środa, 30 września 2015

Czerwony "Superksiężyc" - omen przyszłości.

Rzadkie zjawisko Czerwonego "Superksiężyca" , które w połączeniu z jego zacmieniem, było zawsze tłumaczone jako omen nadejścia rzeczy niezwykłych. Te, jak mówiono w dawnej Polsce, zjawiska na niebie wróżyły klęski wojenne , pożogi, plagi natury i inne nieszczęścia. Takie Księżyce z pojawiającymi się na ich tle widmami widywano od lat przed wielkimi wojnami np.:Wielka Wojna w 1409-1410 z Krzyżakami, czy nieszczęśliwe lata wojen kozackich 1648-1651. Co wróży nam widowisko Wielkiego Czerwonego Księżyca z nocy 27/28 września tego roku ? Przyszłośc Polski nie przedstawia się w różowych kolorach. Nerwowa atmosfera przedwyborcza przy zakłamywaniu przez rządzących prawdy o stanie państwa, pobudza tylko wyobrażnię ludzi. Wielkie,  bilionowe zadłużenie Polski, rozchwiany system gospodarczy i krzykliwe , kłamliwe elity rządzącej partii muszą nastrajac pesymistycznie . Uległośc premier Kopacz i jej ministrów dyktatowi Brukseli, a właściwie Berlina, doprowadziła do narzucenia Polsce woli kanclerz Merkel. Nie wiem, czy popieranie wbrew ustaleniom z krajami porozumienia środkowoeuropejskiego, decyzji tzw. kwot przydziału migracji ludów wschodu do Europy jest dobre dla Polski. To była jawna zdrada przyjaciół i sąsiadów. Teraz te państwa Europy środkowej mogą tym samym odpłacic się przy rozmowach w Rumunii, a następnie w Polsce, dotyczących wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Polska okazała się złym aliantem i oszukańczym liderem tych państw. Może teraz zabraknąc głosów poparcia dla polskich planów w Europie i w NATO. Teraz gdy nastąpiła i będzie to długotrwała inwazja muzułmanów na Europę, możemy to odczuc bardzo mocno. Za naszą wschodnią granicą trwa wojna. Wojna bardzo niebezpieczna i mogąca spowodowac exodus poszkodowanej ludności  na teren Polski. Kiedy brak nam inicjatywy i środków do sprowadzenia Polaków wywiezionych na Nieludzką Ziemię w czasach II Wojny Światowej, zobowiązujemy się do przyjmowania ludzi islamu.Ten plan zniszczenia cywilizacji chrześcijańskiej istniał od samego początku istnienia islamu. Kiedy pewnej nocy do 40 letniego Mahometa przybywa Dżibril ( Gabriel) i analfabecie Mahometowi tłumaczy zasady wiary w Allaha , jedynego Boga i każe głosic ją i zwalczac inne wiary, podbijając w świętej wojnie narody.. Podania głoszą,że znany Rabbi Izraelita był właśnie tym Gabrielem z nocnego majaku Mahometa. On to na podstawie starej wiary arabskiej w Hubala gdzie Mahomet był strażnikiem świątyni zw. Al-Kaba ( do tej pory czczony czarny kamień Kaba) i wyznań judaizmu i chrześcijaństwa podyktował jakoby Mahometowi przekaz religijny zwany Koranem. Ta wiara, która dzięki nakazowi świętej wojny pchnęła w VII w. Arabów do podbojów, każe dzisiaj wyznawcom Islamu zaatakowac Europę. To jest też wojna wiar, kultur i świata islamistów z osłabionym i tracącym swoją tożsamośc światem europejskiego chrześcijaństwa.To dopiero początek naporu ludów islamskich . Ich kobiety rodzą wiele dzieci i chociaż w/g Koranu , kobieta nie posiada duszy, to rodzi wojowników i szerzycieli ,mahometanizmu.Takie to myśli naszły mnie gdy w nocy w dniu 27/28 września oglądałem Czerwony "Superksiężyc". Czy to dobry znak dla Polski, czy też zwiastun nadejścia zła ? Czas pokaże co zwiastował nam ten Omen przyszłości.

czwartek, 17 września 2015

Fałsz 17 września , a mroczna dusza rosyjskiego raba.

Dzień 17 września 1939 roku jest od samego początku ukazywany przez sowiecką propagandę w fałszywych barwach. Agresja nie została nazwana agresją. Zdradziecki zaś napad na Polskę wbrew  międzynarodowym układom o nieagresji , które obowiązywały do 1945 roku, nazywano ochroną praw ludu białoruskiego i ukraińskiego. Potiomkin zastępca Komisarza Spraw Zagranicznych, spełniał rolę imperialną godną noszonego nazwiska. Brutalna nota wręczona Ambasadorowi RP Grzybowskiemu, łączyła brutalną siłę z zakłamanym, mrocznym tłumaczeniem.Stosowane metody dyplomacji rosyjskiej są niezmienne od stuleci.Cały system państwa rosyjskiego jest oparty na wymuszaniu posłuszeństwa, batem, kolbą, wyuzdanymi karami fizycznymi i publicznym upokarzaniem.Tak działali carowie, Lenin i Stalin i tak działa Putin.(vide- upokarzanie wziętych do niewoli Ukraińców). Polski żołnierz zaskoczony dyrektywą Naczelnego Wodza, o nie walczeniu z Sowietami, podjął jednak w większości posterunków KOP walkę. Polacy znali brutalnośc i chamstwo sowieckich sołdatów. Obrona odcinka Czortków, przeszła do legendy. Śmierc naszych obrońców, których rozstrzeliwano na miejscu, potwierdziła tylko haniebną reputację czerwonoarmiejców. Póżniejsza śmierc kadry oficerskiej w Katyniu, Miednoje, Charkowie, Bykowni i wielu jeszcze nie odkrytych miejscach, ukazała w całej ostrości zbrodnicze cele Moskwy. Dzień 17 września jest zakłamywany przez propagandę moskiewską do dziś. O ile brutalny atak Niemiec  był pokazywany w sposób jasny i przedstawiany jako początek agresywnej wojny, to atak sowiecki już nie. Spece od rosyjskiej propagandy , dokonywali i dokonują woltyżerki słownej i wykorzystując media kłamali i kłamią nadal. Agresywna polityka Stalina nie doczekała konkretnej. krytycznej odpowiedzi. Cały zaś Zachód walcząc z jednym potworem Hitlerem, sprzymierzył się z drugim Stalinem. Wujek "Jo" był przez długie lata idolem tzw. postępowców na Zachodzie. Ludzie pióra i sztuki : Brecht, Chaplin itp. pisali  peany pochwalne na temat Stalina i jego państwa "szczęśliwości społecznej". Zakłamanie to istnieje do dzisiaj i zachodni poprawnie myślący lgną do nowego cara -Putina jak muchy do miodu. Nie widzą, że w wychowaniu młodego Rosjanina nic się nie zmieniło, a okrucieństwo fizyczne i psychiczne jest metodą wychowawczą do dziś. Nam Polakom przypomina się traktowanie naszych żołnierzy przez ks.Konstantego i okrutne traktowanie zesłanych na Sybir. Przepędzanie żołnierzy i zesłańców przez szpalery uzbrojone w kije i mordowanie na oczach innych, to zawsze była metoda Moskali. Szukanie wroga zewnętrznego i przymus fizyczny, gwałt jest czynnikiem budującym życie ludzkie od kolebki do śmierci w państwie rosyjskim.Do tego dochodzi nieludzkie prawo karne, które obok dzikich obyczajów, zwyczaj obok ustawy, barbarzyństwo narodu obok barbarzyństwa państwa, to tradycja i dzisiejszośc Rosji.

wtorek, 15 września 2015

Jadem nienawiści w przeddzień tragedii 17 września.

Jan Tomasz Gross znowu przypomniał się opinii publicznej. Ten pan, którego trudno nazwac socjologiem, czy też historykiem, całkowicie świadomie pluje jadem kłamstwa i nienawiści na Polskę i Polaków. Wybiera momenty kiedy Polacy mają do załatwienia sprawy trudne. Kiedy podział społeczeństwa jest na granicy wrzenia, tuż przed wyborami parlamentarnymi.Przyklejony do białej ściany polskiej pamięci historycznej, ta pluskwa nienawiści kłamstwem i pomówieniem opluwa Polaków. Wie doskonale co nasz naród zrobił dobrego dla Żydów. Kiedy cała zachodnia Europa wypędzała jego naród, to właśnie my Polacy przyjęliśmy ich do siebie. Nasi królowie dali im zatrudnienie i zarząd żup. Przyszli do nas w porwanych chałatach, a otrzymali chleb, sól i złoto. Złoto , które zdobyli na naszych ziemiach handlem i lichwą . Trudno nie przypomniec dzisiaj dni po wkroczeniu Armii Czerwonej w granice Polski po 17 września 1939r. Wtedy kiedy dopełniała się tragedia rozbiorowa naszej Ojczyzny przez dwa ościenne państwa Niemcy i Rosję Sowiecką, Żydzi w swojej większości witali chlebem i solą czerwonoarmiejców . Już następnego dnia po wkroczeniu sowietów na wielu ramionach młodych Żydów pojawiły się czerwone opaski i karabiny milicjantów. To właśnie oni , doskonale znający środowiska w których żyli, wraz z komunistami wydawali ludzi na wywózki na Sybir i katorgi oraz śmierc. Takie właśnie przyczyny legły przy póżniejszych tragediach w wielu miejscowościach wschodniej Polski, po wkroczeniu Niemców w 1941 r. Polacy w miastach i wsiach ratowali całe rodziny żydowskie, ryzykując śmiercią swoją i swoich najbliższych. Polacy nigdy nie zaprzestali walki z okupantami. Walka polskich sił zbrojnych trwała od pierwszego dnia wojny 1 września 1939r. , aż do ostatniego 8 maja 1945 roku. Okupacja sowiecka przyniesiona na bagnetach Armii Czerwonej przyniosła krew i upokorzenie Polakom. Wielu pracowników NKWD i Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Polsce po roku 1945 było narodowości żydowskiej. I to jest prawda historyczna. Krew patriotów polskich przelewana była przez Radkiewiczów , Bormanów, Humerów, Baumanów ,Szerterów itp.Wielu z nich po zmianie nazwisk lub nie nadal istnieje w rzeczywistości polskiej. Wiemy także , że wielu ludzi z narodowości żydowskiej leży na Nieludzkiej Ziemi i wielu w mundurach żołnierza polskiego zginęło w trakcie działań wojennych np. Monte Cassino.Dlatego dziwi i przeraża ten jad nienawiści wylewany publicznie przez Grossa.Chciałoby się wprost powiedziec, że ta nienawiśc płynie z chorej wyobrażni. Może też byc,że ta pisanina jest wytwarzana na zamówienie sił wrogich Polakom i Polsce. A to wiązałoby się braniem wynagrodzenia za swoje kłamstwa, opluwające Polaków. Pieniądz nie śmierdzi , mówili Rzymianie. Gross to wie , bo jako Żyd kocha pieniądze.

piątek, 4 września 2015

Dumny Naród czy "Niewolnicy o duszach niewolników"

Tragedia września 1939 roku tkwi potężną zadrą w duszy Polaka. Oglądałem dzisiaj po raz n-ty film "Zakazane piosenki". Piękny film z całą plejadą słynnych aktorów. Przedstawia różne postacie starej Warszawy. Ludzi, których już dzisiaj nie spotkamy w Warszawie "słoików". Piękne typy Polaków od robotnika i ulicznego sprzedawcy gazet do ludzi inteligencji warszawskiej z wyróżnieniem środowiska artystycznego.Ci warszawiacy, którzy są przygniecieni klęską wrześniową, nie płaczą. Oni się śmieją w twarz okupantowi, a swoją piosenką i patriotycznym zachowaniem sprawiają, że Niemcy czują się bardzo żle w Polsce.To jest Naród niezwyciężony. To Naród walki i oporu. On śni o odbudowie wielkiej Polski i w to wierzy.
Co stało się z tym Wielkim Duchem Narodem ? Dzisiaj bez gorącej wojny nastąpiło upodlenie Polaków. . Staliśmy się odbiorcami tego co najgorsze. Zarówno w sensie materiałowego zaopatrzenia, jak i strawy duchowej. Zalały Polskę tuż po tzw. przemianach plastikowe butelki płynów różnego rodzaju, wypierając szklane w których mieliśmy smaczne, rodzime soki i napoje owocowe. Ludzie nowych elit typu Frasyniuka zaczęli sprowadzac swoimi środkami transportu ( otrzymanymi z Zachodu) wszystkie badziewie z Niemiec.Polskie stało się "pe", a najgorsze, złe i niesmaczne, ale zagraniczne "cacy". Po prostu zaśmieciliśmy Polskę i nasze organizmy trucizną. To samo stało się z polską sztuką i rozrywką. Bełkot i seksizm zalał deski scen teatralnych i estrady. Palma zaczęła odbijac polskim elitom w przenośni i dosłownie.Stawaliśmy się półkolonią Zachodu. Niemcy osiągały swój cel. Nie siłą swojej armii, ale umiejętnym uzależnieniem tzw. elit.To była typowa kolonizacja Polski. Zaczęło się od tzw. prywatyzacji . Wiodące i przynoszące dochody zakłady zostały za bezcen wykupione i albo natychmiast zamknięte , albo wywiezione z Polski ( Polskie Kable,Instytut Stalownictwa i huty stali oraz metali kolorowych, cementownie, stocznie, zakłady przetwórstwa owocowo-warzywnego, itp..) Polska stawała się krajem całkowicie zależnym od Niemiec. Usłużni politycy różnych stron i z lewa i prawa, poszli na pasku planu Balcerowicza. Za przynoszone w reklamówkach marki i EURO sprzedawali niezależnośc gospodarczą i także duchową naszego kraju. Był to zwykły jurgielt i to trzeba powiedziec wyrażnie. To była zdrada. Sobiepaństwo i łapownictwo wsparte nepotyzmem i kolesiostwem dopełniło reszty.  Zaczęto mówic, że "w Polsce tylko ryba w rzekach nie bierze". Zniszczono silne ośrodki kulturalne, a ludzi polskiej, niezależnej i patriotycznej kultury prorządowe, a będące na obcym garnuszku, media zaczęły poniżac i odsuwac od wpływu na społeczeństwo. W szkolnictwie do minimum zlikwidowano historię ojczystą, a książki wieszczów, na których wychowały się pokolenia, wyrzucono z lektur szkolnych. Patriotyczne wychowanie okazało się ksenofobiczną wadą narodową. Posunięto się tak daleko, że zlikwidowano nauczanie Przysposobienia Wojskowego w szkołach średnich, Studium Wojskowe na uczelniach wyższych usunięto jako nie potrzebne.
Bełkotliwa zaraza nowomowy i pseudo-kultura zaczęła zalewac kraj, a różnego rodzaju pajace , wykrzywiając oblicza udają do dzisiaj trupy satyryczne. Nazywają siebie kabaretami i wypinając pupy i sztuczne zęby, rozśmieszają zmanipulowany narodek. Stało się to szybko . Za szybko. Okupanci i wrogowie Polski wybili i wyniszczyli elity kraju. Nowe tzw. elity to grupa złych ludzi, dla których "polskośc to nienormalnośc", a liczy się tylko mamona. Z dumnego, kochającego Polskę i Jej tradycję Narodu, który nigdy nie zaprzestawał walki o swój niezależny, suwerenny byt, stajemy się "Niewolnikami o duszach niewolników". Tak nas określają sąsiedzi. Niszczy nas nie wojenna pożoga, ale wyrafinowana polityka gospodarcza i kulturowa sąsiadów. Przed całkowitym upadkiem naszego narodu może nas uratowac zdecydowane odejście od dotychczasowych poczynań rządzących elit. Musimy znów stac się Dumnym Narodem, kochającym Polskę i polską tradycję, kulturę,sztukę i tą ziemię, która przez wieki dawała nam utrzymanie. Niech znowu zawistni sąsiedzi mówią o Polsce, że to "Kraj mlekiem i miodem płynący". I niech myślą jak dawniej, że podniesienie na ten kraj ręki będzie ukarane, bo żyje na tej ziemi naród dumny, wojenny, umiejący bronic swojego.