niedziela, 28 sierpnia 2022

Upały męczą ludzi i przyćmiewają jasność spojrzenia, a prawda w oczy kole ?!

 Przedłużające się tropikalne upały, wysysają ostatnie krople wilgoci z gleby Ziemi Łomżyńskiej. Wydaje się, że to nowa plaga dotknęła naszą ziemię. Czyżby to była kara niebios za głupotę upartą naszych włodarzy ?? Bo choć pamiętam z czasów swojej młodości, takie same upały, to odbiór ich jest zupełnie inny przez środowisko i ludzi. Narew nad którą spędzaliśmy, wraz koleżeństwem , większość letniego czasu , przynosiła ochłodę i była powszechnie oblegana na kilku dostępnych do kąpieli miejscach. Szumnie nazywano je plażami. Były to obecna przy moście ( dawniej żelaznym), "żydowska" (tuż przy obecnej obetonowanej marinie, szumnie zwanej bulwarami), po drugiej stronie stanicy wodnej , oraz tzw," wojskowa" przy stadionie miejskim. Kursująca ciuchcia także pozwalała na wypady do Morgownik, gdzie była także stanica wodna i wypożyczalnia kajaków !!! Po prostu łomżyniacy ciągnęli tłumnie nad Narew. Coroczne duże opady śniegu , zapełniały na wiosnę wodą, całą pradolinę Narwi pod Łomżą. Wylewy potrafiły się utrzymać do czerwca, a nawet do początków lipca. Pływając z kolegami od mostu do mostu, powracaliśmy poprzez "pulwy", które były poprzecinane jeziorkami, trudnymi do ominięcia i pełnymi lilii wodnych ( które zrywaliśmy dla koleżanek). Bywały jednak bardzo upalne lata, które przychodziły cyklicznie co kilka lat, a ziemia na "pulwach" drgała od gorąca. Powstałe zaś pęknięcia w torfiastej glebie były dosyć grożne dla naszych stóp, które wielokroć w nie wpadały, w trakcie biegu przez łąki. Byliśmy młodzi i nie stanowiło to dla nas żadnej przeszkody. Teraz, gdy wyjałowiona z ryb i raków Narew jest smętną, zmętniałą rzeką, a ludzie w większości wyjeżdżają do polskich i zagranicznych kurortów, łza się kręci w oku za tamtymi czasami. Biednymi i bardzo trudnymi do życia, ale pełnymi przywiązania do Narwi i jej sinych wód. Cykliczne zmiany pogodowe doprowadzą znowu do obfitych opadów, a wtedy betonowania brzegów Narwi szlag trafi, a rzeka upomni się o swoje prawa ?!!! Łomża i jej mieszkańcy znowu przybliżą się do rzeki i rozpoczną jej zagospodarowywanie. Budowa zalewu na Narwi pod Łomżą stanie się faktem, a obecnie rządzący Ziemią Łomżyńską ludzie, będą mogli jedynie się wstydzić, że nie robili nic, aby konieczny dla mikroklimatu i gospodarki zalew mógł powstać!! Pamiętajmy, że upór i chęć użycia  i wyżycia nie mogą być podstawą działania gospodarzy naszej ziemi !! Już nasi poprzednicy widzieli konieczność budowy zalewu i opracowali dokładne plany jego budowy już w latach 30 -ych XX w., które poszerzono w latach 70-ch (za Gierka) !! Dzisiejsza pomoc państwa, które widzi konieczność budowy zalewów i zbiorników retencji wodnej jest tylko dodatkowym przyczynkiem do podjęcia takich prac. Betonowanie łomżyńskich, parków, placów i uliczek już odbija się czkawką !!! Widzą to łomżyniacy i siarczyście klną publicznie !!Trudno liczyć na opozycję, która właściwie jest zbiorowiskiem ludzi zdrady narodowej ?!! Oni pracują dla wrogich nam Szkopów i Kacapów, a oś Berlin - Moskwa jest im drogowskazem !!! Trudne czasy, w których żyjemy, a które chytry Chińczyk nazywa "ciekawymi"- życząc żle obcym, nie wróżą, że ludzie naszych władz zmądrzeją ??!! Pogoń za pieniądzem i granie w układach i koteriach robi z tych ludzi zwykle pionki na szachownicy gierek politycznych i gospodarczych ?!!! Mówienie prawdy jest dla nich złem, bo podważa ich pseudoautorytety !! Niech tu przykładem będzie wniosek społeczności naszego miasta ( wraz z dowódcami WP w Łomży) o mianowanie na stopień generalski ppłk. Jerzego Sawy-Sawickiego d-cy 33 pp.?!! Ten autentyczny Bohater walk o Niepodległą i faktyczny autor ( jako d-ca brygady) opanowania paniki i sformowania kontrataku w bitwie 14 sierpnia 1920 r. pod Osowem k/Radzymina, został potraktowany po macoszemu?!! Przedłużające się załatwianie sprawy przez MON i jego urzędasów, które zostało monitowane przez oficjalne pisma i mniej oficjalne rozmowy zostało załatwione bardzo żle !!! Wniosek nie dotarł do Prezydenta RP, który ma prawo mianowania ppłk Sawy- Sawickiego na generała, a po prostu "załatwiono to odgórnie" w MON i mianowano o jeden stopień na pułkownika !!! Głupota uparta , czy niechęć do autentycznych Bohaterów ???!!! Ta sprawa nie może się rypnąć !!! Dotarcie do Pana Prezydenta RP Andrzeja Dudy okazuje się koniecznością, by sprawiedliwości stało się zadość !!! Nie wszystko można złożyć na upały i opieszałość urzędniczą ??!! Musimy nadal kuć żelazo póki gorące i walczyć o dobro Bohatera, który za Niepodległą walczył pod sztandarem z napisem : Bóg  Honor Ojczyzna !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz