wtorek, 23 czerwca 2015

Widok w szybie cienia.

Dzień 23 czerwca 2015 roku- Dzień Ojca. Dzień zapłakany deszczem. Potrzebnym deszczem dla pól, lasów i ogrodów. Dzień w którym dotarły do mnie dwie wiadomości z oglądu smugi cienia. Dwie znajome z bezpośredniej bliskości osoby odeszły w inny wymiar, umarły. Zakończyły swój doczesny żywot. Schorowane ich ciała, umęczone przez przekleństwo naszych lat raka, oddały ducha. Ta para osób, siostra  żony Ewy, Zofia i bliski sąsiad Stasio Rogowski umierając w tym dniu, przypomnieli mnie o smudze cienia. W tej smudze cienia znalazłem się już parę lat temu po pierwszym zawale serca w 2010 roku.To nie tylko smutne stwierdzenie faktu, ale prawda życiowa. Tą prawdę doskonale opisuje w ostatnich swoich wierszach poeta Rymkiewicz. W zaniedbanym, zarosłym swoim ogrodzie w Milanówku z pokorą i pobłażaniem przyjmuje swoją starośc i rozkoszując się poezją Staffa, dokonuje obserwacji drobnych , żywych istot w lecie, a w jesieni swojego życia. Z uśmiechem patrzy na świat i kocha go. Ze szczególną miłością patrzy na swoje młode lata szkolne, które ogląda przez ekran zapomnienia. Jakby spacerował już po Polach Elizejskich. Są to obrazy bardzo wyrażne z osobami i znajomymi miejscami. Gdzie nawet atrybut wożnego szkolnego miotła, gra swoją wspomnieniową rolę.Z tym pobłażliwym ni to smutkiem, ni to wspomnieniem utożsamiam się dziś od samego rana. Nie wiem czy to fakt śmierci znanych mi z bliska osób, czy już wczorajsze ( 22 czerwca) przeżycia, czytanych wspomnień z wojny hitlerowsko-sowieckiej. Te opisy i obrazy walk dwu naszych wrogów, są pełne dramatyzmu. Tam gdzie jedni cieszyli się i wołali, witając niemieckie wojska: "kaniec komunizma", a drudzy umierali na zgliszczach swoich domostw i przeklinali najeżdżcę.Walka dwu wrogów była dla Polaków na nieludzkiej ziemi ratunkiem. Sikorski mógł wtedy wydobyc z łagrów i więzień tysiące Polaków i żywych wyprowadzic z sowietów. A co widzimy dzisiaj w Polsce. Nadal pełne zakłamanie rządzących i pełne pychy manipulacje mediów. Trudna walka patriotycznej opozycji, która liczy na wsparcie ruchu Kukiza, zaczyna przynosic dobre wyniki w sondażach.Jestem krytyczny do tych zmanipulowanych sondaży. Przestrasza mnie możliwośc zmanipulowania ruchu Kukiza.Ten brak programu i walka jedynie o wejście do parlamentu, może byc złą zapowiedzią.Daje bowiem możliwośc załapania się do parlamentu , całej grupie oligarchicznych i sterownych przez mafijne układy osób. Osób z tzw. silnych samorządowych grup interesów. Te na fali JOW-ów mogą przy słabych strukturach ruchu Kukiza, mocno zamieszac w wyborach.
Da Bóg, że to tylko zły dzień. A te przemyślenia to wina pogody, poezji i Anioła Śmierci , który swym skrzydłem zahaczył o eteryczną sferę mojej osobowości.

czwartek, 18 czerwca 2015

"Gdzie wielu złych, wiele złego"

Dziwna gra toczy w polskiej polityce. Wydawało się , że po zwycięstwie p. Dudy w wyborach prezydenckich zło, które rozpanoszyło się w Polsce , cofnęło się. Ostatnie dni przynoszą jednak wyrażne oznaki, że ZOŁZ-y skupione w PO , PSL i Kancelarii Prezydenta przechodzą do ataku. Chcą nie tylko zachowac swoje wpływy w poszczególnych agendach rządowych i spółkach , ale wyrażnie starają się o nowe nadania i mianowania dla swoich ludzi. Nikt w tym środowisku nie myśli o swojej i innych odpowiedzialności za zło jakie wyrządzili państwu, społeczeństwu i ogólnie rzecz ujmując demokracji w Polsce.W sposób bezczelny w obliczu kamer kłamią i przeinaczają fakty. Korzystając z uprawnień jakie daje im prawo rządzących, awansują ludzi i obsadzają coraz to nowe stanowiska. Szczególnie złośliwe i uderzające w ludzi prawicy jest awansowanie prokuratorów wojskowych, którzy wykazali się taką złośliwością i manipulatorstwem w dochodzeniu w sprawie tragedii smoleńskiej. Panowie Artymiak i Szeląg mają byc awansowani do stopni generalskich. Ci prokuratorzy, którzy za swoje postępowanie w śledztwie smoleńskim, powinni byc odsunięci od prowadzenia i zwolnieni do cywila aby nie kalac munduru oficera WP, są awansowani na generałów. Boże widzisz i nie grzmisz, chciałoby się powiedziec. Do tego dochodzi gen. Majewski, opluwacz gen Błasika. Tak reaguje na przegraną Komorowski. Nie czeka do 15 sierpnia ( Dnia Wojska Polskiego). On mianowania przeprowadzi przed 6 sierpnia. W dniu tym zaprzysiężony nowy Prezydent RP Andrzej Duda nie pozwoliłby na tak aroganckie i bezczelne naigrywanie się z Polaków, a szczególnie z rodzin tragedii smoleńskiej.Na odchodne Komorowski pluje społeczeństwu polskiemu w twarz i konsoliduje tymi mianowaniami i awansami złych ludzi skupionych wokół niego i POlszewii. Widac wyrażnie, że wokół niego skupiło się samo zło.Ta pseudo-elita będzie szkodziła państwu polskiemu do końca. Płotki zaczynają się uśmiechac do ludzi i szukac szalup ratunkowych. Jądro zła skupione w dwu pałacach i z podszeptami "królika" z Brukseli nadal szkodzi Polsce i nie chce spokojnie odejśc od koryta. Powracają znowu pytania, które zadawały dziesiątki tysięcy ludzi zebranych po 10 kwietnia 2010 roku na Krakowskim Przedmieściu, oddające hołd zamordowanym pod Smoleńskiem. Te same pytania powracały gdy z inicjatywy polskich władz postawiony został pomnik żołnierzom Armii Czerwonej idącym w 1920 roku na Warszawę.Nie ma zaś Pomnika Bitwy Warszawskiej w Warszawie. Zło broni się zajadle, a żli ludzie skupieni wokół Komorowskiego PO i PSL jednoczą się, awansując najbardziej podłych i oddanych złu.Zapatrzona w wybory parlamentarne polska prawica, zarówno ta stara , jak i nowa Pawła Kukiza, nie daje zdecydowanego odporu złu. Pamiętajmy jedno, że gdzie wielu złych, wiele złego może wyniknąc dla Polski.

piątek, 5 czerwca 2015

Myślę , więc jestem. Patrzę i widzę.

Boże Ciało święto Kościoła Katolickiego . Obchodzone jest od wczesnego średniowiecza w całej Europie. Jest dzisiaj w Polsce świętem manifestacji narodowego przywiązania do wiary i Kościoła. Tłumy wiernych jakie towarzyszą procesjom nie są spędzane  rozkazem czy inną formą przymusu. Polacy tłumnie uczestniczą w tych procesjach i z dumą manifestują swoje przywiązanie do wiary swoich ojców. Nie muszą dzisiaj już piersią osłanaiac swoich kościołów lub zbrojnie wyprawiac się na rubieże w obronie wiary i wolności. Jednak ta wielka, tłumna manifestacja katolicyzmu i przywiązania do swojego kościoła i jego pasterzy ma jednoznaczną wymowę. Widzą to obce narody i zazdroszczą nam tego. Społeczeństwo podzielone politycznie okazuje się jednością w wierze. Właśnie ta jednośc, która widzimy na ulicach w św. Bożego Ciała jest hamulcem dla różnego rodzaju zamysłów i chęci podziału Polaków. Wiara nas jednoczy . Obserwowałem co prawda nerwowe zachowania ludzi, którzy stali w korku spowodowanym przez zamknięcie drogi krajowej przez procesję. Były to wyjątki i wyraznie widac to było, że nerwowo reagowali ludzie w koszulkach z nadrukiem "25 lat Wolności", które rok temu reklamował p. Komorowski. Ta półwolnośc odbija się nam do dzisiaj czkawką. Układ władców PRL z OKP Wałęsy zmienił elity z PZPR-owskich na Magdalenkowskie. Ci nowi władcy tzw. III RP zdominowali i zawłaszczyli sobie Polskę, niszcząc jej gospodarkę i poddając się dyktatowi międzynarodowych organizacji finansowych.Zmiany są już co prawda widoczne. Zwycięstwo w wyborach prezydenckich p. Andrzeja Dudy,daje nadzieję na dobry wynik w wyborach parlamentarnych na jesieni br. Wiara jest tym większa, że nowe ruchy patriotyczne typu zwolenników p.Pawła Kukiza zyskują wielu zwolenników i odbierają zdecydowanie elektorat POlszewii.
Łomża miała też w tych dniach i smutną wiadomośc. Odszedł do Pana ks.bp. Tadeusz Józef Zawistowski. Biskup ten związany z Łomża od lat, a urodzony w Sztabinie pow. Augustów był zapalonym miłośnikiem historii. Szczególnie interesował się historią najnowszą Żołnierzy Wyklętych. Sam pochodził z rodziny, gdzie trzej jego wujowie zostali zamordowani przez oddziały NKWD (Śmiersz) w tzw. obławie augustowskiej. Za pracę  i współpracę w tych tematach z IPN został odznaczony Orderem przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i medalem zasługi przez prof. Kurtykę- Prezesa IPN. Całośc życia tego wspaniałego Polaka można skwitowac słowami Joachima Lelewela : " W imię....Nie wiem, jaki będzie mój koniec, czy zostanę pokrzepiony pociechami religii, czy ich będę pozbawiony. Ale oświadczam, że , urodzony i wychowany w Kościele Rzymskokatolickim, byłem i jestem wierny temu Kościołowi, z wolnością mego sumienia."
Tak pewnie myślał i nasz wspaniały ks. biskup Zawistowski, który jeszcze w maju uczestniczył w spotkaniu z historykami z IPN Warszawa, na temat organizacji AK w Inspektoracie Łomża.Spotkanie to odbyło się Muzeum Diecezjalnym w Łomży. Dzisiaj 5 czerwca, ciało biskupa Zawistowskiego pojedzie do rodzinnego Sztabina gdzie spocznie na cmentarzu parafialnym. W czci dla tego zmarłego łączą wszyscy mieszkańcy ziemi łomżyńskiej jak i woj. podlaskiego.