Taka refleksja naszła mnie przed wczoraj w 8 rocznicę śmierci Błogosławionego Jana Pawła II. Zima za oknami w których płonęły świeczki w domach katolickich rodzin, nastrajała do rozmyślania nad słowami naszego papieża. Co zostało zapamiętane z Jego nauk? Czy słowa mądre i prorocze trafiły do ludzi rządzących Polską ? Czy aby nie jesteśmy głusi, chociaż doskonale pamiętamy, co do nas mówił i pisał Wielki Papież Polak? Jaką mamy demokrację w naszym kraju ? Czy jesteśmy dla rządzących poważnym narodem i czy chcą słuchac reakcji i wypowiedzi przedstawicieli społeczeństwa? Na wszystkie te pytanie mogę odpowiedziec jednym słowem- NIE.
W rozdziale "Państwo i kultura" w encyklice "Centesimus Annus" z 1991 roku Ojciec Święty pisał o demokracji:"Nie może zaś demokracja sprzyjac powstawaniu wąskich grup kierowniczych, które dla własnych, partykularnych korzyści albo dla celów ideologicznych przywłaszczają władzę w państwie." No i co mamy w Polsce pod rządami kliki Tuska. Nasi cacy i "kręcą lody", społeczeństwo pe i na szczaw. O tym kto jest kim decydują rządzący, którzy po wygranych wyborach wiedzą lepiej kto jest poważny, a kto nie.Siedzą na stołkach i w swojej grupie rozdają synekury i dobra państwowe .
Dalej papież pisał:" Ci co żywią przekonanie, że znają prawdę, nie są z demokratycznego punktu widzenia godni zaufania, nie godzą się bowiem, iż o prawdzie decyduje większośc". Tak , trzeba szanowac zdanie większości i nie odrzucac milionów podpisów społeczeństwa. Wygrane wybory nie upoważniają do lekceważenia zdania narodu, wyrażone milionami podpisów obywateli.Czyżby rządzący ogłuchli , lub znależli się w innej rzeczywistości ?
Dalej papież pisze :"Dziś zwykło się twierdzic, że filozofią i postawą odpowiadającą demokratycznym formom polityki są agnostycyzm, sceptycyzm i relatywizm..". Dlatego też należy ubliżac katolikom i pozbawiac ich środków medialnego, nowoczesnego, cyfrowego przekazu. Natomiast zboczeńcy i różnego rodzaju przebierańcy seksualni i mentalni to ma byc nowoczesne społeczeństwo obywatelskie. Z mniejszościowym pedałem Biedroniem i chłopem w sukience Anną Grodzką -primo voto-Krzysztofem Bęgowskim. Plecenie bzdur o tym, że dewiacja nie jest chorobą , przeczy wszystkim opracowaniom naukowym i zapisom w encyklopediach światowych.
I dalej papież pisze : "Historia uczy nas, że demokracja bez wartości łatwo przemienia się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm". Tak to jest prawda. I tą prawdę poznajemy na własnej skórze. Zamordyzm sięga do różnych sfer życia Polaków, a inaczej myślący i mówiący są traktowani jak wrogowie . Dochodzi nawet do usuwania przeciwników politycznych siłą lub karaniem przez "nagrzane" sądy. Dyżurny samobójca też ma sporo roboty za rządów Tuska i jego gangu. Tak gangu, bo sposób i formy pracy tej sitwy przypominają działania mafijnych gangów. Nie ma osiągnięc tam, gdzie o kadrach decyduje negatywna selekcja. Gdzie liczą się układy i znajomości. Gdzie blokuje się młodych. Gdzie panuje feudalny system zależności. Gdzie pieniądz publiczny jest marnowany. Nie długo , a na przyjazd Tuska i jego kolesi z rządu, malowana będzie trawa na zielono, bo zima jeszcze potrwa. Czasy komuny i nomenklatury władzy są już rzeczywistością. Oligarchowie mają się dobrze i w trybie przyśpieszonym zadłużają kraj. Przypomina się powiedzenie z czasów mrocznej komuny:" Urodził się syn, ale bez głowy. Sąsiad pyta-plecy ma. Ma odpowiada ojciec. Będzie żył i to dobrze podpowiada sąsiad". Tak nam skrzeczy rzeczywistośc w tuskolandzie. Nikt nie chce słuchac nauk Wielkiego Papieża, a głuchota rządzących poraża i przeraża.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz