czwartek, 14 marca 2013

Kościół a zboczony liberalizm.

13 marca 2013 roku dokonano wyboru papieża. Został nim w 5 -tym głosowaniu Jorge Maria Bergoglio kardynał z Argentyny , jezuita . Nowy papież przyjął imię Franciszka. Wiadomo, że to człowiek potężnej wiary, konserwatysta popierający rodzinę z ojcem, matką i dziecmi. Skromny , pełen zapału do nowej pracy misjonarskiej Kościoła na świecie. Wybór nowego papieża skojarzył mi się z ostatnimi aktami antykościelnymi w Polsce. Atak na Kościół Katolicki został na razie przyhamowany przez wybory papieskie, które dały rządzącym możliwośc odejścia od dyskusji nad stanem państwa polskiego. Media z ochotą podjęły temat papieski, który króluje od paru dni na wszystkich kanałach tv w Polsce. Sprawa  życia Polaków w rzeczywistości oszustwa i złudzeń, nasz pluralizm i nasza wolnośc to iluzja, a otaczający nas świat posługuje się miękkim terrorem oraz symboliczną przemocą totalitaryzmu. Dzisiejszy liberalizm w Polsce jest bardzo spokrewniony z systemem komunistycznym. Ludzie nowego liberalizmu polskiego przejawiali i przejawiają niechęc do potępienia komunizmu. Odmowa rzeczników wolności potępienia radykalnych wrogów - komunistów musi budzic zastanowienie. Okazuje się różnice są bardzo powierzchowne, a wspólna jest niechęc do tradycji. Bardzo podobna jest też wizja historii. W marksizmie walka z klasowym kapitalizmem ma dążyc do wolności człowieka, a doprowadza do większego jego spętania przez nowe więzy zależności partyjnej i bezpieczniackiej. W schemacie liberalnym walkę klas zastępuje wojna o nieskrępowaną wolnośc człowieka z różnymi wcieleniami tyranii.Wojna ta ma doprowadzic do zwycięstwa "normalności" aż do utopii włącznie.Stąd się bierze zboczony seksizm i walka z tradycją narodową i wyznaniową. Tak więc liberalizm, który deklarował się jako otwarty odrzuca wszystko: etykę i moralnośc, szkołę i uniwersytet, kulturę i Kościoły. Ten kto tego w/g liberałów nie rozumien nie wart jest dyskusji i musi powędrowac na śmietnik historii.Dyskusję z inaczej myślącymi niż rządzący liberałowie,pseudo- demokraci jest dla nich bezprzedmiotowa i bezcelowa. Tak więc ustrój, który deklarował się jako otwarty, okazał się zamknięty i monologiczny. Panująca dzisiaj w Polsce demokracja liberalna to system, w którym państwo jest zakładnikiem grup traktujących je jako instrument zmian korzystnych z punktu widzenia jedynie tych grup i ich interesów. Tak zwana kampania "poprawności politycznej" sięga głęboko w ludzką kulturę i egzystencję, chce przemodelowac wszystko: obyczaje , odruchy,zachowania i język. Nie ma to końca. I tak samo jak w soc-komunizmie jego żądania postępują coraz dalej, a agresja wobec inaczej myślących przybiera na sile.Oligarchizacja demokracji przez jednorodne grupy może doprowadzic do degradacji społeczeństwa. A monopolistyczny system sprawowania władzy "tylko przez naszych" do ostrego buntu. Przy postępującej pauperyzacji większości Polaków jest to dla rządzących bardzo grożne.Ulica nie będzie wybierała złych liberałko-komunistów od dobrych, zmiecie zarówno jednych i drugich. "Kto wiatr sieje ten zbiera burzę"- mówi polskie przysłowie i jak zwykle ma rację.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz