czwartek, 26 sierpnia 2010

Umyliśmy ręce-mówią biskupi

Tego jeszcze nie było biskupi polscy wykazali całkowity brak zainteresowania krzyżem na Krakowskim Przedmieściu.Umyli ręce jak Piłat.Przewodniczący  Episkopatu Polski potraktował krzyż jak mebel ,który nie jest jego i nie będzie  go przestawiał.Po śmierci  Papieża  Jana Pawła II w kościele  katolickim w Polsce brak jest autorytetu na miarę Prymasa Wyszyńskiego.Pseudo demokratyzacja psuje jedność , a chęć przypodobania się rządzącym liberało-libertynom jest tak duża, że nie można wypracować jednolitych decyzji nawet w sprawie krzyża.Jeden sprawiedliwy arcybiskup Leszek Sławoj Głódż to zbyt mało.Zastępcza wojenka o krzyż to woda na młyn rządzących.Ludzie zajęci rozdmuchiwaną przez media historią zajść pod krzyżem  nie widzą błędów rządu.Polska chyli się ku zapaści finansowej."Zielona wyspa" dobrobytu Tuska to balonik z długami i wzrastającymi cenami.Koszty utrzymania wzrastają galopująco.Pan premier urządza teatrzyki z prezesami OFF.Palikot szaleje a ludzie lewackiego dna wychodzą z ukrycia i pod tęczową flagą gejów i lesbijek oraz różnego rodzaju kryminalistów udają jedynie słuszną i wykształconą grupę "prawdziwych polaków" i plują w twarz patriotom i bohaterom zmian w Polsce.Co gorsza obsikują krzyż i podobizny tych którzy zginęli pod Smoleńskiem. Nikt na to nie reaguje.Policja jest do ochrony przestępców.A Ci których obowiązkiem jest ochrona prawdy,czci i cnoty Polaków milczą i mówią ,że to nie ich sprawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz