Dziwny zbieg dat 23 sierpnia. Jedna to pełne chwały kontruderzenie Wojska Polskiego w 1920 r. i oswobodzenie Łomży z rąk bolszewickich hord. Druga data 23 sierpnia 1939 r. to podpisanie w Moskwie przez Ribbentropa i Mołotowa paktu Niemcy-Rosja Sowiecka.
Zachód, który niezmiennie stał na stanowisku odwlekania wojny z Niemcami, starał się ukierunkować uderzenie wojsk Fuhrera na wschód. Dawało to czas państwom zachodnim na dozbrojenie.Gwarancje jakie premier Neville Chamberlain udzielił w kwietniu Rzeczypospolitej, zdawały się dawać szanse izolacji III Rzeszy. Dyplomacja brytyjska i francuska starała się też o sojusz z Sowietami.
Stalin postanowił stanąć w pozycji arbitra, chcąc wyciągnąć z tego maksymalne korzyści.Ceną, jako podyktował w zamian za sojusz, była zgoda Zachodu na automatyczne - jeszcze przed rozpoczęciem wojny - wprowadzenie wojsk sowieckich na terytorium republik nadbałtyckich oraz wschodnie tereny Polski i Rumunii. Minister Józef Beck był świadom, co to oznacza: "Żądają od nas,abyśmy podpisali czwarty rozbiór.Nic nam nie gwarantuje, że Rosjanie raz zainstalowani na naszym wschodzie wezmą rzeczywiście udział w wojnie". Odrzucono propozycję aliansu z Sowietami. Rząd polski nie mógł zrezygnować z pełnej suwerenności wchodząc w porozumienie i ugodę z ZSRR, poświęcając integralność terytorialną państwa.Ten impas narzucony Niemcom zdeterminował Hitlera, który choć przygotowywał się do wojny z Francją i następnie Sowietami,postanowił zawrzeć "pakt z diabłem". Było to na rękę Stalina. On to dążył do wywołania konfliktu europejskiego, zajmując stanowisko obserwatora, nagradzanego za swoją neutralną postawę terytorialnymi koncesjami. To przed czym wahał się Zachód, skłonny był przyznać mu natychmiast Hitler. Rezultatem tego było przybycie w dniu 23 sierpnia do Moskwy ministra Rzeszy Ribbentropa. Wykorzystując wcześniejsze rozmowy sondażowe i rokowania podpisał ze swoim odpowiednikiem, komisarzem (ministrem) spraw zagranicznych Wiaczesławem Mołotowem, pakt o nieagresji. Stanowił on kamuflaż dla "ściśle tajnego protokołu dodatkowego", rozgraniczającego strefy wpływów obydwu mocarstw w Europie Środkowo - Wschodniej. Na mocy jego punktu 2. Rosja Sowiecka uzyskała prawo zajęcia ziem polskich do Narwi, Wisły i Sanu. Oznaczało to podeptanie prawa międzynarodowego i podpisanych układów przez III Rzeszę, jak i ZSRR. Co najważniejsze, pakt Ribbentrop - Mołotow dawał Hitlerowi upragnione zielone światło do ataku na Polskę i pewnego sojusznika w tym akcie agresji. IV Rozbiór Polski stał się faktem tak jak i wybuch II wojny światowej. Wspólny atak w dniu 1 września (Niemcy) i 17 września (Sowiety) pokazał światu, jak zwodnicza i bezwzględna jest polityka sojusznicza Zachodu. Dalsze zdrady alianckich państw oddały Polskę i Europę Środkowo-Wschodnią w zbrodnicze łapy Stalina.Ten stan zdradzieckich knowań zachodniej Europy trwa do dnia dzisiejszego. Miejmy tego świadomość !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz