poniedziałek, 7 października 2013

...Bo myśmy złu wydali bój...-100 lat ZHP w Łomży.

Słowami starej, przedwojennej piosenki harcerskiej chciałbym przypomniec druhnom i druhom, harcerską działalnośc w m. Łomża.Patriotyczna społecznośc łomżyńska już w początkach XX w. zainteresowała się skautingiem . Do myśli skautingu angielskiego, gdzie była zawarta idea rozwoju fizycznego i zasada dobrego wychowania młodzieży. Polscy działacze harcerscy dołożyli idee ukochania Ojczyzny, wartośc Nauki i dobro Cnoty, uczciwego człowieka. Idea walki o niepodległośc Polski i budowania Jej , sprawiedliwej i dostatniej, a także obrona jej samodzielnego bytu, legła u zasadniczych podstaw harcerstwa. Druh ks. Kazimierz Lutosławski tworząc krzyż harcerski precyzyjnie zbudował jego wygląd. Zawiera on (krzyż harcerski) wszystko co ma czcic ,bronic i postępowac członek Związku Harcerstwa Polskiego.Współpraca harcerzy łomżyńskich z legionistami przebywającymi w koszarach w okresie ich internowania, a także duża liczba harcerzy, którzy byli członkami POW, jednoznacznie określała ich przynależnośc do ludzi walczących o niepodległośc Polski. Śmierc młodego POW-iaka Leona Kaliwody, który był jednocześnie harcerzem, przypieczętowała krwią walkę harcerzy o Niepodległą. Wielu młodych POW-iaków- harcerzy zasiliło ochotniczy łomżyński pułk piechoty (pózniejszy 33 pp. Łomżyńskich Dzieci im. J. Piłsudskiego). Wielu z nich zginęło w walkach z bolszewikami w latach 1919- 1921, a mogiły ich są nawet nad daleką rzeką Dzwiną. Walka harcerzy ze złem, tym małym pospolitym i tym wielkim wzrastającym u naszych wschodnich i zachodnich granic była ciągła, poprzez przygotowywanie się do budowy i obrony Ojczyzny. Śpiewali o tym wesoło wędrując "...z miejsca na miejsce z wiatrem wtór.."w czasie akcji obozów letnich, jak poważnie w swoim hymnie. Gdzie  "Wszystko co nasze Polsce oddajmy..", której służyli czyniąc dobro, a potem walcząc z okupantami. Tragedia podwójnej okupacji nie załamała ducha naszych harcerzy. Zdradzieckie zło, które przyszło do Łomży najpierw ze wschodu, razem ze zdrajcami z KPP, takimi jak Jan Turlejski. On to, na jednym z wieców , urządzonym dla spędzonej ludności, miał przemawiac we wrześniu 1939 r. Pózniejszy członek grupy inicjatywnej PPR Jan Turlejski mówił : " Jak prawe oko nie widzi lewego, a lewe prawego, tak wy nie zobaczycie nacjonalistycznej, białej Polski. Te ziemie należą do wielkiej rodziny narodów ZSRR." Ten zdrajca, razem ze swoją żoną i żydowskimi zdrajcami-faktorami, którzy wiedzieli wszystko o rodzinach łomżyńskich, układał listy rodzin inteligencji ziemi łomżyńskiej, do wywózki na Sybir. Duża liczba z wywiezionych była członkami ZHP. Duża też liczba nie powróciła z nieludzkiej ziemi. Ginąc z głodu, chłodu i chorób. Częśc z armią Andersa przeszła cały szlak bojowy i tak jak p. Stefan Werczyński, była uczestnikami Bitwy pod Monte Cassino. Po wojnie harcerstwo łomżyńskie rozkwitło. Chłopcy i dziewczęta bardzo licznie wstępowali w szeregi ZHP. Druh Kuleszczyk ( tragicznie zmarły- utopił się w Narwi) i dh.ks.Dobkowski zbudowali bardzo silny hufiec łomżyński.Cios harcerstwu polskiemu zadał Jacek Kuroń, który na zjezdzie w Łodzi wnioskiem o rozwiązanie ZHP zniszczył ideę skautingu. W latach 1950-1956 Organizacja Harcerstwa Polskiego odeszła od Krzyża Harcerskiego i Lilijki. Zniesiono mundurki harcerskie i upodobniono organizację do pionierów sowieckich z czerwonym gaustukiem i hasłem " Czuj" zamiast harcerskiego "Czuwaj".Po odwilży w 1956 r. powołano na nowo Związek Harcerstwa Polskiego. Wrócił krzyż i lilijka. Harcerstwo zaczęło się odnawiac. Tradycyjne obozy i wychowanie w duchu patriotycznym wróciło. Cieszę się bardzo, że 100 lecie harcerstwa w Łomży było uroczyste i ładnie zorganizowane. Smuci jedynie dzielenie harcerzy na lepszych i gorszych. Ale to jak zwykle . Polskie piekiełko.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz