Gdy w listopadzie 1918 r., po 123 latach niewoli, odradzała się Rzeczypospolita, Polaków ogarnął prawdziwy szał radości. Tak wspominał Premier Jędrzej Moraczewski :"Nie podobna oddać tego upojenia, tego szału radości, jaki ludność polską w tym momencie ogarnął.Po 120 latach prysnęły kordony ! Nie ma "ich"! Wolność! Niepodległość ! Zjednoczenie ! Własne państwo....Chaos ? To nic. Będzie dobrze. Wszystko będzie, bo jesteśmy wolni od pijawek, złodziei,rabusiów..."
Dzisiaj także zachłystujemy się wolnością i cieszymy się z poczynań rządu dobrej zmiany.Polacy już nie są prowokowani na pochodach Marszu Niepodległości. Całe rodziny z dziećmi, dziadkami i wnukami z biało-czerwonymi sztandarami wyległy na ulice Warszawy. Piękny i Wielki Marsz Patriotyczny zadziwił Europę i świat. Dostojnie i dumnie Polacy zamanifestowali swoje przywiązanie do Polski i chrześcijańskiej wiary przodków. Wielkie słowa pieśni :"My chcemy Boga"na ogromnym transparencie przewodziły pochodowi. Ukłuło to laicki, libertyńsko-genderowski światek lewaków. Tłumaczenia niedoinformowanych pismaków o faszyzacji życia w Polsce to głupota i zwykłe kłamstwo medialne. Miłość do Boga to nie faszyzm. Faszyści to zboczeni , niewierzący socjaliści . Głupota sięga dalej i polskie wyznanie wiary w Boga jest tłumaczone jako nienawiść do Islamu i innych wyznań. Ta wścieklizna przegranej bandy Tuska i schetynowskiej totalnej opozycji, przy wtórze agenturalnych organizacji, ma stworzyć wrażenie chaosu i bezprawia. Silne państwo polskie jest zagrożeniem dla planów Berlina, Moskwy i obłudnej Brukseli i Paryża.
Zaczadzone poprawnością polityczną umysły polskich POpaprańców i zwykłych ZOŁZ (Złodziei,Oszustów,Łajdaków,Zdrajców) wmawiają Polakom kłamstwa. Nawet ludzie z prawej strony jak red.Jałowiczor (Gość Niedzielny) opowiadają nieprawdziwe historie. Wiemy wszyscy, co jednoznacznie zostało potwierdzone, że autorem planu Bitwy Warszawskiej był Józef Piłsudski. Potwierdza to sam gen.Veygand . To nie gen.gen.Rozwadowski,Haller,Sikorski byli twórcami sukcesu Cudu nad Wisłą. Zwyciężył plan Marszałka i to, że polskie odziały zwyciężyły pod Radzyminem-d-ca gen.Lucjan Żeligowski. Każda duża operacja ma sztab. Sztabem zaś kieruje doświadczony generał. I właśnie tak postąpił Marszałek decydując się na zdjęcie 22 lipca 1920 r. gen Szeptyckiego i Zygadłowicza, a na ich miejsce powołuje, na szefa Sztabu Generalnego gen.Rozwadowskiego i dowódcę Frontu Płn.Wsch. gen.J.Hallera, a na d-cę 1 Armii gen.Romera. Ci energicznie przygotowali działania pod względem operacyjnym. Atak z nad Wieprza grupy Piłsudskiego dokonał reszty, zdecydowanym uderzeniem. Dlatego nie szukajmy dziury w całym. Pomysł i wykonanie dowódcze Cudu nad Wisłą było dziełem Józefa Piłsudskiego !!!My łomżyniacy mieliśmy w tych bojach duży udział. Pamiętajmy o naszych żołnierzach 33 pp. walczących i pod Łomżą - kpt.Raganowicz i pod Radzyminem ppłk.Sawa-Sawicki.Mamy prawo dumnie podnosić w dniu 11 listopada biało-czerwony sztandar i świętować powstanie Niepodległej Ojczyzny !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz