czwartek, 26 grudnia 2013

Po co nam to zło ? Chwalmy dobro !!!

Radosny czas Świąt Bożego Narodzenia telewizja polska zatruła dziegciem wypowiedzi "złej suki" Czubaszek i redaktora Najsztuba.Można zrozumiec Najsztuba, który jako członek narodu nie uznającego Jezusa ,plecie pod publiczkę duby smalone o swojej dojrzałości intelektualnej i emocjonalnej. On od 18-tego roku życia nie uznaje świętowania i nie ustawia u siebie choinki. Po prostu wyobcowuje się z naszego społeczeństwa. Trudno, taka jest jego wola. Nikt nie będzie płakał nad samotnością p. Najsztuba. On już dawno wykluczył się z polskiej społeczności. Jest jednym z "poprawnie myślących" dziennikarzy. Kreowana na celebrytkę i autorytet moralny p. Czubaszek, to ktoś całkiem inny. Zły z samego poczucia zła i kreujący to zło w środkach masowego przekazu. Osoba, która nienawidzi ludzi i woli samotnośc z papierosem przed migającym (obojętnie na jakim kanale) telewizorem, jest propagatorką wszelkiego zła. Ona to przed milionową widownią telewizyjną chwaliła się podwójną aborcją swoich nienarodzonych dzieci. Żyjąc w dobrobycie zabijała dla samego zabijania. Zapraszana przez organizatorów imprez telewizyjnych, wygłaszała swoje zboczone sentencje na temat używek i narkotyków. Deprawowała i deprawuje młodzież polską. Kto i dlaczego foruje tą panią ? Jej sam wygląd przeraża i powinien odstraszac ludzi od ekranów tv. Nigdy nie pisałbym o tej osobie, ale właśnie dziwne badania i wypowiedzi redakcji telewizyjnych, na temat św. Bożego Narodzenia zmusił mnie do zajęcia stanowiska. 1 procentowa liczba dewiantów zła , wśród których zaistniał także poseł palikociarni Biedroń, nie jest warta aby nimi zajmowała się krajowa telewizja.Biedroń ucieka z Polski , na okres świąteczny,dlaczego ? Czyżby się bał, że kolędnicy skopią jego ukochaną - bolącą pupę pedała-cioty ? A może dochodzące z wszystkich polskich domów kolędy wystraszyły diabelski pomiot z naszej Ojczyzny ? Niech wszystkie jego drogi doprowadzą go do ściany z lustrem, na którym zobaczy odbicie swojej przepokracznej twarzy, ni to chłopa, ni to baby.Heca z opiniami celebryckich mądrali nie udała się za bardzo siewcom zła. Otóż pan profesor Hartman, człowiek na wskroś niewierzący , uznał czas świąt za dobro wspólnego wyciszenia i pojednania społecznego.Dzięki za te słowa panie profesorze. Widac, że nie wszystkim głupota gender, lewackiej filozofii uderzyła do głowy. Wygląda na to ,że większośc polskiego społeczeństwa szanuje wspólną historię św. Bożego Narodzenia i potrafi ją uszanowac. Wielkie kolędowanie trwa jeszcze, a polskie domy z zebranymi w nich rodzinami, wyśpiewują na chwałę Nowonarodzonego Jezusa, setki przepięknych kolęd. Świat polskiego Bożego Narodzenia trwa i trwał będzie, a wędrujący z gwiazdami i turoniami młodzi kolędnicy odwiedzają i będą odwiedzac nasze domy. Powróci jeszcze wystawianie przez kolędników przedstawienia"Herody", a polskie wsie , osiedla i miasta, będą słuchac ludowej przypowieści o narodzinach Pana Jezusa. Daj to Panie Boże !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz