czwartek, 24 lipca 2014
Czy to już jest wojna...?
Czy mamy już w Europie wojnę ? Tak mamy ją od 10 kwietnia 2010 roku. Nazwałem kiedyś wojny Putina, pełzającymi wojnami. O co chodzi Kremlowi. ? Po prostu chodzi o podział Europy. Moskwa Putina rozmawia z każdym z państw unijnych oddzielnie i stara się rozbic jednośc Europy. Jednośc , której własciwie nie ma. Silne Niemcy i robiący z Rosją interesy Francuzi, Anglicy i Włosi, rozgrywają swoją partię szachów. Tylko, że watażka z Kremla to przebiegły i znający swoich przeciwników oficer wywiadu. On zna słabe strony kupczyków europejskich. Wie, że dobrobyt zbudowany na Zachodzie, trzyma w szachu rządy tych krajów. Słabsza koniunktura gospodarcza, która by nastąpiła przy pełnym zerwaniu więzi z Rosją, doprowadziłaby do rozruchów społecznych w zachodnio-unijnych krajach. Putin gra więc na całego i jak doświadczony terrorysta uderza w jednośc świata zachodniego. Chce zdecydowanie rozbic sojusz zachodniej Europy ze Stanami Zjednoczonymi. Atak na samolot malezyjski i śmierc 298 osób to zagrywka iście pokerowa i śmiertelna. Jak teraz zachowa się świat demokracji zachodniej ? Czy będzie jednoznaczna i szybka odpowiedz ? Na razie uśmiech nie schodzi z twarzy władcy Kremla. Wszyscy grają tak, jak przewidział. Liczące się Niemcy i reszta zachodu Europy, pilnuje swoich interesów. Holenderski naród, który poniósł najcięższe straty, nie wiele może. Polska jest pionkiem w grze, bo ma bardzo dziwny stosunek do Rosji, a rząd klęczy przed Putinem na kolanach. Butne wypowiedzi ministra Sikorskiego, śmieszą i zarazem straszą Polaków. Poczynania pRezydenta i jego kancelarii są jedną grą pozorów. Uaktywnia się agentura rosyjska w Polsce, a bolszewia podnosi głowę i głośno tłumaczy Putina. Sprawy w Polsce idą w coraz to gorszym kierunku. Anty-polski nie-rząd wspierany przez SLD rozpoczyna walkę z Żołnierzami Wyklętymi i zamyka prace ekshumacyjne na cmentarzach Warszawy. Jest już pewne, że nie będzie uroczystego pochówku odnalezionych bohaterów we wrześniu br. Szczątki ich będą nadal leżały w chłodniach, a rodziny będą czekac w nieskończonośc na ich wojskowy pochówek.Jest to i straszne i śmieszne bo cały zamęt został wywołany przez pion prokuratorski IPN. Prokuratorzy IPN donieśli na siebie do Prokuratury Powszechnej. No i o to chodziło. Sprawa się zablokowała, urzędasy Tuska zacierają z komuchami ręce. Polska jest nadal manipulowana przez ludzi Tuska i wspierające ich media. Wojna u wrót, a my rozmawiamy o awansach europejskich Tuska i Sikorskiego. Są to jak zwykle rozmowy w oparach absurdu. Nawet gdyby Merkel chciała usłużnego Donalda, to jednak nie będzie robiła obciachu ani Włochom , ani Francuzom.Wszystko jest ustalone i będzie rozegrane tak jak trzeba. Pełzająca wojna staje się coraz gorętsza. Wchodzi ciężkie i nowoczesne uzbrojenie na froncie wschodnio-ukraińskim. Tak to już nie zielone ludziki w mundurach ze sklepów z demobilem. Teraz walczy i jest zasilana przez Rosję dobrze wyposażona , terrorystyczna, barbarzyńska armia, dowodzona przez rosyjskich oficerów grup specjalnych. A Polska nierządem stoi i czeka na Godota.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz