitlera i wychował miliony swoich obywateli w nienawiści nazistowskiej do innych narodów.Na celowniku obu morderczych filozofii komunizmu i nazizmu znalazła się jako pierwsza Polska. Właśnie Polska od pierwszego do ostatniego dnia wojny walczyła na wszystkich frontach z Niemcami. Walka z drugim bandytą Rosją-Sowiecką trwała jeszcze przez dalsze dziesiątki lat. Dzisiejsze pouczanie rządu polskiego o prawach demokratycznych i honorze jest już i nie tylko śmieszne , ale zakrawa na chęć ukrycia prawdy historycznej przez szwabię i bolszewię.
Dlatego też przypominając ten krwawy dzień dla Warszawy 23 września 1939 r. i bestialski wielogodzinny nalot Luftwaffe, musimy zrozumieć zaciekłość pilotów polskich w trakcie Bitwy o Anglię w 1940 r. Oni mieli jeszcze w żywej pamięci mordy wojenne dokonywane przez pilotów niemieckich na ludności polskich miast i wsi. Wiedzieli, że ci "bohaterowie" spod czarnego krzyża to zwykli mordercy , a nie rycerscy żołnierze dla których honor i poszanowanie praw międzynarodowych coś znaczy. Dziwi nadal chęć zakłamywania historii przez Niemców i Rosjan !? Pamiętajmy i nie dajmy się okłamywać, a fałszujących prawdę dziennikarzy należy napiętnować i za kłamstwa postawić przed sądami w Polsce i Trybunałami Międzynarodowymi.To nie prawda, że prawda się sam obroni !? Trzeba pomagać wypłynąć jej na wierzch. Fakty zaś trzeba nagłaśniać i pokazywać społeczeństwu Europy i świata !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz