19 stycznia 2021 r. zmarł Heniu Sierzputowski z którym utrzymywałem ciągłą łączność telefoniczną (na bezpośredni kontakt miała wpływ zaraza Coronawirusa). Zgon Henryka nastąpił tuż przed rocznicą Powstania Styczniowego. W trakcie naszych rozmów, często powracaliśmy do tematu budowy pomnika, 50 -ciu pomordowanych w 1863 r. gimnazjalistów Ziemi Łomżyńskiej. Ci młodzi mężczyżni 19 - 20 letni to patriotyczna elita młodej inteligencji naszej ziemi. Szli nieuzbrojeni do powstańczych oddziałów stacjonujących w lasach Czerwonego Boru. Zaskoczeni, w trakcie odpoczynku we wsi Wygoda, zostali w okrutny sposób wymordowani przez żandarmerię rosyjską gen Andrieja Kucyńskiego. Odziałem morderców dowodził esauł Zawistowski. Inne miasta Polski i ziemie stawiają pamięć o Powstańcach Styczniowych na piedestale, a pomniki pierwszych twórców Polskiego Państwa Podziemnego są zadbane i celebrowane !!! Dziwi dziwna obojętność urzędników Łomżyńskiego Starostwa ?? Chyba miał rację w swoich wypowiedziach Henryk Sierzputowski, który twierdził, że rezygnacja z działalności Społecznego Komitetu Budowy Pomnika, była naszym błędem . Duże zaangażowanie samorządowców (wójtów i burmistrzów) Ziemi Łomżyńskiej, oraz nauczycieli i dyrektorów szkół, dawało pewność na powodzenie akcji. Jednak przejęcie, bezpośredniego nadzoru nad pracami komitetu przez Starostów Łomżyńskich, uśpiło energię ludzką. Sam jako 80 latek, nerwowo tłumaczyłem Heniowi, że sprawa przycichła, bo zaraza i niedowład szkolny i urzędniczy. Taktowny zawsze Henio z uśmiechem politowania mówił: " A jesteś pewny, że doczekasz"? Ja jeszcze mam nadzieję i myślę, że coroczne wędrówki na Szosę Zambrowską na miejsce każni Powstańców, przypomną elitom łomżyńskim o 50 Gimnazjalistach ??!! Należy pamiętać, że te wędrówki zapoczątkowali lewacy, którzy już w czasach PRL, chcieli uświetnić powieszonego tam z Powstańcami rosyjskiego lejtnanta . Chwała sprawiedliwemu Rosjaninowi !! Pamiętajmy jednak o soli tej ziemi, patriotycznych, młodych mężczyznach , których poryw serca i ukochanie Wolności prowadziło do lasów Czerwonego Boru !!! Wiele wspólnych chwil przeżytych z Henrykiem Sierzputowskim w trakcie prac w komitetach społecznych , oraz w Towarzystwie Historycznym im. Wagów zapadło w mej pamięci. Przyjacielski, dobrotliwy Heniu często temperował moje gorące, impulsywne wystąpienia. Wiele wspólnie przeżyliśmy dobrych, wzniosłych momentów. Teraz odczuwam pustkę i brak tego kolegi, którego mogłem nazywać przyjacielem. Brak spokojnej rady i pomocnych uwag odczuję nie tylko ja. Osamotnione zostało Bractwo Historyczne i Towarzystwo Wagów !!! Żal serce ściska, a modląc się za Henryka mam świadomość, że spotkam się z Nim po Jasnej Stronie Mocy. Niech ta Ukochana przez Ciebie Polska, Łomżyńska Ziemia lekką Ci będzie, a Światłość Wiekuista niech Ci Świeci !!! Śpij spokojnie !!! Kochający jak Ty historię, Pamiętamy i Czuwamy !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz