sobota, 26 maja 2012

Konie liche, a za to bicz ładny.

Państwo polskie przekracza wszelkie granice absurdu i przyzwoitości. Rządzący , to banda poganiaczy mułów.  Średnie wynagrodzenie pracownika wyniosło na koniec 2011 roku 3400 zł. brutto, netto 2400 zł.      -   Co stało się  z tym tysiącem ? Zabrało go państwo w postaci zaliczek PIT i składek ZUS.
Ale pracodawca za to, że zatrudniał pracownika za 3400 zł. brutto musiał jeszcze zapłacić państwu 700 zł składki ZUS, którą płaci za pracownika i na Fundusz Pracy oraz Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
A więc "zły" pracodawca zapłacił za pracę pracownika łącznie 4100 zł, ale pracownik dostał tylko 2400 zł, a 1700 zł zabrało "dobre" państwo.
A gdy pracownik poszedł na zakupy zapłacił jeszcze państwu podatek VAT i akcyzę, które tkwią w cenie każdego  towaru ( to ponad 400 zł ).  / dane w/g R. Gwiazdowskiego, G.N nr. 14/2012 /
Takie to mamy państwo prawa , tusko-prawa i jego bandy.Rządzącym wszystko można. Ściągają podatek nawet od emerytur poniżej 1000 zł. Proszę znależć mi takie drugie pasożytnicze państwo w całym Eurolandzie.
Polityka miłości objawia się tylko do swoich. Im można wszystko. Sądy posłuszne KC PO wydają wyroki na nieposłusznych i  inaczej myślących, a banda klakierska czuwa aby oklaski i wiwaty na cześć faraona były odpowiednio huczne i słyszalne. Nie przeszkadzają nawet ostatnie ostrzeżenia płynące z USA i Brukseli, że kraj idzie w złym kierunku i steruje do reżimu autokratycznego. Mamy już w Polsce zamordyzm. Rządzący rozpoczęli walkę z Kościołem Katolickim. Nie pomagają marsze i prośby. POlszewia jest nieugięta. Do boju rusza błazen-apostata. Wariat, odstępca naśladując Lutra przybija swoją apostazję w Krakowie na drzwiach przy ul Franciszkańskiej 3. Ulicy i miejscu uświęconym pobytami Błogosławionego Jana Pawła II. Miejscu gdzie młodzież polska modliła się i rozmawiała ze swoim Papieżem. Gdzie czuć było miłość i wiarę w polskość. Kto nie rozumie tego postępowania i plucia w twarz godności narodowej Polaków, nie zrozumie planów Tuska i chęci dalszego batożenia w imię miłości narodu.
Mistrzostwa piłkarskie miały być popisem skuteczności rządu Tuska. Okazują się ogromnym wydatkiem pieniędzy. Te igrzyska kosztują dużo. I nie tylko pieniążków ale i przedsiębiorców, którzy nabrali się na obiecanki cacanki bandy Tuska. Przedsiębiorcy-podwykonawcy, robotę zrobili ale zapłata, realne pieniądze są w rękach przekręciarzy-menadżerów . Lody zostały ukręcone.Forsa zniknęła z banków. Przedsiębiorcy-podwykonawcy, ludzie od czarnej roboty z płaczem widzą upadek swoich firm.Giszeft jest giszeft , człowiek i praca się nie liczy. Wiśta wio - koniku.Premier nad Polską lustruję roboty z helikoptera. Kraj piękny. Z góry nie widać dziur i niedoróbek . Nagrody dla kolesi zostały przyznane. Wszystko OK." Konie liche, za to bicz ładny"- mówi polskie przysłowie i jak zwykle ma rację.Wyposażenie Policji Państwowej- pierwsza klasa. W odwodach oddziały specjalne wojska. Będzie cacy- chyba ,że nie?!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz