Stara zasada pomsty na wrogu zawsze osadzała mordercze zapędy nieprzyjaciół. To żaden barbarzyński atawizm, który jest przechowany w pamięci naszych genów. Szybka zdecydowana odpowiedż orężna na atak wroga była jedyną obroną przed zbrodniczymi najazdami. Historia Polski potwierdza to jednoznacznie. Nasze geograficzne położenie zmuszało naszych władców i wodzów do stosowania szybkich, zbrojnych odpowiedzi najeżdżcom-wrogom.Zarówno ze strony szkopa-Niemca, czy też kacapa-Moskala. Gdy doszło do tego zagrożenie tatarsko-tureckie, a potężna Porta Osmanów zaczęła zagrażać Polsce i Europie, zasada szybkiego, odwetowego uderzenia stała się polską normą obronnej sztuki wojennej. To były całe pasma odwetowych uderzeń polskiej konnicy na wojska nieprzyjaciół.Sława polskiej husarii pobrzmiewała po Europie i Oriencie.Szczególnie ludzie Wschodu-Islamu, którzy liczą się jedynie z siłą ,a niewolnicze zależności umysłu i praw ludzi, tylko siłę miecza i bata szanują. Był czas , że Polska, która nigdy nie prowadziła wojen zaborczych była nazywana "Przedmurzem Chrześcijaństwa ". Sam pomruk "Lechistanu" wielokrotnie wystarczył do uspokojenia zaborczych pomysłów ludzi Wschodu. Wielcy wodzowie polscy nazywani byli poetycko "Lwami", a słynni zagończycy kresowi "Sokołami". Dopiero zdradzieckie knowania sąsiadów i niefrasobliwość klas rządzących przyniosła upadek demokratycznej, opartej na wolności i tolerancji
I-szej Rzeczypospolitej. Każdy człowiek ma prawo do obrony. Zaatakowane narody gnijącego Zachodu Europy stosują dziwne uniki politycznej poprawności i wroga traktują jak oczekiwanego gościa.Gość morduje,gwałci i niszczy spokój społeczności europejskich, a obywatele Zachodu muszą milczeć bo takie założenia stosują ich elity.Czy układy budowy społeczeństwa europejskiego i zmian stosunków międzyludzkich w Europie ma dokonywać się pod dyktando obłąkanego, żydowskiego finansisty Sorosa ?? Czy ludzie w Europie zapomnieli o swojej chrześcijańskiej przeszłości ?? Czy łacińska kultura musi ulec najeżdżcom muzułmańskim ?? Trudno jest zrozumieć słowa Prezydenta Republiki Francji p.E. Macrona , który głośno mówi, że nie ma kultury francuskiej !!! Czyżby poprawność polityczna multikulti i wchłonięcie milionowych rzesz arabskiej społeczności z Magrebu przez ostatnie lata,dokonały pomieszania zmysłów młodego Francuza?? Francja uważana za ostoję kultury Europy i świata topi się w bagnie filozofii gender. Korzystają na tym Arabowie, którzy mówią wprost o wyższości swojej kultury i wiary.Jako obywatele Francji podnieśli stopę przyrostu naturalnego i śmieją się w twarz Francuzom mówiąc, że panowanie w Europie wygrają brzuchami swoich kobiet. I to jest oczywista prawda.Rodziny muzułmańskie są wielodzietne i już teraz ich głosy dały zwycięstwo Macronowi !!Zaskoczone Niemcy, które uległy kanclerzycy Merkel stoją również na równi pochyłej. Choć znając ich dyscyplinę społeczną można się spodziewać prędzej czy póżniej reakcji antyarabskiej.
Ostatni akt ataku na muzułmanów w Londynie, jeżeli nie jest prowokacją, może być kamieniem poruszajacym lawinę ataków odwetowych społeczeństw Europy zachodniej. Nieformalne grupy samoobrony tzw.Odynowców w Skandynawii też chcą walczyć ze zbrodniarzami Islamu.Odwet tli się w umysłach Europejczyków !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz