Rząd Tuska ocalał. 237 siedmiu posłów udzieliło zaufania Tuskowi i sobie do dalszego trwania przy żłobie. Nie raczej przy korycie, bo ubliżyłbym koniom.Koń to przyjaciel i towarzysz Polaka w pracy i walce. Tak ta sitwa, która rządzi teraz krajem to raczej nierogacizna tzn. świnie. Świnia uwielbia pełne koryto i nie zwraca uwagi na drobnostki. Może żrec i w gnoju, aby tylko napełnic kędziuch. Bywają wypadki, że zżera własne dzieci. Taki to już świński charakter.
Przed wojną śpiewano o cyrku na ul Ordynackiej i słowa tej piosenki przypomniał przed laty p. Jarema Stępowski - bard Warszawy. "Bo na Ordynackiej był cyrk", brzmiała piosenka i wszyscy Warszawiacy wiedzieli, że to piosenka o małpach i klaunach. Dzisiaj w Warszawie są występy w okrąglaku przy ul. Wiejskiej. Tu jednak małpy i klauni nie są z mojego cyrku. To cyrk Tuska i jego małpy. Treser nie potrzebuje bata. On ma stanowiska i zapewnia bezkarnośc przy "kręceniu lodów". Kto jest bliżej koryta temu dobro samo wpada do pyska. Ryj służy tylko do odganiania współtowarzyszy uczty. A uczta na ciele państwa polskiego trwa już 7 lat. Niektórzy bardziej zaradni przyssali się już dużo wcześniej i zażarcie chłepcą życiodajne soki ojczystego kraju.Ci wybrańcy narodu zatracili poczucie honoru i poszanowania prawa.Wszyscy oni przysięgali, że ;"dobro państwa i jego obywateli, będzie ich najwyższym obowiązkiem".Większośc z nich dodawała do roty przysięgi słowa :"Tak mi dopomóż Bóg". Teraz zaś łamią tą przysięgę zaprzedają się zdradzie i łajdackiemu łaknieniu dochodów i zaszczytów. Buta i arogancja każe im zapominac o zwykłym obywatelu, który jest dla wielu z nich :"bydłem". To nie ci sami ludzie.Żyją w swoim świecie ułudy i zaprzaństwa.Państwo polskie jest już tylko pojęciem teoretycznym. Stwierdzają to sami członkowie tego rządu, a woda sodowa buzująca wraz z alkoholem w ich głowach , uzewnętrznia te ich stwierdzenia. Nasuwa się pytanie : dla kogo pracują i co myślą o przyszłości Polski ?
Nie mój cyrk i nie moje małpy, chciałoby się powiedziec. Jednak ten cyrk to moja Ojczyzna Polska, a te małpy to zdradzieccy posłowie , rząd i urzędnicy, którzy nie pomni przeszłości historycznej, znowu handlują naszym wspólnym dobrem. Boże !!! Obudz ten uśpiony naród. Niech się poczuje suwerenem tej ziemi i otrząśnie się z tego plugastwa. Zaś świnie pogoni tam gdzie ich miejsce, na śmietniki i do chlewów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz