czwartek, 17 września 2015

Fałsz 17 września , a mroczna dusza rosyjskiego raba.

Dzień 17 września 1939 roku jest od samego początku ukazywany przez sowiecką propagandę w fałszywych barwach. Agresja nie została nazwana agresją. Zdradziecki zaś napad na Polskę wbrew  międzynarodowym układom o nieagresji , które obowiązywały do 1945 roku, nazywano ochroną praw ludu białoruskiego i ukraińskiego. Potiomkin zastępca Komisarza Spraw Zagranicznych, spełniał rolę imperialną godną noszonego nazwiska. Brutalna nota wręczona Ambasadorowi RP Grzybowskiemu, łączyła brutalną siłę z zakłamanym, mrocznym tłumaczeniem.Stosowane metody dyplomacji rosyjskiej są niezmienne od stuleci.Cały system państwa rosyjskiego jest oparty na wymuszaniu posłuszeństwa, batem, kolbą, wyuzdanymi karami fizycznymi i publicznym upokarzaniem.Tak działali carowie, Lenin i Stalin i tak działa Putin.(vide- upokarzanie wziętych do niewoli Ukraińców). Polski żołnierz zaskoczony dyrektywą Naczelnego Wodza, o nie walczeniu z Sowietami, podjął jednak w większości posterunków KOP walkę. Polacy znali brutalnośc i chamstwo sowieckich sołdatów. Obrona odcinka Czortków, przeszła do legendy. Śmierc naszych obrońców, których rozstrzeliwano na miejscu, potwierdziła tylko haniebną reputację czerwonoarmiejców. Póżniejsza śmierc kadry oficerskiej w Katyniu, Miednoje, Charkowie, Bykowni i wielu jeszcze nie odkrytych miejscach, ukazała w całej ostrości zbrodnicze cele Moskwy. Dzień 17 września jest zakłamywany przez propagandę moskiewską do dziś. O ile brutalny atak Niemiec  był pokazywany w sposób jasny i przedstawiany jako początek agresywnej wojny, to atak sowiecki już nie. Spece od rosyjskiej propagandy , dokonywali i dokonują woltyżerki słownej i wykorzystując media kłamali i kłamią nadal. Agresywna polityka Stalina nie doczekała konkretnej. krytycznej odpowiedzi. Cały zaś Zachód walcząc z jednym potworem Hitlerem, sprzymierzył się z drugim Stalinem. Wujek "Jo" był przez długie lata idolem tzw. postępowców na Zachodzie. Ludzie pióra i sztuki : Brecht, Chaplin itp. pisali  peany pochwalne na temat Stalina i jego państwa "szczęśliwości społecznej". Zakłamanie to istnieje do dzisiaj i zachodni poprawnie myślący lgną do nowego cara -Putina jak muchy do miodu. Nie widzą, że w wychowaniu młodego Rosjanina nic się nie zmieniło, a okrucieństwo fizyczne i psychiczne jest metodą wychowawczą do dziś. Nam Polakom przypomina się traktowanie naszych żołnierzy przez ks.Konstantego i okrutne traktowanie zesłanych na Sybir. Przepędzanie żołnierzy i zesłańców przez szpalery uzbrojone w kije i mordowanie na oczach innych, to zawsze była metoda Moskali. Szukanie wroga zewnętrznego i przymus fizyczny, gwałt jest czynnikiem budującym życie ludzkie od kolebki do śmierci w państwie rosyjskim.Do tego dochodzi nieludzkie prawo karne, które obok dzikich obyczajów, zwyczaj obok ustawy, barbarzyństwo narodu obok barbarzyństwa państwa, to tradycja i dzisiejszośc Rosji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz