Straszne kwietniowe dni 1940 roku dokonanego mordu na oficerach Wojska Polskiego w ZSRR, łączą się ze słowem Katyń. Ta miejscowość zasłynęła po odkryciu w 1943 roku przez drugiego zbrodniarza jakim byli Niemcy tzw.dołów katyńskich.Zbiorowe mogiły pomordowanych Polaków są synonimem bezmyślnego ludobójczego mordu.Do zbrodni tej wykonanej przez ludzi NKWD na rozkaz Stalina,długo nie przyznawali się ludzie Kremla. Musimy także pamiętać, że fakt dokonania tego mordu znali nasi sojusznicy na Zachodzie. W imię żle pojętej solidarności alianckiej z Sowietami , milczeli i ukrywali prawdę.Zbrodniarz nawet w Norymberdze próbował kłamać przed światem i obciążać Niemcy. Dopiero uzyskanie przez Polskę pełnej suwerenności po roku 1989,
otworzyło archiwa sowieckie i częściowo brytyjskie.
Pamiętajmy !! Polscy jeńcy z wojny 1939, zwłaszcza oficerowie ( przeważnie rezerwy) w liczbie około 15.ooo zgromadzeni zostali w ZSRR w trzech wielkich obozach Kozielsku,Starobielsku i Ostaszkowie.Stanowili oni prawdziwą emanację inteligencji polskiej z uwagi na nieproporcjonalną dużą liczbę naukowców,lekarzy,prawników,nauczycieli itp. Od końca marca 1940 r. na wniosek komisarza Berii i przy aprobacie Stalina,Mołotowa,Woroszyłowa przystąpiono do likwidacji obozów.Oficerów zaocznie , bez prawa do obrony skazano na śmierć jako :"zatwardziałych i nieprzejednanych wrogów władzy sowieckiej".Była to jedyna prawda w całym tym szalonym ciągu bezprawia. Ci oficerowie zdecydowanie odmówili współpracy z sowietami.Jeńców z Kozielska wywożono niewielkimi eszelonami do Katynia, gdzie byli mordowani.Miejscem śmierci ich kolegów z Ostaszkowa i Starobielska stały się Miednoje i Charków. Trzeba także pamiętać, że duża część wziętych do sowieckiej niewoli oficerów w ogóle nie dotarła do obozów jenieckich - mordowano ich od razu lub po przewiezieniu do więzienia. Szczególnie szybko likwidowano rezerwistów-ochotników wojny z 1920 r. ( doskonały przykład zamordowania Apolinarego Siemińskiego w więzieniu łomżyńskim już w pażdzierniku 1939 r. Jego syn również Apolinary-dyrektor Tartaków k/Augustowa został zamordowany w Charkowie jako więzień nr.3214 ze Starobielska).
Okrutny sposób traktowania jeńców i ludności polskiej jest znany historykom i badaczom stosunków polsko-rosyjskich. Sięga to daleko wstecz, czasów I Rzeczypospolitej.Suwerenne królestwo było traktowane przez Moskali jak kolonia.Przy obronie samostanowienia butny, bo silniejszy Kacap,potrafił wywozić na Sybir nawet biskupów KK.Niech przykładem tu będzie biskup Sołtyk, który wiele lat spędził na Syberii - uwięziony i zesłany przez czynownika carycy. Zawsze ten naród rabów, gdy poczuł swą siłę , znęcał się i mordował niewinnych Polaków ( rzeż Pragi przez żołnierzy Suworowa).
Występuje dziwna prawidłowość w mrocznej duszy Rosjanina.Gdy inne narody walczą o dobrobyt i pytane mówią o współpracy i pomocy wzajemnej, Rosjanin zapytany o to jak widzi swoje państwo, zawsze, głodny, czy syty odpowiada;"inne nacje muszą się nas bać".Chory i zwichrowany umysł niewolnika ma jedną ocenę wielkości swojego państwa - strach. Zakuty od maleńkości w niewolę bezprawia, uważa bojażń innych narodów przed kacapskim państwem za podstawę bytu swojej zboczonej mordami nacji !!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz