wtorek, 16 lutego 2016

Konspiracja wojskowa w łomżyńskim 1939-1942.

Bezpośrednio po wejściu sowietów do Łomży we wrześniu 1939 r.samorzutnie zaczęły powstawac grupy oporu. Ludzie zaczęli gromadzic broń i ukrywac ją w bunkrach leśnych.Przebywający wtedy na terenie ziemi łomżyńskiej Władysław Bruliński "Oskar", przedwojenny oficer  i póżniejszy szef wywiadu Okręgu AK Białystok tak relacjonuje ten czas.Grupy powstawały samorzutnie jako odpowiedz na krzywdę wyrządząną naszemu narodowi przez ZSRR.:"Wiadomośc o tym , że w klasztorze Ojców Kapucynów w Łomży złożyło przysięgę ponad 20 młodych chłopców, głównie uczniów gimnazjalnych, podawana była w wielkiej "tajemnicy" po cały, mieście".Było to przyczyną wsypy i aresztowaniem grupy oraz Ojca Gwardiana.
W Warszawie  bezpośrednio po kapitulacji gen, Michał Karasiewicz Tokarzewski powołał do życia organizację wojskową "Służba Zwycięstwu Polsce". Na sieci tej organizacji zrodził się "Związek Walki Zbrojnej" i powołano "Polityczny Komitet Porozumiewawczy ". Kraj podzielono na sześc obszarów:
Nr.1. - Warszawa
Nr.2.- Białystok
Nr.3.- Lwów
Nr.4.- Kraków
Nr.5.-Poznań
Nr.6.- Toruń.
W tym czasie  w Łomży, gdzie Bruliński zetknął się z por.artylerii Ramotowskim, którego znał z okresu przedwojennego i z kampanii wrześniowej, postanowili rozbudowac organizację wojskową. Ramotowski był ranny w rękę i posiadał chorą żonę. Przyjął pseudonim "Trzynasty" i nawiązał kontakt z kilkoma oficerami i podoficerami oraz działaczami społecznymi.Postanowili się zorganizowac w piątki i nie dopuścic do takiej sytuacji jak przysięga w klasztorze. OO.Kapucynów. Już w dniu 15 grudnia po otrzymaniu Roty Przysięgi z Warszawy "Oskar" Bruliński przyjmował ją od nowo-zaprzysiężonych. Rota brzmiała:
"W obliczu Boga Wszechmogącego i Najświętszej Maryi Panny, Królowej Korony Polskiej, kładę rękę na ten krzyż , znak męki i zbawienia - i przysięgam, że będę wiernie i nieugięcie stał na straży honoru Polski, a o Jej wyzwolenie walczyc będę aż do ofiary mego życia. Wszystkim rozkazom władz będę bezwzględnie posłuszny, a tajemnicy niezłomnie dochowam cokolwiek by mnie spotkac miało."
Odpowiedz przyjmującego Przysięgę brzmiała :
"Przyjmuję cię w szeregi żołnierzy wolności.Twym obowiązkiem będzie walczyc z bronią w ręku o odrodzenie Ojczyzny.Zwycięstwo będzie twoją nagrodą. Zdrada będzie karana śmiercią."
(Tekst tej przysięgi z nielicznymi zmianami przetrwał do 1947 r.)
Łomża została podzielona na cztery rejony - plutony. Pod tym określeniem kryło się trzy drużyny, każda licząca po trzy piątki.Plutony zorganizowano w rejonach : Rybaki, Skowronki, Koszary i Śródmieście.
Ponadto powstały drużyna w Łomżycy i dwie drużyny w Piątnicy. Jak na początki organizacji mieliśmy spore uzbrojenie- kilkadziesiąt pistoletów z amunicją i spora liczba granatów. Przechowywano ten arsenał w bunkrze nad Narwią w Lesie Jednaczewskim.
Poza grupą oficerów komendy w skład organizacji weszli w Łomży : sierż. Gorzałowski i urzędnik Koniuszy, obaj zamordowani przez NKWD, sierż. "Strzała" d-ca plutonu Śródmieście, (były urzędnik Poczty Polskiej), podchorąży "Ryś"-Bosowski (wywieziony do Rosji), podchorążowie Parczewski, Pusz,Wójcicki i spora grupa podoficerów z Piątnicy.. Sekretarką-łączniczką komendy była Dębnicka Regina pseudonim "Hajduczek", Zofia Jemielity z dzielnicy Rybaki, Zofia Czarnecka i kilka innych pań z Akcji Katolickiej.
Posypały się aresztowania. NKWD przy pomocy komunistów i milicji żydowskiej szybko wpadła na trop organizacji. Przepłacił to także życiem por. Franciszek Skowronek z Nowogrodu.W straszną zimę 1940 roku rozpoczęły się wywózki do ZSRR.Bruliński "Oskar" po śmierci por.Ramotowskiego "Trzynasty" i pierwszego przysłanego przez Warszawę d-cy Okręgu Białystok "Antoniego" zostaje przeniesiony do Białegostoku. Przebywa pod Tykocinem. Zawiesza działalnośc w Łomży i po spotkaniu na Stacji PKP Czarnowo -Undy z nowym komendantem Okręgu Białystok mjr.Liniarskim -"Mścisławem" ,przechodzi do sztabu okręgu.Dalsze , skomplikowane dzieje konspiracji łomżyńskiej postaram się opisac w następnym blogu. Walka o to : "Aby Polska była Polską" była długa i trudna. Trwa ta walka właściwie do dzisiaj. Bohaterowie zginęli , a nowe elity patriotyczne dopiero się odbudowują.Zadanie trudne  ale do spełnienia. Polacy muszą chciec byc Polakami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz