niedziela, 17 lutego 2013

Złoto i w popiele się świeci.

Pomnik bohaterskiej sanitariuszki- łączniczki "Inki" w Parku Jordana w Krakowie, został zbezczeszczony  przez pomioty komunistów. Ubeckie draństwo odżywa pod rządami POlszewii. Antypolski i antypatriotyczny trend rządzących Polską elit, widzą pogrobowcy komunizmu i korzystają z tego. Jasna gwiazda "Inki" nic nie straci na tym. Jedynie jeszcze bardziej zostanie przypomniana jej postac.Dziewczyny skazanej na śmierc i umiejącej ze słowami :" Niech żyje Polska" umierac. Jej odwaga i ukochanie Ojczyzny jest nie w smak ubeckim pomiotom. Pomnik dziewczęcej bohaterki, który przyciąga młodych Polaków jest solą w oku ubeckich katów i ich pomiotu.Znana zasada bandytów z pod znaku UB, to nie pozostawiac mogił bohaterów. Pomnik  Siedzikówny  uwiera i jest bardzo niewygodny. Postac błyszcząca szczerym złotem patriotyzmu i poświęcenia dla sprawy Polski, bydlętom upadłego systemu przeszkadza.Inicjatywa młodzieży krakowskiej o warcie honorowej przy pomniku "Inki" jest godna poparcia.Specjaliści oczyszczą popiersie i będzie znowu błyszczec nowością i czystym obliczem. Wywoływanie zatargów i kłótni politycznych jest na rękę obecnie rządzącym i popierającym ich klakierskiej sitwie SLD i palikociarni. Szalone wybryki wyznawców czerwonej gwiazdy i świńskiego ryja mogą doprowadzic do riposty. A może to byc odpowiedż bardzo sroga i ostra. Taka jaką obiecują rolnicy polscy w Szczecinie. Cierpliwośc ludzka jest na wyczerpaniu, a dalsze napinanie struny nienawiści może przynieśc skutki opłakane dla prowokujących. Pozostawienie wysokich emerytur ubeckiej kadrze ośmiela ich dzieci i popleczników. Polacy nie rozliczyli się ze swoimi katami. I to był błąd zaniechania i przebaczenia. Kat zawsze zostanie katem , komuch komuchem. Gad się nie zmienia. Zmienia jedynie skórę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz