niedziela, 21 sierpnia 2016

Zapomniany Bohater !!!

Jerzy Sawa Sawicki ppłk.d-ca 33 pp. w Łomży uczestnik walk legionowych i wojny obronnej 1920 r.z bolszewikami.Świetlana postać bohaterskiego d-cy w trakcie walk pod Osowem k/Radzymina. Pełnił wtedy funkcję d-cy dywizji w skład której weszli młodzi żołnierze ks.Skorupki. Kiedy 14 sierpnia w szeregi młodego żołnierza wkradła się panika i oddziały polskie zaczęły się wycofywać pod wściekłymi atakami bolszewickich hord, Jerzy Sawa Sawicki nadjechał w towarzystwie por.Słowikowskiego .Natychmiast zdecydowanie zareagował.Jako doświadczony,ostrzelany dowódca powstrzymał rejteradę żołnierzy, a zgromiony ks.Ignacy Skorupka poprowadził do kontrataku zatrzymane żołnierstwo.Skierowany na prawą flankę por.Słowikowski z polecenia ppłk.Sawy Sawickiego również opanował panikę i przystąpił do kontrataku.Odpór Polaków się udał.Bolszewia zaczęła uciekać.Ta wielka zasługa ppłk.Jerzego Sawy Sawickiego umknęła uwagi organizatorom i twórcom apelu odczytywanego na polach radzymińskich w tym roku.Kto pomija takie wyczyny żołnierskie, a wprowadza postacie, które nie miały nic wspólnego z udziałem w wielkiej batalii, czyni żle. Jeżeli robi to z premedytacją czyni w dwójnasób żle !! Łomżyński pułk ochotniczy w którym walczyli członkowie mojej rodziny, to duma ziemi łomżyńskiej.Jedni jak Jan Wnorowski pochowani zostali nad Dżwiną. Inni jak dziadek ze strony matki Apolinary Siemiński zostali za udział w wojnie 1920 r. zamordowani po przybyciu sowietów w 1940 r.Zamordowani w sposób straszny w więzieniu łomżyńskim. Pułk Łomżyńskich Dzieci, jak nazywano 33 pp,walczył także w w obronie łomżyńskich fortów (zapasowy batalion kpt.Raganowicza). Ta twarda, wielodniowa obrona była dostrzeżona przez Marszałka Józefa Piłsudskiego. Mówił do żołnierzy :"Gdyby nie było obrony Łomży, nie byłoby Cudu nad Wisłą ".Ten fakt został także pominięty przez organizatora uroczystości radzymińskich. Kto zapomina takie fakty i ludzi z nimi związanymi robi żle dla historii i pamięci bohaterskich czynów.Zapomniano też o wielkich żołnierzach-partyzantach wojny bolszewickiej.Takich jak płk.Jerzy Dombrowski ":Łupaszka", doskonały zagończyk i pogromca oddziałów bolszewii , czy płk.Królikowski zdobywca szyfrów wojsk Tuchaczewskiego. Tu także zaznaczył się udział łomżyniaka kpt.Heronima Dąbrowskiego, którego jezdny patrol te szyfry zdobył. Sama społeczność łomżyńska także zatarła w swojej pamięci czyny ppłk.Sawy Sawickiego, a jego pamięć tylko na chwilę przywrócili historycy i konserwatorzy w trakcie odnawiania grobu na cmentarzu łomżyńskim.Tacy jak ppłk. Sawa Sawicki powinni być  upamiętnieni nazwą ulicy lub placu, a historia ich czynów bojowych, która by objęła całość dokonań ich bohaterskich czynów, nauczana w szkołach ziemi łomżyńskiej.O bohaterach mówmy młodym.To na ich czynach budowana jest historyczna pamięć narodu. Chwała Bohaterom i Wieczna Pamięć Ich Czynom !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz