6 maja br. odbył się pogrzeb jednego z łomżyńskich Sybiraków. Płk. Leon Wagner został pochowany na starym cmentarzu w Łomży. Wykruszają się szeregi, zdziesiątkowanych przez katorgę, Sybiraków z naszego miasta. Kilka dni wcześniej pochowano Jerzego Szymanowskiego, który także jako małe dziecko był wywieziony w trakcie lutowej wywózki 1940 r. ludzi z Ziemi Łomżyńskiej. Członkowie mojej rodziny - ciocia Jadwiga Tumiłowicz zd. Siemińska i jej dwaj synowie Mirosław i Winicjusz zmarli dużo wcześniej . Wykruszają się szeregi tych i tak zdziesiątkowanych świadków katorżniczych wywózek na Sybir !! Różne były koleje losu zesłańców ?? Wielu z nich zostało na zawsze na nieludzkiej ziemi, dołączając do uczestników Konfederacji Barskiej, Insurekcji Kościuszkowskiej, Powstania Listopadowego, Powstania Styczniowego, Bojowników o Niepodległą z końca XIXw. i początków XX w. Swoją kartę zapisali wymordowani na bezkresnych terenach Sybiru kresowi Polacy, których wywieziono i wymordowano w latach 1921-23 po tzw. Pokoju Ryskim ??!!! Wielu zesłańców, tułaczym szlakiem żołnierzy Armii Andersa trafiło na Zachód ( np. Mirosław Tumiłowicz - syn siostry mojej mamy Jadwigi Siemińskiej). Wiele krwi polskich męczenników wsiąkło w ziemię rosyjskiego imperium. Wielu Polaków leży w dołach śmierci na tej diabelskiej, nieludzkiej ziemi. Leon Wagner swojego ojca i brata także pozostawił na rosyjskich bezkresach. Ojciec zmarł z głodu, a brat, który był żołnierzem I Dywizji im. Kościuszki, zginął pod Lenino w 1943 r. Nieletni Leon Wagner, jako sierota. został oddany do sowieckiego domu dziecka. Dopiero w roku 1946 powrócił do Polski. Został żołnierzem i oficerem Wojska Polskiego. Jako emeryt wojskowy, był bardzo aktywnym działaczem społecznym w Łomży. Moja rodzina poprzez małżeństwo brata mamy Apolinarego Siemińskiego z Ireną Wagner była zaprzyjażniona i skoligacona z rodziną Wagnerów w Łomży. Wujek Polek Siemiński jako oficer WP został wzięty w 1939 r. do niewoli sowieckiej, a następnie zamordowany strzałem w tył głowy w trakcie Mordu Katyńskiego !! Żonie Irenie Siemińskiej zd. Wagner udało się przedostać do USA, gdzie ich syn Marek Siemiński został gen. armii Stanów Zjednoczonych i spoczywa na cmentarzu wojskowym ??!! Tak dziwne są losy tych, którzy marząc o Polsce szli do niej, coraz to bardziej zdziesiątkowani !! Czas jest nieubłagany i robi swoje ??!! Zmęczeni trudnym życiem Bohaterowie Sybiru odchodzą na wieczną wartę. Cześć i Chwała Ich Pamięci !! Żegnaj płk. Leonie Wagner, żołnierzu, przyjacielu, społeczniku Ziemi Łomżyńskiej !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz