piątek, 21 lutego 2014

Odpowiedż red."dużemu duchem"...

W Tygodniku "Kontakty" z dnia 16 lutego br. ukazał się artykuł p. redaktora Władysława Tockiego, pod dziwnie brzmiącym tytułem: "Szabelka i mięso". Chociaż bardzo rzadko czytuję  "Kontakty", to zaintrygowany tytułem artykułu,wczytałem się w jego treśc. W artykule tym obok zwyczajnego kłamstwa i nie znajomości geografii, gdzie piszący myli Majdan w Kijowie z m. Lwów ( ."pohukiwaniem na Majdanie we Lwowie" ) jest zawarta chęc dokuczenia, przywódcy opozycyjnej partii. W dziwny sposób sprawa embarga na polskie mięso, nałożona przez Rosję, wiąże się p. Tockiemu z wojną 1920 r. Obrona Polski, Europy i świata przed sowieckimi hordami rezunów bolszewickich, ma się tak do gospodarczego embarga, jak dzień do nocy. Przedstawia bohaterską walkę Polaków, jako furiacki atak z szabelką na niezwyciężone sowiety.To już nie pomysł Żukrowskiego i Wajdy o ataku polskich ułanów na hitlerowskie czołgi, ale podstawowy brak znajomości historii Polski i chorobliwa obsesja, zakochanego w Moskwie człowieka. Tak to jest taki homo sovieticus w terażniejszym wydaniu. Tu gdzie szantażujący Polskę i inne kraje Putin, cenami materiałów energetycznych (gaz,ropa) i embargami na art. spożywcze, blokuje rozwój produkcji rolniczej i gdzie trzeba zdecydowanego odporu. Pan Tocki straszy Polaków głowicami jądrowymi,rosyjskiej armii. Putin chce odbudowac rosyjskie imperium i stosuje wypróbowane metody nacisków i szantaży.
Każdy ma prawo wypowiadac swoje zdanie. Jednak wiązanie putinowskiej zagrywki z embargo na mięso(już raz to mieliśmy) z atakami na  szefa opozycji politycznej, zakrawa  na planowane psucie krwi Polakom. Widoczne psucie się u nas wszystkiego, a szczególnie wiadomości medialnych, dotarło już do Polski powiatowej. W tym tandetnym Tusko-kraju, manipulowanie społeczeństwem i oczernianie ludzi jest normalnością. Redaktorzy typu p. Tockiego, którzy śliniąc się, gotowi są lizac stopy silniejszych sąsiadów nie zasługują na to, aby Polacy czytali ich wypociny. Gdy się czyta ten artykuł, jak na dłoni widac, upodlanie się ludzi i nawrót do komunistycznego myślenia. Chwalenie wielkiego brata ze wschodu, tak mocno weszło w świadomośc niektórych, że życ i myślec inaczej nie umieją. Nie w "poprawności politycznej" i serwilizmie jest droga do odbudowy znaczenia gospodarczego i politycznego kraju. Musimy zbudowac niezależną, silną klasę gospodarczą, wolną od nacisków skorumpowanej armii urzędniczej i stałych warunków finansowania i rozwoju.Państwo musi pomagac , a nie szkodzic i hamowac.Wtedy nie grożne nam będą embarga złych sąsiadów, bo przedsiębiorcy nasi będą mieli zagwarantowane, wolnym światowym handlem , rynki zbytu. Polskę trzeba rozwijac, a nie zwijac. Tak jak to robili zwycięzcy z wojny 1920 r., oni i ich wykształcone w wolnej Ojczyznie dzieci. Oni to w kilkanaście lat zbudowali :Centralny Ośrodek Przemysłowy, przemysł chemiczny - nawozy sztuczne,przemysł przetwórczy i rolny, port w Gdyni, doskonałe Koleje Państwowe oraz bardzo nowoczesny przemysł zbrojeniowy. O tym trzeba pamiętac i krytycznie patrzec na sąsiadów, którzy wspólnie niszczyli polskie elity naukowe i techniczne.Imperialistyczny Moskal, zawsze będzie nie zależnie od rządów imperialistyczny. Taka to już natura tego państwa. Nie można się go bac i życ na kolanach . Trzeba mu się przeciwstwiac mądrze i zdecydowanie. A wtedy będzie nas cenił i poważał.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz