W polskim patriotyzmie istnieje pojęcie, graniczące ze świętością,obłędem, a nawet śmiercią samobójczą. W momencie zagrożenia bytu Ojczyzny przez przemoc i zło objawiają się "szaleni"polscy patrioci. Ich pierwszym wyobrażeniem jest poseł Rejtan. Polak więc rozpoczyna walkę ze złem. Polacy gwałtownie rozwiązywali ten problem zła. Przemoc atakowała złą przemoc !!
"Kochać Ojczyznę do szaleństwa", ten wytarty zwrot, który wydawałoby się nic nie znaczy, jednak znaczy. Już od kresu I Rzeczypospolitej ludzie "szaleni" podejmowali walkę o byt Ojczyzny. Kazimierz Pułaski i Jego Konfederaci Barscy prowadzili beznadziejna walkę z carstwem rosyjskim. Oni to "wpadali na działa i siekli co do nogi" wiedząc , że pomocy znikąd nie otrzymają i jak mówiła jedna z dam arystokratycznych :"Raczej prędzej dojdą raki, niż pomoc z Francji". Cała ta sprawiedliwa Europa Anglii i Francji już wtedy uważała polski patriotyzm za szaleństwo. Insurekcja Kościuszkowska pokazała, że miłością Ojczyzny można natchnąć również polski gmin.Kosynierzy to chłopi, a powstańcy Kilińskiego to lud Warszawy. Szaleńczy upór w walce ze złem rosyjskiego państwa to też było szaleństwo patriotyzmu Polaków. Poszczególne stadia walki o niezawisłość Ojczyzny pełne są takich patriotycznych szaleńców. Wszystkie trzy powstania narodowe, a szczególnie rok 1863 pełen jest krwawej ich daniny, a popularna pieśń "Poszli chłopcy w bój bez broni" to szaleństwo nobilituje i daje za przykład póżniejszym bojownikom. Wymarsz I-szej Kadrowej z krakowskich Oleandrów to już czystej wody szaleństwo. Ta garstka straceńców Piłsudskiego "Strzelca" jest wyrażnym wyzwaniem, które rzucają oni wszystkim poprawnie myślącym politykierom. "Szaleńcy" rozwijają się w brygady legionowe, a potem w armię polską. Rok 1918 przynosi nam wolność Ojczyzny!!! Jednak o Jej granice i bezpieczny byt trzeba nadal walczyć. "Szaleństwo" zwycięstwa 1920 r. nad bolszewickimi hordami, które szły na podbój Europy i świata, zdziwiło pragmatyczny Zachód. Szybkie zaś zrośnięcie się ciała ojczystej ziemi w jedno,było również podyktowane "szaleństwem"patriotycznej pracy wszystkich Polaków. Szybkie równanie do rozwiniętych państw, powstanie Centralnego Ośrodka Przemysłowego i budowa Gdyni to "szaleńcza",patriotyczna praca junaków II RP. Szybki rozwój Polski został zatrzymany przez zło, które przyszło od zachodniego sąsiada - Niemców. Rok 1939 !!Szaleńcza, bezprzykładna i samotna walka z szkopskim najazdem została wsparta zbójeckim napadem kacapskiej, komunistycznej Rosji. Walczyliśmy dalej i "choć kraj był zabrany", żołnierz polski i cały naród walczył na wszystkich frontach od pierwszego do ostatniego dnia wojny. Zdradzieccy alianci w trakcie tych trudnych lat zdradzili nas wielokrotnie. Sami musieliśmy się wybić na niepodległość dzięki "Solidarności". Pomogliśmy też innym demoludom odzyskać suwerenność. Dzisiaj, kiedy pokonaliśmy nową targowicę i pożytecznych idiotów, musimy znowu"szaleńczo" walczyć o nasze prawa i samostanowienie. Lewacka poprawność polityczna Zachodu i urzędasy UE bez przerwy rzucają Polsce kłody pod nogi. Rozwijająca się Polska jest solą w oku Brukseli, Berlina i Moskwy. Wtóruje temu Paryż. Zakłamane żabojady wolą sprzedać się w niewolę Islamu niż uznać samodzielne decyzję "szalonych"i patriotycznych Polaków. Nie rozumieją nasi wrogowie i pseudo-przyjaciele, że Polacy nadal hołdują i stosują w praktyce hasło : "Bóg - Honor - Ojczyzna". Tak, tak twórcy i wyznawcy zasady politycznego - multikulti -! My "szaleńcy" patrioci polscy jesteśmy nadal bojownikami walki ze złem, które przeżera społeczeństwa europejskie. Stajemy do tej walki o Ojczyznę i Boga ze słowami pieśni:" Jak Ojce by służyć Ci znów. My Polska , My Naród , Lud Twój " !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz