czwartek, 19 listopada 2020

Czy "Kołak" zakończył już rajd, po linii autowej politycznego boiska ???

 Takie piłkarskie porównanie przyszło mi łatwo. Byle jaka postawa naszej reprezentacji piłkarskiej, miała tu duże znaczenie. Trener Brzęczek pokazał Polakom jak nie należy prowadzić naszej kadry ??!! Wyniki świadczą same za siebie ( 2 : 0 z Włochami i 1 :2 z Holandią u siebie) !!! Nerwowość piłkarzy i głupota trenera była, aż nadto widoczna. Gdy dojdą rzuty karne i kary porządkowe, mamy dno w którym znalazła się nasza reprezentacja. Nie dziwią słowa prawdy wypowiedziane ostro do p. Brzęczka przez kapitana reprezentacji Lewandowskiego !!! Czas posłać p. trenera na przysłowiowy szczaw i mirabelki. Kolesiostwo i mafijne układy w PZPN powinno być nagłośnione i pokazane opinii publicznej !!! Strach dziennikarzy i urzędasów państwowych przed Zbigniewem Bońkiem i jego pozwami musi się skończyć. Tylko prawda pozwoli oczyścić atmosferę i powrócić polskiemu piłkarstwu na należne mu miejsce w Europie ??!! I tyle by było o przykrych aktualnościach piłkarskich narodowej reprezentacji. Wróćmy na nasze polityczne podwórko. Otóż poseł Lech Antoni Kołakowski ostro pojechał po linii autowej politycznego boiska . Cała sprawa takiego postępowania "Kołaka" wynikała z jego sprzeciwu przeciwko ustawie o zwierzętach. Dotyczyła ona, w swoim głównym aspekcie, likwidacji ferm zwierząt futerkowych.. Mówiła też o sposobie traktowania innych zwierząt. Między innymi więzieniu łańcuchowym i życiu w stresie krów mlecznych i sadyzmie hodowców innych zwierząt. Sprawa stała się głośna ze względu na małe, ale  silne finansowo lobby hodowców ferm futrzarskich !! Duńczycy wprowadzają teraz, zarządzeniem administracji państwowej, zamknięcie ferm norek. Nikt tam nie kwestionuje tych zarządzeń !!! Dziwi, że taka ustawa została opracowana przez grupę posłów i poparta przez Naczelnika Kaczora ??!! Ten, lubiący zwierzaki, poparł w telewizji bubel prawny. Podsunięta przez młodych cwaniaków, w gorącym czasie mina, wybuchła buntem grupy posłów PiS ??!! Wśród tej grupy znalazł się i "Kołak" razem z Ministrem Rolnictwa Ardanowskim. Niesubordynacja poselska została ukarana zawieszeniem posłów, a p. Ardanowski stracił ministerialny stołek. Dziwny, długi upór posłów, oraz ich wędrówki po mediach robiły nerwówkę w PiS ??!! Co tu było grane ??? Gdy nie wiadomo o co chodzi - zawsze chodzi o pieniądze !!! Lechu "Kołak" stał  rzecznikiem sporej grupy rolniczych hodowców ??!!! Ustawę należałoby dopracować i złożyć do Marszałka Sejmu w innym czasie. Teraz wystarczyło wysłać do sadystycznych hodowców Inspekcję Weterynaryjną i Inspekcję Sanitarną !!! Winnych pouczyć i ukarać !!! Sprawa ferm zwierząt futerkowych sama by się w przyszłym roku zamknęła. Poseł Kołakowski sam, po kontaktach z szefem zadymiarzy p. Kołodziejczakiem i p. Arendarskim, zaczęli marzyć o kole poselskim i wyjściu z Klubu Poselskiego PiS ??!! Butnie to ogłaszali wszem i wobec. Pomyślałem, że Lechu "Kołak"- człowiek zakonu PC i długoletni poseł PiS sam się wyautował i znalazł się na równi pochyłej do nicości politycznej. Odetchnąłem , gdy po rozmowie z Prezesem Kaczyńskim, odwieszono go i przywrócono go do szeregów PiS. Boję się jedynie, czy buszowanie polityczne i medialne nagłośnienie nie pomieszało klepeczek posła ??!! Daj Boże aby definitywnie zakończył swój burzliwy rajd po aucie !! Bo nie mam go jednak za Gadochę z "Orłów" Górskiego, który takie rajdy wzdłuż linii autowej boiska z powodzeniem stosował !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz