wtorek, 31 grudnia 2013

Wyszło szydło z worka.

Tak się składa, że kończy się rok. Ostanie dni 2013 roku przynoszą różne oceny rządów Donalda Tuska i jego drużyny. Może raczej dworu, rozmiłowanego we władzy faraona "słoneczka Peru" i "wielkiego lwa" Nigerii. Tusk stworzył nowy, nieznany w Polsce system sprawowania władzy. Dał dla uciechy tłumów pokaz obietnic. Co prawda nie zrealizowanych, ale obiecywał i tłum się cieszył. Kłamał , obiecując dopilnowac swoich ludzi, aby ci pracowali rzetelnie i nie kradli.Wygłaszał moralizatorskie mowy, pomiatał swymi ministrami, mianował i wyrzucał ludzi, ot tak dla swojego widzimisie. Tworzył ministrów do walki z korupcją, którzy nawet na papierze nie umieli złożyc sprawozdań, z tej walki (vide  Julia Pitera i jej urząd). Realna zaś walka z korupcją w szeregach PO i z aferami, począwszy od hazardowej, a skończywszy na informatycznej w ministerstwach, były i są zamiatane pod dywan. Jak przyznaje senator  PO Jan Rulewski nawet Trybunał Konstytucyjny jest przychylny Tuskowi. Sądy i prokuratura działają na telefon. Wypisz wymaluj PRL -bis. "Nagrzani" sędziowie wydają postanowienia i wyroki zgodne z oczekiwaniami Tuska i jego dworu. Wszystko to przy ogromnej uciesze pospólstwa, które od zarania dziejów lubowało się w upokarzaniu ludzi z pierwszych stron gazet. I tak od sześciu lat, jak pisze Jan Rokita, na czele polityki polskiej stoi człowiek, którego karierę napędza programowy brak poglądów. Do tego wystarcza armia klakierskich urzędasów, którzy za intratne miejsca pracy zrobią wszystko. Armię tą rozbudował w sposób monstrualny, zarówno on centralnie jak i jego ludzie w układzie samorządowym.Bojąc się społeczeństwa ucieka się do spotkań na stronach internetowych. I tam nie jest odważny jak Putin, ale cwierka tylko to co chce. Następnie ucieka przed internautami. Po prostu wylazło szydło z worka. Król jest nagi. Stronnicze klakierskie media, co także przyznaje p. senator Jan Rulewski, starają się tworzyc wokół Tuska nimb polityka opatrznościowego, nieomylnego ojca narodu.Światowy atak zboczonego lewactwa na rodzinę i tradycyjne więzi społeczne, to woda na młyn POszewii. Tutaj Palikot i Miller, choc się nie lubią, wspierają Tuska. Dziś Miller, biorca moskiewskich pieniędzy,znów jest na fali. Ten przeciętny komunistyczny sekretarzyna ze Skierniewic, który musiał odejśc po aferze Rywina, staje na czoło walki z kaczyzmem . Może to mu przynieśc wejście do rządu. I tą życiową próbę zdecydowanie podejmuje. Tak się mści brak ustawy dekomunizacyjnej i prawidłowo przeprowadzonej lustracji. Teraz siedzące w mediach "resortowe dzieci", dostojników komunistycznych organów władzy, przeprowadzają pseudo-lustrację niewygodnych polityków i dziennikarzy. Wyłazi z każdego kąta badziewie polskiej niedoskonałości. Elity narodu, wybite przez okupantów i moskiewskich pachołków, rządzących Polską po 1945 r., zostały zastąpione przez gangsterkę polityczną i agenturę Rosji i Niemiec. Polska jest kondominium tych sąsiadów. Zaś p. Merkel chciałaby sterowalnego Tuska obsadzic we władzach unijnych. Ocaliłaby faworyta i mogłaby zarządzac Unią, jak własną gospodarką. Wszystko na chwałę IV Rzeszy, którą zbudowała i rozwija z piekielną precyzją polityczną. ( bez gorącej wojny). Zwinięta polska gospodarka produkcyjna ( stocznie, kopalnie huty,cementownie ,kolejnictwo,przetwórstwo owocowo-warzywne, cukrownie, a nawet przemysł zbrojeniowy. itd) pozbawiły pracy setki tysięcy, a nawet miliony wykwalifikowanych specjalistów, stanowisk i warsztatów pracy. Ogromne rzesze najbardziej energicznych, zdolnych Polaków i Polek wyjechało za chlebem na emigrację. Wiele rodzin już nie powróci do kraju.Upuściliście POlszewio krwi narodowi i tego patriotyczna częśc społeczeństwa, wam nie zapomni. Rzucanie hasełek o euro-obywatelach i zachwalanie pracy na Zachodzie, to niszczenie polskiego społeczeństwa, rodzin i kraju. Dziś kiedy ludzie stali się mniej przyjazni do Tuska, samo jego środowisko, zaczyna dostrzegac kłamstwo i zbrodniczośc systemu. Trzeba zło odsunąc od władzy. Zbutwiałe zaś struktury POlszewii rozbic, likwidując pajęczą siec biurokracji i jej agend.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz